Nowy projekt ustawy dotyczący odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary, przewiduje bardzo kontrowersyjne rozwiązania. Od stycznia tkwi w sejmowej zamrażarce i obecnie został skierowany do konsultacji. Proponowane zmiany budzą niepokój w środowisku organizacji pozarządowych.
Zakaz działalności fundacji z powodu popełnienia przestępstwa przez jej kontrahenta, tylko na podstawie postanowienia prokuratora i bez kontroli sądowej? Brzmi jak zły sen? Niestety, w niedalekiej przyszłości może stać się rzeczywistością, w której będziemy musieli nauczyć się funkcjonować. Dlatego też w grupie przedstawicieli NGO-sów z województwa kujawsko-pomorskiego wypracowaliśmy kilka propozycji zmian projektu.
Wyłączna decyzja prokuratora
Duży niepokój budzi art. 35. projektu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Artykuł ten w punkcie 3. daje wyłączność prokuratorowi co do oceny szkodliwości i naruszenia interesu społecznego w przypadku popełnienia czynu zabronionego. Ale wyobraźmy sobie sytuację, w której prokurator kieruje się nie tylko przesłankami stricte prawnymi, ale działa pod politycznym naciskiem. Wtedy jego decyzja może spowodować duże szkody dla organizacji. Mówiąc wprost – taka zmiana może stać się orężem politycznej walki szczególnie z organizacjami, które patrzą władzy na ręce, lub które ideowo znajdują się w kontrze do władzy. I zaznaczmy – niebezpieczeństwo pozostaje niezależnie od tego, jaka partia będzie w przyszłości rządziła.
Co więcej, propozycja zmiany wydaje się być niekonstytucyjna. Wynika to z tego, że nawet jeśli decyzja o wszczęciu postępowania zostanie zainicjowana przez wniosek skierowany do prokuratora, to zgodnie z art. 38 ust. 2. Nie przysługuje wnioskodawcy zażalenie na decyzję odmowną prokuratora. Jak w opinii prawnej pisze radca prawny Piotr Wódkowski: „Zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, każdy ma prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez sąd cechujący się niezależnością, niezawisłością oraz bezstronnością. Bez wątpienia takich cech nie posiada prokuratura, którą ze swej natury cechuje brak niezawisłości. Pozostawienie ostatecznego rozstrzygnięcia w dziedzinie zainicjowania postępowania po stronie jednostek prokuratury sprawia, że osoba pokrzywdzona przestępstwem zostaje pozostawiona bez środka odwoławczego o charakterze sądowym. (…) rozwiązanie takie narusza wyrażone w art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej prawo do sądu.”
W związku z tymi obawami uważamy, że artykuł 35 należałoby zmienić odwołując się do brzmienia art. 27 obecnie obowiązującej ustawy. W myśl obecnie obowiązującego artykułu postępowanie może zostać wszczęte nie tylko na wniosek prokuratora, ale także pokrzywdzonego. Takie rozwiązanie usuwa groźbę niekonstytucyjności nowej ustawy w zakresie opisanych artykułów.
Domniemanie winy
Kolejnym niebezpieczeństwem jest wymaganie od zarządów czy innych organów decyzyjnych organizacji wykazania należytej staranności w przeciwdziałaniu sytuacjom, w którym mogłoby dojść do czynu zabronionego. Jest to zapisane w art. 6 ust 6 projektu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary Problem w tym, że w projekcie ustawy nie mamy katalogu takich czynów. Skoro więc nie ma katalogu, to jakim sytuacjom mamy przeciwdziałać? Uważamy, że takie wymaganie jest niemożliwe do spełnienia ze strony organizacji i może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji, w których niejako na siłę przedstawiciele władzy szukać będą luk i zaniedbań w działaniu danej organizacji. Co więcej, jest to odejście od obowiązującej w prawie karnym zasady domniemania niewinności. Tutaj mamy do czynienia raczej ze swoistym domniemaniem winy, które podmiot zbiorowy musi obalić.
Ten zapis również naraża projekt na zarzut niekonstytucyjności. Art. 45 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wprowadza zasadę domniemania niewinności w postępowaniu karnym. W myśl tego przepisu każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
Problem niekonstytucyjności artykułu 6 można rozwiązać na dwa sposoby. Po pierwsze, można z artykułu 6 ust 6 usunąć słowo „wykaże”. – To nie po stronie oskarżonego powinno leżeć wykazanie niewinności. To oskarżyciel ma obowiązek udowodnienia popełnienia przestępstwa. Inną drogą częściowego rozwiązania tego problemu jest doprecyzowanie zapisów projektu poprzez odwołanie się do zamkniętego katalogu czynów zabronionych z obecnie obowiązującej ustawy (art. 16). Dlaczego jest to tylko częściowe rozwiązanie? Ponieważ rozwiązanie to nie uchyla niezgodności z konstytucją, a jedynie ułatwia przedstawicielom podmiotów zbiorowych wykazanie zgodnie z katalogiem podjętych środków ostrożności.
Dlaczego warto działać?
W ramach prób wpłynięcia na zmianę obowiązującego prawa dążymy do uproszczenia i usprawnienia przepisów. Ważne, by zapisy ustaw były czytelne i aby nie zawierały nieostrych lub niejasnych zapisów. Stąd należy usuwać zapisy, które są sformułowane w sposób niejasny oraz pojęcia, których zakresy znaczeniowe są nieostre i narażone na wysoką dowolność interpretacyjną. Co więcej, należy dbać o to, by zapisy w projekcie były zgodne z obowiązującymi przepisami i procedurami egzekwowania prawa.
Art. 35 projektu ustawy stwarza niebezpieczeństwo monopolu decyzyjnego prokuratora. Może to zaowocować arbitralnością i wybiórczością podejmowanych przez prokuratorów decyzji. Interpretacja naruszenia interesu społecznego może być w wysokim stopniu uznaniowa, a nawet być podatna na polityczne naciski. Może to być miecz obosieczny, wykorzystywany, wbrew założeniom, do zwalczania przeciwników politycznych lub niewygodnej konkurencji.
Natomiast art. 6 ust. 6 wprowadza na gruncie prawa karnego zasadę z zakresu prawa administracyjnego. W prawie administracyjnym – np. w procedurach RODO podmiot musi w razie kontroli wykazać, jakie podjął środki ostrożności w celu ochrony posiadanych danych osobowych. Jednak na gruncie prawa karnego, w ramy którego wpisuje się ustawa, jedną z podstawowych zasad jest zasada domniemania niewinności, tzn. że póki nie wykażemy, że osoba podejrzana dopuściła się czynu zabronionego, to nie możemy wymagać od niej uzasadnienia, jakie podjęła środki, żeby zapobiec takiemu stanowi rzeczy.
Dlatego też apelujemy zarówno do parlamentarzystów, jak i do przedstawicieli 3 sektora o wspólne działania na rzecz zmian w projekcie niniejszej ustawy. Pozwoli to stworzyć lepsze ramy prawne, które będą nie tylko konstytucyjne, ale także pozwolą na lepsze działanie organizacji, które są dość specyficznym rodzajem podmiotów zbiorowych.
Artykuł powstał w ramach warsztatów "Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych" w projekcie "Organizacje Stanowią Prawo" (POWR.02.16.00-IP.06-00-006/16). Projekt „Organizacje stanowią prawo” jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Przedsięwzięcie jest realizowane w ramach Działania 2.16 Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój i zostało wspólnie przygotowane oraz jest realizowane w partnerstwie przez Kujawsko-Pomorską Federację Organizacji Pozarządowych (Lidera projektu), CISTOR – Stowarzyszenie Partnerstwo Społeczne, Fundację Stabilo oraz Pomorską Fundację Rozwoju, Kultury i Sztuki.
W grupie warsztatowej działają na rzecz zmiany zapisów w projekcie ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary przedstawicielki i przedstawiciele organizacji pozarządowych z województwa kujawsko-pomorskiego. Nad tekstem pracowała cała grupa w składzie: Marcin Łowicki, Jerzy Sieracki, Bogdan Lęcznar, Katarzyna Kuczkowska-Golińska, Roman Piotrowski, Mateusz Piątkowski, Maciej Sas, Agnieszka Sypek, Khrystyna Borodiuh, Andrii Bondarenko.
Źródło: Organizacje Stanowią Prawo