Nowy unijny instrument finansowy - czy jeszcze bardziej uzależni kraje członkowskie od Brukseli?
8 listopada odbyła się konferencja polskiego przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, poświęcona innowacyjnemu instrumentowi finansowemu „Łącząc Europę”. Instrument ten jest swoistym funduszem przeznaczonym na realizację ponadnarodowych celów określonych przez Brukselę.
CEF – Connecting Europe Facility – to kolejny pomysł Komisji Europejskiej na wzmocnienie unifikacji wewnątrz wspólnoty, który ma zostać wprowadzony w przyszłym okresie programowania 2014-2020.
Twórcom „funduszu” chodzi o stworzenie wspólnych sieci ponadnarodowych, które zapewnią równy dostęp wszystkim krajom do globalnego rynku Unii. Sieci te mają być tworzone w trzech obszarach:
- komunikacji transportu;
- energetyki;
- cyfryzacji.
Wszystkie trzy obszary inwestycji mają wzmocnić Unię jako jednolity rynek gospodarczy otwierając go dla mieszkańców oraz inwestorów, dając dostęp do Internetu, energii i komunikacji. Niestety Unijne interesy niekoniecznie muszą iść w parze z interesami poszczególnych krajów. Sieci połączeń nie zawsze sprzyjają poszczególnym państwom i nie taki jest cel instrumentu. Sieci te mają wzmocnić Unię jako całość, uatrakcyjniając ją dla zewnętrznych podmiotów kapitałowych, równocześnie jednak jeszcze bardziej scalając wewnętrznie.
„Instrument Łącząc Europę zarządzany będzie bezpośrednio z Brukseli, co powoduje pewne obawy krajów takich jak Polska, czy będą w stanie przygotować na czas dobre projekty, które wpiszą się w europejskie priorytety” mówi Przemek Kalinka z Polskiej Zielonej Sieci. „Z drugiej strony, trudno się dziwić, że przy ograniczonym budżecie unijnym, który może zostać jeszcze obcięty pod presją dotkniętych kryzysem krajów-płatników netto, Komisja Europejska chce koncentrować swoje wsparcie finansowe na najbardziej strategicznych projektach, służących całej Unii”
Źródło: informacja własna, OFOP