Wspólną cechą zdecydowanej większości (90%) organizacji są działała na rzecz osób indywidualnych, dlatego uniwersalną miarą efektów ich działań jest oszacowanie liczby ich odbiorców. I choć dane te wcale nie są łatwo do zdobycia, a obraz wyłaniający się z nich nie jest jednoznaczny, to wydaje się, że jest to najlepszy sposób na określenie skali oddziaływań sektora.
• W 2007 roku 2 na 3 dorosłych
Polaków zetknęło się w jakiś sposób z organizacjami pozarządowymi
lub społecznymi. Biorąc pod uwagę, że pytanie dotyczyło
jakiejkolwiek formy kontaktu (włącznie z takim, który sprowadzał
się do „słyszenia” o nich), można raczej zwrócić uwagę, że co
trzeci Polak o nich nie słyszał.
• Co piąty dorosły mieszkaniec Polski
(21% - ok. 6 milionów osób) skorzystał (przynajmniej raz w ciągu
ostatniego roku, odpłatnie lub nieodpłatnie) z produktów lub usług
organizacji (najczęściej korzystano z usług organizacji zajmujących
się ochroną zdrowia, pomocą charytatywną, edukacją i wychowaniem,
religią, sportem).
Przywołując te wyniki trzeba jednak stwierdzić, że precyzyjne
oszacowanie skali działań sektora pozarządowego i jego znaczenia
społecznego na podstawie badań populacyjnych jest trudne. Przede
wszystkim opierają się one na założeniu, że odbiorcy usług są
świadomi faktu, iż ich dostarczycielami są organizacje pozarządowe
i potrafią odróżnić je od instytucji innego typu (a z innych badań
wiadomo, że Polacy bardzo często mylą organizacje pozarządowe z
instytucjami publicznymi). Co więcej, badania tego typu realizuje
się zwykle (tak jak w przypadku badań powyżej cytowanych) wśród
osób powyżej 14-15 roku życia – nie sposób więc na ich podstawie
uwzględnić roli organizacji w dostarczaniu usług dzieciom (choć
można założyć, że o takich usługach informują ankieterów
rodzice).
Spróbujmy więc zmienić perspektywę i przyjrzeć się wynikom
mówiącym o tym, jakie są korzyści wynikające z działania
przeciętnej organizacji pozarządowej? Przed przystąpieniem do ich
opisania, warto podkreślić, że znaczna część organizacji miała
trudności z określeniem liczby odbiorców swoich działań. Po części,
można to traktować jako świadectwo niskiej kultury ewaluacji
działań organizacji. Brak skłonności do uważnego monitorowania
rezultatów własnej aktywności nie tylko ogranicza efektywność
organizacji, ale także czyni je mniej przejrzystymi, utrudnia im
jasne komunikowanie opinii publicznej (a także potencjalnym
sponsorom) ich misji i roli społecznej. Trzeba jednak przy tym
zaznaczyć, że w przypadku części organizacji brak precyzyjnych
informacji o odbiorcach wynika nie tyle z zaniedbań czy złego
zarządzania, co ze specyfiki ich działalności, niesprzyjającej tego
rodzaju oszacowaniom (trudno na przykład ocenić liczbę odbiorców
działań na rzecz dóbr publicznych, takich na przykład jak czyste
środowisko). Przyglądając się wynikom badania łatwo zauważyć, że na
pytanie o liczbę odbiorców indywidualnych stosunkowo najłatwiej
było odpowiedzieć organizacjom o charakterze klubowym,
dostarczającym usług odpłatnych oraz świadczącym usługi na rzecz
szczególnych grup odbiorców, wymagających stałego monitoringu lub
pozostających długi czas w związku z organizacją (np. osoby chore i
niepełnosprawne, byli więźniowie, uczniowie szkół społecznych).
Generalne wnioski z zebranych danych są następujące:
- • Najbardziej „masowo” oddziałują (obok organizacji ekologicznych, które jednak zbyt rzadko udzielały odpowiedzi na pytania o liczbę odbiorców) organizacje prowadzące działalność wydawniczą oraz związaną ze środkami masowego przekazu. Połowa z nich deklarowała w roku 2007 nie mniej niż 450 odbiorców, a 1 na 4 – więcej niż 1000 odbiorców;
- • Niewiele mniej odbiorców zarejestrowały organizacje zajmujące się działalnością sceniczną, teatralną, muzyczną oraz kinematograficzną, a także organizacje ochrony zdrowia, oferujące opiekę szpitalną lub ambulatoryjną (połowa mogła pochwalić się nie mniej niż 350 odbiorcami);
- • Relatywnie wielu odbiorców deklarowały też zwykle organizacje zajmujące się ochroną prawa, prawami człowieka i działalnością polityczną, choć nie było ich wiele, co każe traktować wyniki z duża ostrożnością.
- • Najmniejszą liczbę odbiorców wskazywano – co nie dziwi – w tych obszarach, które są dla organizacji najbardziej „energochłonne” - wiążą się z większym zaangażowaniem, czy to w kategoriach finansowych, czy czasowych. Należały do nich mieszkalnictwo i budownictwo socjalne (jednak informacje te pochodzą zaledwie od 6 organizacji), działania związane z aktywizacją zawodową i rynkiem pracy (poza doradztwem i szkoleniami) oraz wsparcie dla instytucji i organizacji, co jednak wynika głównie z tego, że naturalnym odbiorcą tego rodzaju usług nie są osoby indywidualne (dlatego w tabeli poniżej działania te opisano poprzez odniesienie do danych o odbiorcach instytucjonalnych).
Szczegółowe dane na temat liczby odbiorców są przedstawione
zostały w poniższej tabeli (ze względów technicznych podzielonej na
3 części).
Tabela 3, część 1
* W tabeli podano dane na temat odbiorców indywidualnych, z wyjątkami danych o organizacjach działających w obszarze „wsparcie organizacji”- tam dane o odbiorcach instytucjonalnych .
** W kolumnie podano liczbę organizacji , które w badaniu odpowiedziały na pytanie (dla oceny wiarygodności danych o odbiorcach).
Tabela 3, część 2
* W tabeli podano dane na temat odbiorców indywidualnych, z wyjątkami danych o organizacjach działających w obszarze „wsparcie organizacji”- tam dane o odbiorcach instytucjonalnych.** W kolumnie podano liczbę organizacji , które w badaniu odpowiedziały na pytanie (dla oceny wiarygodności danych o odbiorcach).
Tabela 3, część 3
W tabeli nie uwzględniono danych na temat najmniej licznie
reprezentowanych pól i podpól działań.
* W tabeli podano dane na temat odbiorców indywidualnych, z
wyjątkami danych o organizacjach działających w obszarze „wsparcie
organizacji”- tam dane o odbiorcach instytucjonalnych.
** W kolumnie podano liczbę organizacji , które w badaniu odpowiedziały na pytanie (dla oceny wiarygodności danych o odbiorcach).
Przedstawione dane pochodzą z badania na reprezentatywnej próbie 1700 stowarzyszeń i fundacji zrealizowanego w pierwszym kwartale 2008 roku na zlecenie Stowarzyszenia Klon/Jawor. Przedsięwzięcie to było elementem projektu „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii społecznej” finansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej Equal.
Źródło: Stowarzyszenie Klon/Jawor