Ostatniego dnia września odbyło się posiedzenie stałej podkomisji ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. Głównym tematem spotkania były kwestie dotyczące Funduszu Inicjatyw Obywatelskich (FIO) oraz Strategii Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (SWRSO).
W pierwszej części posiedzenia Jarosław Duda – wiceminister
pracy i polityki społecznej odpowiedzialny między innymi za
współpracę z organizacjami pozarządowymi, podsumował tegoroczną
edycję FIO. Wnioski są optymistyczne – według informacji resortu
polityki społecznej z 60 mln zł puli środków, którymi w tym roku
dysponował FIO, wydatkowano ponad 58 mln zł, dofinansowując w ten
sposób blisko 850 organizacji pozarządowych z całego kraju. Średnia
wysokość dotacji przyznanej z Funduszu wyniosła ok. 70 tys. zł.
Tegoroczna edycja FIO była obsługiwana przez Centrum Rozwoju
Zasobów Ludzkich działające przy Ministerstwie Pracy i Polityki
Społecznej, co wyraźnie usprawniło cały proces przedzielania
dotacji. Minister zwrócił również uwagę, że blisko 860 wniosków,
które nie otrzymały dofinansowania, spełniało wymogi formalne i
otrzymało pozytywną ocenę merytoryczną. W tych przypadkach brak
dotacji wynikał wyłącznie z ograniczonej ilości środków. Fakt ten
zdaniem ministra może być dobrym argumentem na rzecz zwiększenia
Funduszu w przyszłości. Póki co niestety FIO będzie miał formę
rezerwy celowej rządu, co oznacza, że tak jak dotąd jego los co
roku będzie zależał od dobrej woli parlamentarzystów.
Niemniej, uczestnicy posiedzenia podkomisji (zarówno posłowie,
jak i reprezentanci organizacji pozarządowych, w tym Rady
Działalności Pożytku Publicznego) byli jednomyślni w ocenie
tegorocznej edycji FIO. Mimo że w momencie, gdy uchwalano ustawę
budżetową na 2008 r. przyszłość Funduszu była niejasna. Niezależnie
od kłopotów, które pojawiły się, gdy ostatecznie podjęto decyzję o
przeznaczeniu nań odpowiednich środków – wówczas, przypomnijmy,
powstał problem podstawy prawnej dla wydatkowania tych pieniędzy –
sama procedura podziału środków przebiegła sprawnie. Tym razem nie
wystąpiły znaczące kontrowersje dotyczące reguł przyznawania
dotacji, ostateczne decyzje również nie budziły głośnych protestów
środowiska pozarządowego. Przede wszystkim nie miała miejsce
sytuacja, w której (jak to bywało za poprzedniego ministra z
ramienia koalicji PiS, Samoobrony i LPR) o przydziale części
środków zdecydowano poza konkursem.
Co więcej, dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego
przypomniał, że w trakcie Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw
Obywatelskich (OFIP), które odbyło się pod koniec września br.
pełnomocnicy prezydentów miast ds. współpracy z organizacjami
pozarządowymi uznali, że tegoroczna edycja FIO na tyle udana, że
schemat przyznawania środków warto powielić w przypadku innych tego
typu przedsięwzięć. Na marginesie warto zwrócić uwagę na opinię
ministra Dudy, który zadeklarował, że jest zwolennikiem, aby FIO
działał na wzór węgierskiego Narodowego Funduszu Obywatelskiego.
Przypomnijmy, że węgierski fundusz rok do roku jest zasilany z
budżetu państwa środkami w wysokości odpowiadającej kwocie, jaką
obywatele przekazali organizacjom pozarządowym za pośrednictwem
mechanizmu 1 proc. Duda przypomniał jednak, że obecnie nie ma woli
politycznej, aby wprowadzić takie zasady finansowania FIO.
Minister Duda zadeklarował jednak, że FIO będzie kontynuowany
także w kolejnych latach. Budżet Funduszu ma wynieść z 60 milionów.
Zapowiedział również wprowadzenie pewnych korekt w regulaminie FIO,
które będą oczywiście konsultowane ze środowiskiem pozarządowym, za
pośrednictwem Rady Działalności Pożytku Publicznego. Zadeklarowano
również, że w wyniku planowanych zmian następna edycja FIO
rozpocznie się wcześniej niż dotąd miało to miejsce – tak, aby
umowy na realizację projektów mogły być podpisane już na początku
roku budżetowego, a nie w lipcu, czy w sierpniu, jak ma to miejsce
dziś. Planuje się również przywrócić możliwość finansowania
projektów długoletnich. Będzie to jednak możliwe tylko w przypadku,
gdy FIO stanie się częścią programu operacyjnego w rozumieniu
przepisów ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. To z
kolei uda się pod warunkiem sfinalizowania prac nad Strategią
Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
W drugiej części spotkania to właśnie SWRSO była głównym
przedmiotem dyskusji. Wedle słów dyrektora Departamentu Pożytku
Publicznego MPiPS (który już od paru lat pracuje na tym dokumentem)
strategia już niebawem ma zyskać nowy kształt. Warto przypomnieć,
że choć strategia jest już spisana, to nie została dotychczas
przyjęta przez Radę Ministrów. Jest jednak używana chociażby, jako
uzasadnienie dla kontynuacji FIO. W niedalekiej przyszłości ma
powstać nowa, bardziej rozbudowana, wieloletnia strategia rozwoju
społeczeństwa obywatelskiego. Jej przygotowanie zostanie
poprzedzone dogłębną analizą (tzw. białą księgą społeczeństwa
obywatelskiego), która będzie sfinansowana ze środków Programu
Operacyjnego Kapitał Ludzki. Przedstawiciele rządu zapewniali, że
strategia zostanie przyjęta wskazując, że obietnica przygotowania
strategii padła z ust premiera, w expose i została potwierdzona
niedawno w trakcie OFIP-u.
Pod koniec posiedzenia podkomisji poruszono między innymi
kwestię nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i o
wolontariacie, której projekt znów utknął w martwym punkcie.
Dyrektor Więckiewicz wyjaśnił, że projekt stanął już Komitecie Rady
Ministrów, zgłoszono jednak do niego jeszcze uwagi, co spowodowało,
że nie można było doprowadzić prac na etapie rządowym do końca.
Ministerstwo Sprawiedliwości zakwestionowało propozycję zwolnienia
z opłat rejestracyjnych organizacji chcących uzyskać status pożytku
publicznego. Ministerstwo Finansów z kolei zgłosiło uwagi do
przepisów dotyczących partnerstwa publiczno-społecznego,
rekomendując, aby wyłączyć je z ustawy. Niepokój resortu finansów
budzą zwłaszcza nieprecyzyjne uregulowania dotyczące relacji
majątkowych między publicznymi i społecznymi członkami ewentualnych
partnerstw. Okazało się również, że przepisy projektu nowelizacji
dotyczące właśnie między innymi partnerstwa publiczno-społecznego
budzą kontrowersje członków Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu
Terytorialnego. Zażądała ona dodatkowego czasu na przedyskutowanie
projektu nowelizacji. Posiedzenie komisji rządowo-samorządowej w
tej sprawie zaplanowano na koniec października, co oznacza, że
projekt ustawy może nie trafić do Sejmu w tym roku.
Źródło: inf. własna