Gorąca dyskusja towarzyszyła XI Ogólnopolskiemu Forum Pełnomocników ds. Organizacji Pozarządowych, które w tym roku zawitało do Krakowa. Kilkudziesięciu pełnomocników współpracy z całej Polski spotkało się 26 września, aby podsumować 15 lat funkcjonowania ustawy o DPPW oraz podyskutować o projektach rozporządzeń Narodowego Instytutu Wolności, zmieniających wzory ofert, umów i sprawozdań.
Organizatorem wydarzenia, jak co roku, była Sieć SPLOT wspierana tym razem przez Województwo Małopolskie i Biuro Inicjatyw Społecznych – małopolski ośrodek Sieci.
Spotkanie rozpoczęło wystąpienie Grzegorza Lipca, członka Zarządu Województwa Małopolskiego, prezentujące filary współpracy województwa z organizacjami i mieszkańcami. Była mowa między innymi o budżecie obywatelskim, który realizuje Małopolska jako jedno z nielicznych województw w kraju.
Następnym punktem programu był panel dyskusyjny z udziałem m.in. Wojciecha Kaczmarczyka, dyrektora NIW. Dyskusję rozpoczęło pytanie prowadzącego Zbyszka Wejcmana, prezesa Sieci SPLOT, o dorobek ustawy i jej sukcesy: „Wypracowanie modelu współpracy między samorządami a organizacjami pozarządowymi oraz uregulowanie systemu zlecenia zadań, to niewątpliwe dokonania ustawy”, uznała Małgorzata Dulak, przedstawicielka Województwa Małopolskiego. Zwróciła również uwagę, że ustawa uregulowała funkcjonowanie wolontariatu w Polsce, w ten sposób ułatwiają powstawanie centrów wolontariatu. "Ustawa określiła także zasady funkcjonowanie ciał dialogu, powoływanie rad działalności pożytku publicznego, choć akurat w Małopolsce pierwsza wojewódzka rada powstała wcześniej niż zapis ustawowy", dodała Małgorzata Dulak.
Piotr Drygała, odpowiedzialny za współpracę z organizacjami pozarządowymi w Dąbrowie Górniczej, podkreślił rolę uregulowania współpracy z NGO i nadania jej odpowiedniej rangi: „Ustawa pomogła samorządom zbudować lokalny model współpracy, wprowadziła programy współpracy, które są u nas rodzajem corocznej umowy z organizacjami pozarządowymi. Dzięki ustawie współpraca z organizacjami pozarządowymi stała się polityką publiczną, na którą samorządy powinny przeznaczać środki finansowe.”
Natomiast Łukasz Waszak z Centrum OPUS – ośrodka Sieci SPLOT – zwrócił uwagę na to, że ustawa przede wszystkim zdefiniowała zasady współpracy, które powinny być kluczowym drogowskazem dla obu stron. To filtr, przez który należy interpretować wprowadzane przez administrację publiczną rozwiązania.
Wojciech Kaczmarczyk, włączając się w dyskusję nt. bilansu ustawy wskazał przede wszystkim na jej niedociągnięcia. „Paradoksalnie sukcesem ustawy są jej słabości” – tak rozpoczął swoją wypowiedź. Następnie zwrócił uwagę na „kulturę kontraktu” jako negatywny efekt tej regulacji. W jego ocenie często zaburza ona działania organizacji pozarządowych, zmuszając je do rezygnacji ze swojej misji na rzecz realizacji zadań publicznych: „Niewiele jest źródeł finansowania oddolnej działalności organizacji pozarządowych. To powinno się zmienić”, dodał dyr. Kaczmarczyk, wskazując na konieczność stworzenia odrębnego trybu finansowania pomysłów organizacji pozarządowych ze środków publicznych. To ważna deklaracja, ponieważ to rozwiązanie znalazło się w tym roku w postulatach Sieci SPLOT dotyczących ewentualnej zmiany ustawy.
Ta ostatnia wypowiedź otworzyła panel na dyskusję o trudnościach wynikających z zapisów i konstrukcji ustawy. Kolejni paneliści dodawali nowe argumenty do listy: „W tej ustawie jest wszystko!” - podsumował Piotr Drygała. „Wrzucenie tam inicjatywy lokalnej powoduje, że wiązana jest z organizacjami pozarządowymi a przecież to przede wszystkim narzędzie współpracy z mieszkańcami. Tryb konsultacji społecznych jest także do poprawki. Organizacje konsultują z mocy ustawy akty prawa miejscowego, które nie dotyczą ich działalności bezpośrednio, a nie mają prostego dostępu do konsultacji innych dokumentów, ważnych z ich punktu widzenia, które aktami prawa lokalnego nie są”.
Z kolei Małgorzata Dulak, przedstawicielka Województwa Małopolskiego, skomentowała katalog sfer pożytku publicznego, uznając go za nadmiernie rozbudowany. W jej ocenie powinien on zostać zredukowany, a jego zakres w większym stopniu dopasowany do zadań i kompetencji samorządów.
„Ustawa jest na pewno przeregulowana. Znajdują się tam zbyt szczegółowe zapisy, na przykład dotyczące organizacji otwartych konkursów ofert”, zaznaczył Łukasz Waszak. Wskazał również na inne ograniczenia ustawowe, jednym z nich jest „odwrócenie zasady subsydiarności”. W jego ocenie organizacje pozarządowe w zasadzie nie mają żadnych skutecznych narzędzi pozwalających im na pierwszeństwo w realizacji zadań publicznych przed instytucjami samorządowymi. Jest możliwość złożenia wniosku z własnej inicjatywy, ale jest to stosunkowo mało popularna praktyka i rzadko przynosi pożądany efekt. Drugim błędem systemowym – w ocenie Łukasza Waszaka – jest system zlecania zadań. Wartość zlecanych zadań nie podlega szacowaniu, w efekcie czego finansowanie zwykle jest niewystarczające i mimo zastosowania trybu powierzenia, organizacje i tak są zmuszone dokładać swoje zasoby. Założenie finansowania danego zadania w 100% ze środków publicznych w praktyce najczęściej jest fikcją.
Wojciech Kaczmarczyk, również komentując system zlecenia zadań, podkreśli konieczność przesunięcia akcentów w rozliczaniu projektów. Ważne jest, aby sprawozdania dawały odpowiedź na pytanie, jaką zmianę społeczną realizacja projektu niesie. Temu ma służyć mechanizm rozliczania przez rezultaty, w kierunku którego zmierzają zmiany przewidziane w projektach rozporządzeń.
Ten wątek wprowadził uczestników Forum w drugą część spotkania, poświęconą dyskusji nad planowanymi przez NIW zmianami wzorów ofert, umów i sprawozdań realizacji zadania publicznego. Jak wiadomo, zmiany rozporządzeń wynikają z przejścia pożytku publicznego spod Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej do Narodowego Instytutu Wolności. Zmiany dokumentów – jak się okazało – nie będą jednak kosmetyczną zmianą nazwy podmiotu pilotującego kwestie organizacji pozarządowych, lecz rzeczywistą, merytoryczną zmianą treści ofert, umów i sprawozdań.
Koncepcja „rozliczania przez rezultaty” wprowadzana zmianami rozporządzeń zbudziła wiele obaw i wątpliwości samorządowców. W tej części spotkania rozgorzała gorąca dyskusja wskazująca na trudności płynące z planowanych rozwiązań oraz błędy we wzorach dokumentów. Padały pytania, jak organizacje powinny definiować rezultaty, jak powinny je szacować, a jak dokumentować? Niezbędnych odpowiedzi lektura rozporządzeń nie daje. W opinii Forum Pełnomocników te kwestie wymagają jasnej interpretacji, wspólnej dla samorządów i organizacji.
Samorządowcy zwrócili również uwagę na rosnące ryzyko dla organizacji pozarządowych realizujących zadania publiczne, związane z możliwością nieosiągnięcia deklarowanych rezultatów. Samorządy obawiają się, że część organizacji zrezygnuje ze współpracy, a inne mogą popaść w poważne kłopoty.
W ocenie pełnomocników będzie to również dodatkowe obciążenie dla służ samorządowych. Brak rozliczeń finansowych utrudni ocenę poprawności poniesionych przez organizacje wydatków, a w konsekwencji spowoduje znaczny wzrost nakładów na kontrolę realizacji zadania na miejscu. Wprowadzenie tego rozwiązania naraża samorządy na zarzut niegospodarności wydatkowania środków (RIO!), poprzez pozostawienie zbyt dużej przestrzeń do własnej interpretacji.
Samorządowcy jednogłośnie wskazali na konieczność lepszego przygotowania proponowanych zmian i właściwego zaplanowania ich w czasie. Protest uczestników Forum wzbudził pomysł wprowadzenia nowych wzorów dokumentów już od bieżącego roku. W ich ocenie spowoduje to chaos i zamieszanie, a samorządy nie zdążą dostosować swoich procedur, wdrożyć członków komisji oceny, przeszkolić pracowników urzędów i przedstawicieli 3 sektora. Finalnie najbardziej stracą na tym pośpiechu organizacje!
Bardzo konkretnym efektem XI OFP było zebranie uwag do projektów rozporządzeń, które uzupełniły stanowisko Sieci SPLOT w tej sprawie. Materiał ten został niezwłocznie przekazany do Narodowego Instytutu Wolności.
Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, że Forum po raz pierwszy odbyło się poza Warszawą i kontynuacji tego trendu należy spodziewać się również w kolejnych latach.
Źródło: Ewa Chromniak, Biuro Inicjatyw Społecznych