Niemal równocześnie ze Szczytem Państw Rady Europy, 15 i 16 maja 2005 odbywał się w Warszawie II Europejski Szczyt Młodzieży. Polska miała tam trzech swoich delegatów – przedstawicieli organizacji młodzieżowych. W sobotę, 14 maja postulaty na Młodzieżowy Szczyt wypracowywali uczestnicy warsztatów, organizowanych w Senacie przez Polskie NGO-sy.
Delegatom na Europejski Szczyt Młodzieży dyskusja upłynie na dyskusji
o "architekturze przyszłej Europy", w tym prawach człowieka, kondycji demokracji i europejskiej
różnorodności. W sobotę na podobne tematy rozmawiano podczas sześciu młodzieżowych debat,
zorganizowanych w Senacie przez organizacje pozarządowe.
- Wydawało nam się, zarówno Ministerstwu, jak i organizacjom pozarządowym, że będzie świetną
sprawą, jeśli w gronie polskiej, i nie tylko polskiej młodzieży, porozmawiamy o kilku ważnych dla
Europy sprawach - mówiła Agnieszka Dybowska, dyrektor Biura Młodzieży w MENiS.
Rozmawiano zatem, między innymi, o uczestnictwie młodych w projektach
społecznych, obywatelstwie europejskim, udziale młodzieży w pokojowych rewolucjach i rozszerzeniu
Unii Europejskiej o Białoruś, Ukrainę i Turcję.
W ten sposób wypracowywanie wniosków było "kaskadowe": podsumowanie
swojej pracy uczestnicy warsztatów przekazali delegatom na młodzieżowy Szczyt. Oni z kolei swoją
deklarację końcową przekażą szefom państw, zgromadzonych na Szczycie Państw Rady Europy 16 maja w
Warszawie.
- Polityczne Rada Europy traktuje przedstawicieli organizacji młodzieżowych jako równoprawnych partnerów - mówi Ralf-Rene Weingartner z Dyrektoriatu ds. Młodzieży i Sportu. - Uczestnictwo w życiu publicznym, prawa człowieka i różnorodność są tematami, które Europa nadal musi podejmować, aby się rozwijać. Młodzi Europejczycy muszą tej debaty nie tylko słuchać, ale brać w niej udział. Ich podejście do najważniejszych spraw może okazać się tak samo wartościowe jak zawodowych polityków, obradujących podczas Szczytu RE. Dlatego Rada Europy bardzo dużo pracuje z młodymi liderami politycznymi i organizacjami młodzieżowymi.
O tym, że spotkania tej rangi mają dla młodzieży niebagatelne -
edukacyjne, motywacyjne i "polityczne" - znaczenie przekonywali też organizatorzy sobotnich
warsztatów.
- Dorośli zwykle młodzieży nie słuchają, a już na pewno nie takiej najmłodszej młodzieży - mówi
Katarzyna Batko-Tołuć z Centrum Edukacji Obywatelskiej. - Nam bardzo zależało, żeby na tym Szczycie
przedstawić ich punkt widzenia. I konkluzje z tego spotkania są właśnie takie: młodzi by chcieli,
żeby dorośli poważnie traktowali ich, ich pomysły i wspierali je.
- Dla organizacji pozarządowych ten Szczyt nie ma żadnego znaczenia.
Dla młodzieży - ma gigantyczne - mówił Jacek Michałowski z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. - Organizacje pozarządowe nie są same w sobie żadną wartością, ale są po to, aby upodmiotawiać
ludzi. W tym przypadku trzeba przekonać młodzież do tego, aby coraz częściej stawała się podmiotem
działań, a nie przedmiotem działań starszych.
II Europejski Szczyt Młodzieży organizowany był przez Radę Europy w porozumieniu z MENiS,
Zrzeszeniem Studentów Polskich oraz Europejskim Forum Młodzieży.
Polskimi delegatami na Szczyt zostali Daniel Prędkopowicz ze Związku
Harcerstwa Polskiego, Karolina Wysocka z AEGEE oraz Magdalena Dratwa ze Związku Studentów Polskich.
Żaden z delegatów nie pojawił się w sobotę w Senacie, aby odebrać wypracowane postulaty. W imieniu
uczestników Szczytu odbierał je Renaldas Vaisbrodas, przewodniczący Europejskiego Forum
Młodzieży.
Źródło: inf. własna