Ogromny billboard w Warszawie krytykuje Lidla za warunki hodowli kurczaków
Na budynku przy Al. Niepodległości 107/109 zawisł gigantyczny billboard pokazujący cierpiącego kurczaka pośród sklepowych półek – będzie tam do końca grudnia. Jest to część kampanii Stowarzyszenia Otwarte Klatki, której celem jest przekonanie sieci Lidl do zwiększenia wymagań, jakie stawia swoim dostawcom mięsa drobiowego.
Billboard jest utrzymany w stylistyce nawiązującej do kolorystyki Lidla. Przy znajdującym się w centrum zdjęciu kurczaka w nienaturalnej pozycji widoczna jest imitująca promocję w gazetce “oferta”: “Frankenkurczak! 2,5 k w 42 dni!”. Zamieszczone na billboardzie copy informuje: “Pewna sieć handlowa nadal odmawia poprawy okrutnych warunków hodowli kurczaków, które sprzedaje.”. Pod nim widoczny jest dopisek “Ze względów prawnych nie możemy tutaj podać nazwy. :) Pomóż nam w walce - podpisz petycję” oraz link do strony: https://otwarteklatki.pl/supermarket.
– Lidl twierdzi, że dobrostan kurczaków jest dla nich istotny, a jednocześnie wciąż pozyskuje mięso drobiowe pochodzące z najintensywniejszych form hodowli – mówi Monika Kowalska, koordynatorka kampanii Frankenkurczak w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki – Podstawowym problemem jest selekcja genetyczna kurcząt pod kątem jak najszybszego wzrostu. Pomimo że takie kurczaki żyją tylko 42 dni, osiągają w tym czasie tak dużą masę, że często kiedy upadną, nie są nawet w stanie samodzielnie się podnieść i spędzają resztę życia w brudnej od odchodów ściółce – dodaje.
Jakość mięsa z tzw. kurczaków szybko rosnących pozostawia wiele do życzenia – w przypadku sklepów Lidla w Polsce aż 99,2% zbadanych w tym roku filetów z piersi kurczaka marek własnych wykazało obecność choroby białych włókien. Są to widoczne gołym okiem białe pręgi na mięsie w miejscach, gdzie tkanka mięśniowa została zastąpiona przez tkankę tłuszczową. Obecność tej choroby znacząco wpływa na wartość odżywczą mięsa – badania wykazały, że wraz z występowaniem choroby białych włókien zwiększa się zawartość tłuszczu i zmniejsza zawartość białka. To istotna informacja, biorąc pod uwagę, że dla 85% Polaków wartości odżywcze kupowanego mięsa z kurczaka mają znaczenie (Biostat, 2022).
Billboard jest częścią międzynarodowej kampanii “Lidl chicken scandal”, prowadzonej przez koalicję Open Wing Alliance. W ramach kampanii opublikowane zostały niedawno śledztwa dokumentujące warunki na fermach dostarczających mięso Lidlowi – pod koniec października pochodzące z fermy dostawcy z Niemiec, a w połowie listopada z Hiszpanii.
Aktywiści domagają się od Lidla poprawy warunków na fermach jej dostawców i podpisania porozumienia European Chicken Commitment, które zakłada m.in. rezygnację z tzw. ras szybko rosnących i zmniejszenie zagęszczenia na fermach. Według badania z września 2022 r. 91,9% Polek i Polaków uważa, że firmy powinny podpisywać European Chicken Commitment.
– Polscy konsumenci oczekują od Lidla poprawy warunków na fermach, z których sieć pozyskuje mięso drobiowe – mamy nadzieję, że kampania, którą prowadzimy, zmobilizuje sieć do zmian. Oczekują ich jej klienci, więc naszym zdaniem to najwyższy czas, aby deklaracje o trosce Lidla o dobrostan zwierząt znalazły potwierdzenie w ich politykach dotyczących dobrostanu kurczaków hodowanych na mięso – podsumowuje Kowalska.
Źródło: Stowarzyszenie Otwarte Klatki