O wykorzystaniu narzędzi partycypacji obywatelskiej w UE [cz. 1]
Jedną ze wskazywanych często przyczyn niskiego poziomu zainteresowania mieszkańców kontynentu udziałem w podstawowym akcie demokracji, czyli wyborach do Parlamentu Europejskiego, jest słabe zrozumienie przez nich zasad funkcjonowania europejskich instytucji.
Podkreśla się także ich zamkniętość na dialog z obywatelami poszczególnych państw członkowskich. Te deficyty funkcjonowania Unii dostrzeżono jeszcze w latach 90. XX w. i zaproponowano konkretne rozwiązania, mające im przeciwdziałać. Dobrym miejscem na ich przybliżenie jest Biuletyn Kompas, skoro wszystkie nakierowane były na wsparcie partycypacji obywatelskiej na poziomie unijnym.
Na czym polega europejska inicjatywa obywatelska?
Do dalszych ciekawych przewidzianych w rozporządzeniu wymogów proceduralnych, o których warto w tym miejscu wspomnieć, należy to związane z wykorzystaniem przez inicjatorów do gromadzenia podpisów pod inicjatywą narzędzi teleinformatycznych. Otóż, nie tylko są oni zobowiązani do stosowania przy tym zasad ochrony danych osobowych, lecz również służące zbieraniu podpisów narzędzia online muszą przygotować w sposób spełniający wymogi bezpieczeństwa oraz techniczne określone w art. 6 ust. 4 rozporządzenia. W dalszej kolejności organizatorzy powinni zwrócić się do właściwego organu krajowego państwa UE, w którym przechowywane będą gromadzone dane, z prośbą o certyfikację utworzonego przez siebie systemu gromadzenia danych. Do właściwych organów krajowych w każdym państwie członkowskim (w Polsce jest to Departament Ewidencji Państwowych i Teleinformatyki MSW), w którym zbierano deklaracje poparcia, należy także potwierdzenie liczby ważnych deklaracji tam zebranych. Z odpowiednim wnioskiem do organu muszą zwrócić się organizatorzy po zgromadzeniu wymaganego poparcia.
Inicjatywa europejska w praktyce i jak można ją wykorzystać do edukacji obywatelskiej w UE
Jak widać, przeprowadzenie całej procedury i to w co najmniej 7 państwach członkowskich UE nie jest sprawą najprostszą. Wszystko to, razem z organizacją odpowiednio szerokiej kampanii mającej na celu zdobycie poparcia dla danej inicjatywy, wymaga też zgromadzenia odpowiednich środków. W tym kontekście zadbano także o przejrzystość całego procesu – na portalu prowadzonym przez Komisję publikowane są też informacje o najważniejszych źródłach wsparcia i finansowania oraz wysokości przekazanych kwot w odniesieniu do każdej z zarejestrowanych inicjatyw.
Niezależnie jednak od tych trudności, od sposobu dalszego postępowania ze sprawami wszczętymi w drodze europejskich inicjatyw obywatelskich przez unijne instytucje oraz jakości zaproponowanych rozstrzygnięć będzie zależało dalsze zainteresowanie wykorzystaniem tego mechanizmu przez mieszkańców kontynentu. Jeśli nie uda się Komisji w sposób jasny komunikować na temat podejmowanych przez siebie kolejno działań oraz wypracować w odpowiedzi na głos obywateli konkretnych rozwiązań, poziom zainteresowania narzędziem raczej nie wzrośnie. Po stronie Komisji leży więc teraz ogromna rola edukacji obywatelskiej mieszkańców Unii i wzmocnienia w nich przekonania o tym, że ich głos w Europie się liczy!
Źródło: Instytut Spraw Publicznych