Podpowiadamy, jak wybrać przestrzeń serwerową dla stron i plików naszej organizacji. Weryfikujemy oferty i tłumaczymy internetową nowomowę. Wskazujemy kluczowe parametry hostingów.
Usługa udostępnienia przestrzeni serwerowej zazwyczaj jest oferowana w trzech wariantach. Wybór odpowiedniego zależy od ilości zasobów przechowywanych w sieci, oczekiwanego sposobu ich zabezpieczenia oraz wymogów w zakresie dostępu do narzędzi administratorskich. Omówienie podstawowych usług prezentujemy w tabeli poniżej.
Naszą uwagę skupimy na najtańszej opcji, czyli klasycznych hostingach współdzielonych. Jest to rozwiązanie, które będzie w pełni wystarczające do potrzeb większości organizacji, koncentrujących swoją internetową działalność wokół samej strony internetowej.
Hostingowe mydlenie oczu
Większość usługodawców oferuje kilka wariantów hostingu. Parametry są prezentowane w tabelkach. Dowiemy się z nich o limitach pojemności, limitach transferu, liczbie kont mailowych i baz danych, dostępie do baz danych oraz kompatybilności z wersjami PHP. Krótko mówiąc, cała masa umiarkowanie przydatnych informacji. Omówmy je po kolei:
-
Przestrzeń na dane: hostingi współdzielone wykorzystuje się zazwyczaj do budowania prostych stron internetowych. Witryna z danymi organizacji nie zajmie więcej niż kilkaset MB. Jeśli ponadto zdecydujemy się na bieżące publikowanie informacji (newsy, blog, galeria), możemy potrzebować maksymalnie 5 GB (w perspektywie 4-5 lat działalności).
Myśli o umieszczaniu na stronie większej ilości danych powinniśmy czym prędzej porzucić. "Ciężkie" strony trudno pozycjonować. Warto optymalizować wykorzystywane pliki (zazwyczaj graficzne), albo umieszczać je na zewnętrznych, darmowych serwerach. Hosting nie sprawdzi się też do przechowywania plików firmowych (przeciętna wygoda, niskie bezpieczeństwo). Lepiej w tym celu wykorzystać chmurę. Hostingów nie wykorzystuje się również do tworzenia własnych aplikacji internetowych. -
Limity transferu: akurat limity transferu są nieco istotniejsze niż możliwości w zakresie pojemności hostingu. Niemniej jednak serwisy z dużym ruchem zasobów są zazwyczaj zakładane na serwerach VPS i hostingach dedykowanych. Strona firmowa czy blog rzadko będzie w stanie wykorzystać minima oferowane nawet przez najtańsze pakiety hostingowe.
-
Konta mailowe: konta mailowe z hostingu zawsze możemy zastąpić kontem mailowym w Gmail z wykorzystaniem posiadanej domeny. Zazwyczaj jest to wygodniejsze rozwiązanie.
-
Bazy danych: potrzebujemy tyle baz danych, ile stron planujemy założyć.
-
Kompatybilność PHP: wysoki stopień kompatybilności to podstawa działalności firm hostingowych. Zazwyczaj wszystkie będą oferowały w tym zakresie maksymalne udogodnienia. Ale oczywiście zawsze warto sprawdzić, czy wersja PHP jest odpowiednia dla silnika naszej strony.
Hosting. Co jest naprawdę istotne
Ciekawy jest fakt, że naprawdę istotnych informacji nie znajdziemy w podstawowych tabelkach ofertowych. Dociekliwość w tym wypadku jest jak najbardziej wskazana.
-
Gdzie jest zlokalizowany serwer: czym dalej zlokalizowany serwer, tym wyższe opóźnienia. Najlepiej wybrać serwerownię funkcjonującą w Polsce.
-
Jaki jest gwarantowany uptime: doświadczenie pokazuje, że stała praca serwera jest niemożliwa. Nocne akcje serwisowe odbywają się przynajmniej 2 razy do roku – zazwyczaj nocami. Dodatkowo zdarzają się awarie. Uptime to wyrażany procentowo, gwarantowany czas pracy serwera (powinien być powyżej 99,9%).
-
Częstotliwość backupów: dużą zaletą hostingów jest automatyczny backup. Nie sposób go nie docenić. Powinien być wykonywany przynajmniej raz na dobę. Warto dowiedzieć się, ile zazwyczaj trwa procedura przywrócenia oraz jaki okres wstecz obejmują backupy.
-
Kanały komunikacji podczas awarii: mail, panel zgłoszeń, czat i linia telefoniczna to idealny zestaw.
Czego nie widać
Dokonując wyboru hostingu, bezwzględnie należy sprawdzić wszelkie obietnice dostawcy usługi. Nawet parametry bez gwiazdek i dopisków potrafią wprowadzać w błąd. Weryfikacji dokonujmy wysyłając zapytania mailowe do konsultantów. Dzięki temu wszystko będzie udokumentowane. Najpopularniejsze grzeszki dostawców hostingów (nawet tych topowych) to:
-
Limitowanie parametrów opisanych jako bez limitu,
-
Podwyższanie ceny abonamentu po pierwszym roku współpracy,
-
Płatne kanały komunikacji z pomocą techniczną,
-
Brak gwarancji zachowania parametrów oraz prawidłowego działania usługi.
Bardzo dobrym pomysłem jest również sprawdzenie fanpage'a usługodawcy. Odpowiedzialna firma sama będzie informować użytkowników o wszelkich awariach. Czytając komentarze, dowiemy się, jak często pojawiały się nieplanowane problemy oraz czy użytkownicy mogą liczyć na bieżący kontakt z obsługą techniczną w sytuacjach krytycznych. Zdarza się, że wobec rozległych awarii serwisanci ignorują telefon, odcinając użytkowników od informacji. Ma to sens, jeśli stosowna notka została wysłana mailowo bądź opublikowana na facebooku lub stronie firmy.
Większość dostawców oferuje próbne warianty usługi. Powinniśmy z nich korzystać. Dzięki temu zapoznamy się z panelami administracyjnymi usługodawców oraz przetestujemy jakość pomocy technicznej.
Warto dociekać swoich praw. Wobec powtarzających się problemów technicznych można spróbować zażądać przeniesienia miejsca hostingowego na inny serwer. Większość firm bez problemu wynagradza klientom wszelkie uciążliwości, oferując darmowe przedłużenia usługi, atrakcyjne rabaty czy bezpłatny upgrade pakietu.
Źródło: technologie.ngo.pl