7 września Fundacja Batorego wydała oświadczenie, w którym ustosunkowała się do zarzutów Ordo Iuris ws. dysponowania funduszami norweskimi. Obecnie Ordo Iuris przedstawia swoje stanowisko.
W swojej odpowiedzi na Raport Instytutu Ordo Iuris, dotyczący sposobu dysponowania funduszami norweskimi, Fundacja Batorego nie zgadza się z zawartymi w nim zastrzeżeniami. Przytaczane przez nią informacje potwierdzają jednak zasadność wątpliwości podniesionych przez Ordo Iuris. Najbardziej zaskakuje teza Fundacji, jakoby w Polsce nie występowała przemoc, dyskryminacja ani mowa nienawiści wobec katolików.
Odpowiadając na zastrzeżenia zawarte w Raporcie Instytutu Ordo Iuris na temat nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy norweskich, Fundacja Batorego bez przedstawienia rzeczowej argumentacji uznaje je za „fałszywe” i twierdzi, że „nie mają oparcia w faktach”. Poza perswazyjną retoryką, Fundacja nawet nie próbuje zakwestionować zawartych w publikacji Ordo Iuris konkretnych informacji, a jedynie usiłuje inaczej je interpretować. Co więcej, informacje podane przez Fundację Batorego dodatkowo potwierdzają wątpliwości opisane w Raporcie Ordo Iuris.
Nierówny podział terytorialny
W Raporcie Ordo Iuris wskazano, że ponad 50% całej kwoty wsparcia trafiło do organizacji ze stolicy, co dowodzi istnienia dysproporcji w podziale terytorialnym środków. Fundacja w odpowiedzi na Raport uzupełnia te informacje, podając, jaką liczbę wniosków złożono w poszczególnych województwach. To pozwoliło ekspertom Ordo Iuris wyliczyć, że o ile w województwie mazowieckim pozytywnie oceniono co szósty projekt, o tyle w lubuskim – co osiemnasty, w zachodniopomorskim – co dwudziesty pierwszy, w opolskim – co czterdziesty trzeci, a w świętokrzyskim – co pięćdziesiąty. Dysproporcje geograficzne, o których pisał Instytut Ordo Iuris są zatem oczywiste i potwierdzają, że środkami dysponowano niezgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju, której realizacja jest jednym z podstawowych celów funduszy norweskich.
Fundacja Batorego usiłuje podważać ten wniosek, wskazując, że część z projektów organizacji warszawskich realizowana była również poza stolicą. Jednak nawet najlepsze projekty przeprowadzane przez organizacje z Warszawy nie zbudują trwałych struktur społeczeństwa obywatelskiego na poziomie lokalnym, a jedynie będą pogłębiać uzależnienie środowisk pozarządowych w mniejszych ośrodkach od stolicy.
Wybiórcze podejście do ważnych problemów społecznych
Oświadczenie Fundacji Batorego potwierdza też zawartą w Raporcie tezę o wybiórczym rozumieniu pojęć „dyskryminacji”, „wykluczenia” i „mowy nienawiści”. W swojej odpowiedzi Fundacja utrzymuje, jakoby katolicy w Polsce w ogóle nie spotykali się z tymi problemami – a w związku z tym, nie było potrzeby ich zwalczania wobec tej grupy.
Odmowa udzielenia informacji publicznej
Fundacja Batorego odmówiła udzielenia informacji na temat szczegółowych kryteriów oceny poszczególnych wniosków i jej przebiegu. Stanowi to naruszenie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, której Fundacja musi przestrzegać dysponując majątkiem publicznym w postaci funduszy norweskich. Co więcej, przejrzystość w tym zakresie jest również wymagana przez standardy dobrego rządzenia (good governance), na które tak często werbalnie powołuje się Fundacja Batorego wobec innych podmiotów dysponujących środkami publicznymi, jednak niekoniecznie sama przestrzega ich w praktyce. Dlatego Instytut Ordo Iuris wystosował ponowny
wniosek w tej sprawie.
Twierdzenie jakoby przygotowanie i publikacja Raportu była „elementem kampanii prowadzonej przez obecne władze przeciwko niezależnym organizacjom obywatelskim” jest zwykłą insynuacją, nie mającą najmniejszych podstaw. Raport powstał w związku z opisanymi nieprawidłowościami w dysponowaniu środkami publicznymi, jakimi są fundusze norweskie. Dane zawarte w Raporcie dowodzą, że dotychczasowy model podziału funduszy norweskich wymaga zmian. Właśnie o te zmiany Ordo Iuris wraz z szeregiem organizacji pozarządowych, zrzeszonych w Konfederacji Inicjatyw Pozarządowych Rzeczpospolitej, od wielu miesięcy zabiega.
W świetle odpowiedzi opublikowanej przez Fundację Batorego, zastrzeżenia zawarte w raporcie Ordo Iuris nie tylko nie tracą aktualności, ale zyskują dodatkowe potwierdzenie. Szczególną wagę zachowuje zawarty w Raporcie postulat decentralizacji sposobu wydatkowania funduszy norweskich. Może dziwić, że Fundacja Batorego nie wyraziła dla niego poparcia w odniesieniu do środków, którymi sama dotychczas centralnie dysponowała – a jednocześnie krytykuje rzekomą centralizację środków dla NGO w powstającym Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Z pełną odpowiedzią autorów Raportu Ordo Iuris można zapoznać się
tutaj.