Rosjanie może nie mają zbyt wielu technologicznych nowinek, którymi mogą pochwalić się przed światem, ale YotaPhone zdecydowanie jest jedną z nich. Smartfon z dwoma ekranami doczekał się drugiej odsłony, którą będziemy mogli zakupić jeszcze w tym roku.
Gwiazdka przyszła wcześniej. YotaPhone 2 wyposażony został w 5-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli oraz drugi, 4,7-calowy wyświetlacz w technologii E-Ink o rozdzielczości 960 x 540 pikseli. I to właśnie on wyróżnia smartfona na tle innych mobilnych urządzeń. Potrafi wyświetlić 16 odcieni szarości, a służy przede wszystkim do prezentowania powiadomień nie wymagających kolorów, jak również do czytania e-booków. A biorąc pod uwagę, że oba ekrany zostały pokryte super-wytrzymałym Gorilla Glass 3, czyni to z Yota Phone naprawdę solidny kawałek smartfona.
A co w środku? Sercem urządzenia jest 4-rdzeniowy Snapdragon 800 taktowany zegarem 2,2 GHz, wspomagany przez 2 GB pamięci RAM. Do tego 32 GB pamięci wbudowanej, aparat z matrycą 8-megapikseli i diodą LED oraz moduły NFC, Wi-Fi, LTE 4G i Bluetooth. Smartfona wyposażono w akumulator 2500 mAh, którą można opcjonalnie ładować bezprzewodowo. Jedynym minusem jest system operacyjny - niestety nie udało się załapać na Androida 5.0 Lollipop, więc YotaPhone 2 działa pod kontrolą Androida 4.4 KitKat.
Ciekawostką jest również to, że urządzenie będzie oficjalnie dystrybuowane w Polsce, prawdopodobnie od 9 grudnia - na wtedy przewidziana jest światowa premiera. Nie znamy, póki co, ceny smartfona w Polsce, ale wiadomo, że w Stanach kosztować będzie 608 dolarów, natomiast na terenie krajów europejskich 491 euro. Nie będzie to zatem średnia półka cenowa, a raczej klasa premium, ale chyba warto się zainteresować rosyjskim wynalazkiem.
Źródło: Technologie.ngo.pl