Krakowskie NGO-sy pracują wspólnie z urzędnikami nad wieloletnim programem współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi do 2014 roku. Taki dokument powstanie w stolicy Małopolski po raz pierwszy. Organizacje liczą nie tylko na lepszą współpracę finansową z miastem. Chcą być także współtwórcami polityk publicznych oraz realizatorami nowych zadań, którymi do tej pory zajmował się wyłącznie magistrat.
– Wieloletni program współpracy powinien mieć charakter strategiczny, ale równocześnie naprawczy i porządkujący. Jest bowiem wiele spraw, które wymagają korekty i usystematyzowania – mówi Ewa Chromniak, prezeska fundacji „Biuro Inicjatyw Społecznych” oraz przewodnicząca Rady Krakowskiego Porozumienia Organizacji Obywatelskich. W jej ocenie program powinien dotyczyć obszarów merytorycznych współpracy takich, jak edukacja czy odpowiedzialność obywatelska, a jednocześnie zawierać wiele nowych rozwiązań systemowych.
Postulaty
Z punktu widzenia Krakowskiego Porozumienia Organizacji Obywatelskich ważna jest m.in. promocja idei Komisji Dialogu Obywatelskiego, które tworzone są przy magistracie, a także pomysłu systematycznych spotkań prezydenta miasta z przedstawicielami organizacjami.
– Chodzi o to, aby wypracować mechanizmy włączania organizacji w tworzenie miejskiej polityki – tłumaczy prezeska fundacji BIS. – Zależy nam również na umożliwieniu organizacjom realizacji zadań, które do tej pory wykonywało miasto. Wiąże się to ze stworzeniem kompleksowego systemu uwzględniające zlecanie organizacjom przeprowadzania m.in. konsultacji społecznych, prowadzenia domów kultury czy szkół.
System ewaluacji jakości współpracy, ujednolicenie procedur dotyczących konkursów na realizację zadań publicznych, wspólne szkolenia dla urzędników i przedstawicieli NGO-sów, stworzenie funduszu wkładów własnych, szersze wykorzystanie wieloletnich umów o współpracy – to tylko niektóre postulaty wysuwane przez krakowskie organizacje.
– Niezbędne są niewielkie tematyczne fora rozmowy i wspólnego zastanawiania się nad potrzebami, problemami, możliwościami, potencjałem – mówi Danuta Szymońska, prezeska Towarzystwa Przyjaciół Ogrodu Doświadczeń, które od lipca 2011 roku czeka na realizację wniosku o powołanie w Krakowie Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. Kultury. – Dajemy urzędnikom czas na oswojenie nowego dla nich podejścia do współpracy.
Towarzystwo, podobnie jak inne organizacje, przygotowało listę swoich postulatów. Chciałoby na przykład, aby miasto powierzyło organizacjom pozarządowym prowadzenie parku edukacyjnego: Ogrodu Doświadczeń im. Stanisława Lema oraz nowych usług edukacyjnych, kulturalnych i rekreacyjnych. Na liście nowych zadań publicznych, docelowo współrealizowanych przez organizacje jest m.in. utworzenie Centrum Edukacji Ekologicznej w Krakowie oraz wprowadzenie do krakowskich szkół zajęć z komunikacji i umiejętności rozwiązywania problemów: od indywidualnych, rodzinnych, do lokalnych i społecznych, wykorzystując wiedzę, umiejętności i doświadczenia organizacji pozarządowych.
– Oczekuję prawdziwego dialogu w miejsce sprawnie uprawianych pozorów, zwiększenia roli pomocniczości jako zasady konstytucyjnej. Przykłady innych miast pokazują, że nie jest to systemowo niemożliwe – zaznacza Danuta Szymońska.
Integracja poprzez zespoły
Prace nad wieloletnim programem trwają już od kilku miesięcy. W okresie wakacyjnym organizacje przygotowywały konkretne wskazania i dokumenty, które później przedstawiały urzędnikom. Następnie utworzono zespoły branżowe, w których zasiadają przedstawiciele poszczególnych wydziałów magistratu oraz przedstawiciele różnych organizacji. Jak zapewnia wicedyrektor Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta Krakowa, Krzysztof Klimczak, prace miały charakter otwarty i każda organizacja w dowolnym momencie mogła się przyłączyć. W sumie aktywnych było kilkadziesiąt NGO-sów. Dokumenty zamieszczane były również na stronie internetowej magistratu, poprzez którą inne organizacje, nie biorące bezpośrednio udziału w pracach i spotkaniach, mogły zgłaszać swoje uwagi i spostrzeżenia.
– W środowisku pojawia się sporo głosów, że przepływ informacji nie był najlepszy, że nieraz komunikacja szwankowała. Dostrzegam rzeczywiście wiele niedoskonałości tego procesu, ale mimo tych trudności, uważam że organizacje stanęły na wysokości zadania, mogą się pochwalić konkretnymi rezultatami swoich prac, które są pokłosiem udziału w otwartym i, w mojej ocenie, głębokim procesie konsultacji – mówi Ewa Chromniak, która liczy także, że ta polityka będzie kontynuowana i projekt programu wieloletniego - podobnie jak jego założenia programowe - też będzie poddany solidnym konsultacjom, a organizacje aktywnie zechcą brać w nich udział.
– Mam również nadzieję, że już wkrótce zobaczymy wymierne efekty naszych starań w postaci konkretnych zapisów tego dokumentu, a w konsekwencji – zmiany w funkcjonowaniu urzędu. A sam proces konsultacji wspólnie poddamy ocenie, żeby szukać jak najlepszych ścieżek dialogu w przyszłości – dodaje.
Dotychczasowe działania są też lekcją dla urzędników. Krzysztof Klimczak uważa, że już udało się przełamać barierę, która często pojawia się na linii administracja – organizacje pozarządowe.
– Pracownicy urzędu zaczynają dostrzegać, że takie otwarcie urzędu na współpracę niesie wiele korzyści. Już teraz obserwujemy, że wzrasta zainteresowanie kadry kierowniczej sprawami organizacji i budowaniem dialogu – mówi Krzysztof Klimczak, tłumacząc, że jednym z celów, jaki obrał sobie magistrat przy tworzeniu wieloletniego programu jest wzmocnienie koordynacji współpracy z NGO-sami.
Zdaniem Ewy Chromniak odpowiedzi, które organizacje otrzymywały od urzędników na temat zgłaszanych postulatów pokazują, że z niektórymi wydziałami jest płaszczyzna do dialogu czy nawet konstruktywnej polemiki, a z innymi wciąż trudno się porozumieć.
– Niektórych zmiany bolą, dlatego chcemy teraz jeszcze bardziej uświadamiać, że są one potrzebne – mówi.
Tyle rozwoju, ile możliwości
Teraz trwa etap formułowania zapisów projektu dokumentu, który później trafi do konsultacji ze środowiskiem organizacji.
– Nie wiemy, czy wszystkie postulaty uda się nam spełnić. Pokażą to dopiero liczne analizy i rozmowy – mówi Krzysztof Klimczak. Magistrat chciałby, aby program był gotowy na koniec lutego, a następnie został przedstawiony Radzie Miasta. Jak jednak zapewnia Krzysztof Klimczak, jeżeli prace będą wymagały więcej czasu i uwagi, zostaną przedłużone. Urząd deklaruje, że nie chce niczego na siłę przyspieszać, gdyż jest to bardzo ważny dokument.
– Wiadomo, że wieloletni program współpracy nie przekroczy potencjału układających się stron. Tyle rozwoju, ile możliwości, ale obydwie strony muszą prawdziwie chcieć – mówi Danuta Szymońska, moderująca prace dwóch zespołów branżowych: edukacji i ochrony środowiska.
Autorka jest dziennikarką „Dziennika Polskiego”
Źródło: inf. własna ngo.pl