W tym roku ważyć się będą finansowe losy trzeciego sektora na lata następne. Warto śledzić informacje, aby móc włączyć się w dyskusje o funduszach europejskich czy o nowym FIO. Ale czekają nas także debaty o otwartości administracji rządowej czy o roli chrześcijan i religii w społeczeństwie obywatelskim - działaczy organizacji pozarządowych zapytaliśmy o wyzwania i zadania dla sektora na 2012 rok.
Katarzyna Batko-Tołuć, Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich
Jedną ze spraw, które z naszej perspektywy będą ważne w 2012 roku, jest oczywiście ustawa o dostępie do informacji publicznej i jej ponownym wykorzystywaniu, której nowelizacja weszła w życie w 29 grudnia 2011 roku. Sprawdziły się nasze najgorsze obawy: problemem jest nie tylko tzw. "artykuł senatora Rockiego", który daje administracji możliwość uznaniowego ograniczenia dostępu do informacji, ale także sposób, w jaki w życie są wprowadzane pozostałe zmienione przepisy. I mitem okazują się zapowiedzi premiera Donalda Tuska, że dostęp do informacji publicznej będzie bezwarunkowy i bezpłatny. Na stronach internetowych różnych urzędów pojawiły się już warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc skorzystać z danych pochodzących z tych urzędów (…). Dociera do nas też coraz więcej informacji od różnych osób, które złożyły pierwsze wnioski. Wskazują one, że przepisy są nadużywane przez urzędników. (…) Generalnie dostrzegamy, że w kwestii wdrażania przepisów znowelizowanej ustawy panuje chaos. Zamierzamy wobec tego, po pierwsze, prowadzić monitoring wprowadzania tych przepisów, a po drugie, skupić się na edukowaniu o ustawie.
Kolejną rzeczą, którą chcemy się zająć w tym roku, jest Open Government Partnership – międzynarodowa inicjatywa na rzecz otwartych i przejrzystych rządów. Z nieoficjalnych doniesień wiemy, że Polska miała być jednym z pierwszych państw sygnatariuszy Deklaracji Open Government, ale lista państw została już ogłoszone, a Polski tam nie ma. Początkowo myśleliśmy, że powodem mogą być ograniczenia wynikające z członkostwem w Unii Europejskiej, ale wśród sygnatariuszy są np. Czechy, Holandia, Dania, Wielka Brytania. Aplikacje można wciąż składać, choć zostały niecałe trzy miesiące. Chcemy zapytać rząd, czy coś się w tej sprawie wydarzyło, lub wydarzy. Wydaje się, że jest to inicjatywa ważna i prestiżowa, zwłaszcza w kontekście głoszonej przez ten rząd otwartości.
Marcin Dadel, Kancelaria Prezydenta RP, Rada Działalności Pożytku Publicznego
Moim zdaniem ten rok upłynie po pierwsze pod hasłem projektowania funduszy, a po drugie – zmian legislacyjnych. Podstawową rzeczą będą przygotowania do nowego okresu programowania funduszy unijnych 2014 – 2020. Ten rok będzie kluczowy dla przygotowania m.in. ogólnych ram Europejskiego Funduszu Społecznego. W przyszłym roku czekają nas konsultacje. Drugą ważną sprawą jest przygotowanie koncepcji FIO po 2014 roku. W tym roku powinno to być już na pewno opracowane, aby można było na czas wdrożyć nowe rozwiązania, zagwarantować środki itd.
Jeśli chodzi o zmiany w prawie – będą się zapewne toczyły prace legislacyjne nad sprawami, które od lat są na wokandzie, np. nad przepisami dotyczącymi zbiórek publicznych, ułatwień w księgowości, czy loterii charytatywnych (jest pomysł, aby wyłączyć je spod działania ustawy hazardowej). Jeśli się tych spraw nie pchnie teraz do przodu, to być może później będzie jeszcze trudniej. Nie można także zapomnieć o refleksji nad projektem zmian w ustawie o stowarzyszeniach oraz nad nową ustawą o fundacjach.
Piotr Frączak, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych
Najbliższy rok to czas pracy nad finansową przyszłością sektora. Co ważne, efekty nie będą widoczne z dnia na dzień, a dopiero w perspektywie następnych lat, ale to właśnie teraz będą się rozstrzygać najważniejsze kwestie.
Po pierwsze, z punktu widzenia całego sektora ważna jest kwestia przyszłego okresu programowania funduszy europejskich. Najważniejsze będą prace nad dokumentami zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym. Konkretne zapisy programów operacyjnych czy programów rozwoju, one bowiem określą ramy finansowania działań organizacji w przyszłych latach.
Gdy mówimy o sprawie finansowania działań organizacji nie można zapominać o Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i jego losach po 2013 roku. Spodziewam się tutaj problemów. Kancelaria Prezydenta przedstawiła niezłą koncepcję, z solidną podstawą teoretyczną, ale jak na razie ma ona – niestety – słabe poparcie społeczne. I nie do końca można przewidywać, w która stronę pójdą ostateczne rozwiązania. Mam nadzieję, że spory wokół szczegółowych propozycji nie skończą się zamknięcie FIO.
Innym dokumentem, istotnym dla finansowania działań trzeciego sektora, może być Pakt na rzecz ekonomii społecznej. Jeżeli zostanie w nim utrzymana definicja przedsiębiorstwa społecznego w tej wersji, jaka jest obecnie proponowana – wówczas organizacje, które nie prowadzą działalności gospodarczej, nie będą mogły być przedsiębiorstwami społecznymi. To może być problem dla wielu stowarzyszeń i fundacji. Prace nad paktem będą sprawdzianem nie tylko dla podmiotów ekonomii społecznej, ale także dla organizacji pozarządowych. Czy jesteśmy w stanie się zmobilizować i wziąć udział w konsultacjach, wypracować sensowny dokument?
Ten rok będzie też sprawdzianem juz podpisanego Paktu dla kultury, w którym są ważne zapisy z punktu widzenia organizacji pozarządowych. Ważne jest czy uda nam się doprowadzić do przełożenia paktu na konkretne rozwiązania. Pojawia się także pytanie, jak kryzys wpłynie na sektor. Czy sprawdzą się obawy, że ograniczone zostaną pieniądze publicznej na kwestie socjalne? I jak to się odbije na kondycji trzeciego sektora?
Marcin Maćkiewicz, Federacja madeinpoznan.org; Poznańskie Stowarzyszenie Inicjatyw Teatralnych
Za największe zagrożenie dla rozwoju i działań organizacji kulturalnych uważam widoczny w większości polskich miast znaczący spadek wydatków na kulturę, w tym także na konkursy dla organizacji pozarządowych. Trend ten z jednej strony wynika z trudnej sytuacji budżetowej większości gmin, szczególnie potrzeby obniżenia bieżącego zadłużenia tak, by w nowej perspektywie finansowej EU samorządy znów mogły zaciągać kredyty na inwestycje. Z drugiej jednak strony samorządy, tnąc w pierwszej kolejności wydatki na kulturę, pokazują, że wciąż nie dostrzegają potencjału tego sektora, a w szczególności efektywności organizacji pozarządowych. Jednocześnie trzeba zauważyć, że ograniczenie tych wydatków po kilku latach widocznego wzrostu jest odwrotnie proporcjonalne do liczby samych organizacji, co może bardzo negatywnie wpłynąć na proces rozwoju trzeciego sektora.
Nie zmienia to jednak faktu, że mam więcej nadziei niż obaw, ponieważ m.in. w związku z ostatnią nowelizacją ustawy o pożytku oraz widocznym rozkwitem kulturalnych ruchów miejskich poszerza się zakres współpracy pozafinansowej organizacji i samorządów. Powstaje coraz więcej wojewódzkich i powiatowych rad pożytku publicznego, a od 2011 roku w trzech kolejnych polskich miastach funkcjonują już komisje dialogu powołane na wzór tych działających w Warszawie.
Ponadto nowe perspektywy dla organizacji otwierają się także w związku z nowelizację ustawy o prowadzeniu i organizowaniu działalności kulturalnej. Wreszcie jej zapisy dają faktyczną możliwość przekazywania w zarząd organizacjom pozarządowym instytucji kultury. Myślę, że z takimi sytuacjami będziemy mieć do czynienia coraz częściej (tym bardziej, że samorządy postrzegają takie rozwiązanie jako efektywniejsze ekonomicznie i widzą w nich możliwość obniżenia nakładów na instytucje). Takie praktyki mogą być szansą dla części najsilniejszych organizacji, jednocześnie jednak największy nacisk należałoby teraz położyć na profesjonalizację i rozwój kadr mniejszych organizacji, by w perspektywie najbliższych lat i one były gotowe na nowe wyzwania.
Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny miesięcznika "Więź", przewodniczący Komisji programowej IX Zjazdu Gnieźnieńskiego
Mam także nadzieję, że w 2012 roku dojdzie do większej współpracy między – umownie mówiąc – świecką a religijną gałęzią trzeciego sektora. Uważam, że nie są one skazane na konkurencję, ale – wręcz przeciwnie – bardzo siebie potrzebują nawzajem. Z tej perspektywy patrzę na Zjazd Gnieźnieński, który odbędzie się w marcu tego roku, a poświęcony będzie roli chrześcijan – i szerzej: religii – w społeczeństwie obywatelskim. Bynajmniej nie chodzi tu o przeciwstawianie się innym inicjatywom, lecz szukanie możliwości współpracy dla wspólnego dobra (bez pojęcia "wspólnego dobra" naprawdę nie da się odpowiedzialnie myśleć o społeczeństwie, więc go często używam).
Symptomatyczne na Zjeździe Gnieźnieńskim będzie pod tym względem spotkanie szefów największych polskich instytucji charytatywnych. Będą w nim uczestniczyć m.in. liderzy takich wspaniałych inicjatyw jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (Jerzy Owsiak), Caritas (ks. Marian Subocz) czy Szlachetna Paczka (ks. Jacek Stryczek). Mam nadzieję, że dowiemy się, czy dyrektor Caritas daje datki na WOŚP i czy Jurek Owsiak wysyła "szlachetną paczkę". Ważna też będzie dyskusja wyznawców różnych religii i światopoglądów o odpowiedzialności za wspólny świat. Więcej informacji o zjeździe i zapisy na stronie internetowej: www.zjazd.eu.
Źródło: inf. własna