(PAP) Kongres Kobiet zaapelował do posłanek i posłów o przyjęcie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącej wprowadzenia parytetów na listach wyborczych.
Autorki uważają, że rozwiązanie polegające na zmniejszeniu parytetu na listach wyborczych do 35 proc. może nie przyczynić się znacząco do zwiększenia udziału kobiet w polityce. W toku prac nad obywatelskim projektem ustawy Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia niektórych projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego zdecydowała się zarekomendować Sejmowi poprawkę zmniejszającą parytet.
Obywatelski projekt ustawy o parytetach przewiduje obowiązek zapewnienia co najmniej 50 proc. udziału kobiet na liście kandydatów w wyborach do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz do rad gmin, powiatów i sejmików województw.
„Fakt, że na listach wśród wszystkich kandydatów będzie 35 proc. kobiet, lecz nie zostaną one umieszczone na miejscach rokujących szanse na mandat, w zasadzie nic nie zmieni” – czytamy w apelu.
Jednak właśnie nie parytet, a 35-procentowa kwota z tytułu płci, będzie warunkiem zarejestrowania listy wyborczej - taki kompromis został wypracowany w komisji, która zajmowała się projektem tzw. ustawy parytetowej.
Jak poinformowała Halina Rozpondek (PO), komisja zdecydowała, że aby lista wyborcza została zarejestrowana, nie może być na niej mniej niż po 35 proc. kandydatów obu płci. W przypadku wycofania się kandydata po zarejestrowaniu listy nie straci ona ważności, choć 35-procentowa kwota nie zostanie zachowana. Podkreśliła, że zapis wprowadzający 35-procentową kwotę jest kompromisem, ponieważ w klubach nie było zgody na parytet.
PiS nadal jest zdania, że ani kwoty, ani parytety nie są potrzebne, SLD natomiast, podobnie jak Kongres Kobiet, chciałby równego udziału kobiet i mężczyzn na listach.
Kongres Kobiet Polskich jest społeczną inicjatywą zrzeszającą osoby indywidualne, organizacje pozarządowe, przedstawicielki biznesu, polityki, świata nauki, sztuki, samorządów, związków zawodowych, związków pracodawców oraz wiele innych. Pierwszy Kongres odbył się w czerwcu 2009 r. Podsumował wkład kobiet polskich w procesy transformacji oraz sformułował postulaty, których spełnienie jest niezbędne, by Polska stała się krajem, w którym kobiety cieszą się nie tylko równymi prawami, ale również szansami i możliwościami we wszystkich dziedzinach życia.