Już trzydziesty raz u stóp XIV-wiecznego zamku, w cudownej scenerii korzkiewskiego parku spotkały się dzieci i młodzież niepełnosprawna ze swymi przyjaciółmi - harcerzami i uczniami szkół otwartych z Krakowa, Laskowej i Korzkwi.
Jak co roku, 6 czerwca z różnych stron Krakowa
zjeżdżały się autokary i taksówki radia taxi „WAWEL” w aleje 3.
Maja, wioząc dzieci i młodzież niepełnosprawną ze Stowarzyszenia
Pomocy Niepełnosprawnym Bądźcie z Nami. Tradycyjnie uczestnicy
festynu odśpiewali „Barkę”, złożyli kwiaty przy „Skale Ojca Św.” na
krakowskich błoniach i podziękowali za pogodę. Następnie barwna
kolumna ruszyła w stronę Korzkwi. Policja drogowa, krakowska i
powiatowa całą drogę pilotowała niezwykłą kolumnę, traktując ją ze
szczególnym uprzywilejowaniem. W trakcie jazdy dzieci machały do
przechodniów, którzy przystawali z zaciekawieniem odwzajemniając
pozdrowienia.
Na korzkiewską łąkę wmaszerowały drużyny
sportowe z różnych krajów. Na początek odbył się konkurs na
najładniejszy strój regionalny państw biorących udział w
olimpiadzie. Drużyny prezentowały się tak okazale, że jury
nagrodziło wszystkie ośrodki, ufundowanymi przez Stowarzyszenie
materacami rehabilitacyjnymi.
Na niebie świeciło jak zawsze słonko, a łąkę
wypełniło ponad 900 żółtych kapelusików. To goście z 28 ośrodków
specjalnych z Krakowa, Jabłonki Orawskiej, harcerze i dzieci ze
szkół krakowskich, oraz Laskowej i Korzkwi założyli zrobione
specjalnie na tę okazję czapeczki, przypominających tradycyjne,
chińskie nakrycia głowy. Wśród uczestników duże emocje wzbudziły
zawody sportowe. Za zdobyte punkty nagrodą były słodkości
ufundowane przez prezesów Spółdzielni Mieszkaniowej „HUTNIK”,
którzy pamiętając o naszych podopiecznych, specjalnie na ten cel
zorganizowali zbiórkę podczas imprezy z okazji 50 - lecia istnienia
spółdzielni. Wielkie dzięki Mieszkańcom, Panom Prezesom i Pani
Annie Turskiej.
Kolejnym, nawiązującym do tegorocznych igrzysk
olimpijskich wydarzeniem, był konkurs na chiński lampion. I tym
razem wszystkie ośrodki miały się czym pochwalić, więc otrzymały
nagrodę w postaci wyjazdów na hipoterapię do Olszanicy,
finansowanych przez Stowarzyszenie. Nie zabrakło też tradycyjnej
już atrakcji festynu, lepienia z gliny, pod okiem zawsze życzliwego
dzieciom Wolfganga Hofera.
Po raz pierwszy na łące oprócz karetki, dwóch
linkolnów, kabrioleta, jak zwykle okupowanych przez dzieci, pojawił
się wóz strażacki. Radość połączona z ciekawością była ogromna.
Największą atrakcją była przymiarka hełmu strażackiego. Dzielni
Panowie Strażacy cierpliwie pokazywali pojazd i przewozili dzieci
po łące. Jak zawsze w południe zawitała na łąkę Orkiestra
Reprezentacyjna Garnizonu Kraków, której występ uczestnicy festynu
nagrodzili gromkimi brawami.
Do tańca grał radośnie witany wojskowy zespół
„CZASZA”. Miło było patrzeć na wirujące w wężu czerwone krasnoludki
z Chatki Puchatka , dzieci, młodzież w strojach narodowych z
powiewającą flagami i harcerzy, których prowadziła ukochana Pani
Jola i Pan Marek z zespołu „Bingo”.
Na łące, jak zwykle uwijali się harcerze.
Wierni przyjaciele Stowarzyszenia, z Hufca Kraków - Podgórze,
Szczepów „Niger”, „Orogen”, „Zielony” i „Słoneczne Wzgórze” są
zawsze gotowi do pomocy. To oni rozbijają namioty, bawią się z
dziećmi, grillują kiełbaski, serwują napoje, a na koniec, gdy
wesołe rytmy zabawy ucichną, sprzątają. ZHP Ośrodek Szkoleniowy w
Korzkwi, współorganizator imprezy, tradycyjnie wspólnie ze
Stowarzyszeniem częstował uczestników pyszną grochówką. Domowymi
ciastami częstowała Pani Ania Turska i Pan Władysław Kudelski, a
kawą firma Strauss Cafe Poland. Wszyscy uczestnicy festynu
otrzymali słodkości od firmy BAHLSEN, oraz wchodzące do sprzedaży,
pyszne owocowe soczki od COCA-COLI.
Popołudniu impreza dobiegała końca, powoli z
Korzkwi wyjeżdżały autokary wielu krakowskich firm przewozowych i
biur turystycznych, których nie sposób tu wszystkich wymienić, ale
doskonale wiemy, że bez nich nie byłoby naszego festynu. Parking
opuszczały też załadowane taksówki, jak mówią dzieci, naszego radio
taxi „WAWEL”. Harcerze porządkowali teren.
Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym „Bądźcie
z nami” serdecznie dziękuje wszystkim, którzy trzydziesty raz byli
z nami, pomogli nam zorganizować imprezę. Nasi podopieczni czekają
na nią cały rok. Tym razem naszym Przyjaciołom zostały wręczone nie
tylko srebrne i złote słoneczka, ale też symboliczne jabłuszko z
dedykacją.
Źródło: Front P{R