Z obecnym numerem redakcja "Purpose" rozpoczyna cykl dyskusji dotyczących tematu przewodniego. W tym miesiącu jest to rewitalizacja, a temat pierwszej dyskusji zawiera się w pytaniu: Czy staraliście się o wynajęcie lokalu użytkowego od miasta na własną działalność i czy mieliście z tym problemy? A może ich nie mieliście?
Adaptowanie kreatywnych idei oraz wysokiej jakości produktów i usług kultury jest charakterystyczna dla procesów rewitalizacji. Na poziomie rewitalizacji przestrzennej kultura ze swoim potencjałem może odgrywać pierwszoplanową rolę, zyskując akceptację i przychylność społeczności lokalnych dla działań przywracających miastom pierwotną bądź zupełnie nowa funkcję.
Kultura jako całokształt dorobku społeczności jest obszarem wdrażania usług i produktów z zastosowaniem zasady społecznej odpowiedzialności. Czasami jednak staje się tylko przykrywką dla procesów stricte komercyjnych. Aby wypełnić idee rewitalizacji, tj. ożywienia, poprawy funkcjonalności, estetyki, wygody użytkowania i jakości życia, zarówno inicjatorzy procesu, wykonawcy, jaki i jego uczestnicy muszą strzec wartości, jakie ze sobą niesie.
W Polsce termin "rewitalizacja" jest mocno eksploatowany, a projekty, które często określane są mianem rewitalizacyjnych, ograniczają się jedynie do odrestaurowania budynków i wprowadzenia w nie funkcji handlowych czy usługowych nastawionych na kreowanie konsumpcji. W projektach tych brakuje głównego elementu, najważniejszego dla rewitalizacji, tj. poprawy jakości życia mieszkańców. Odpowiedzialni są za to przede wszystkim urzędnicy, którzy w pogoni za sukcesem nie dopuszczają do realizacji projektów mających wartość dodaną, jaką jest aktywizacja społeczności lokalnych. Dzieje się tak, ponieważ urzędnicy nie są do tego przygotowani merytorycznie i skupiają się przede wszystkim na aspekcie finansowym czy wizerunkowym rewitalizacji. Problemem prowadzenia rewitalizacji, w tym jej społecznego oddziaływania, jest brak fachowców, którzy potrafią przekształcić teorię w praktykę. Brakuje również dalekowzroczności, dzięki której może być dostrzeżona potrzeba zmian mentalności i zachowań mieszkańców terenów poddanych rewitalizacji, skutkujących zachowaniem i pielęgnowaniem odrestaurowanej struktury miejskiej.
W aktualnym numerze pokazujemy inicjatywy, które nie bazują na wielomilionowych budżetach, jednak mają ogromne znaczenie dla pojedyńczych mieszkańców aglomeracji miejskich. Na wyróżnienie zasługuje akcja Fundacji All For Planet, dzięki której poprawia się stan zaniedbanych podwórek. Zapraszamy do działów „Wywiad” i „Prezentacja”, w których przybliżamy tę ideę i pokazujemy przemianę miejskich przestrzeni. W tym numerze polecamy też uwadze Stowarzyszenie Fabrykancka, które działa w starej fabryce Ramischa przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi — rozmowę z jego założycielami można znaleźć w dziale „Młoda kultura”. Z kolei dla ciekawych świata tym razem mamy przykład kreatywnego miasta, jakim jest Bradford (dział „Kariera w kulturze”). Jak zawsze zapraszamy też do lektury „Analizy” Artura Zaguły i „Felietonu” Eweliny Anny-Nogi z portalu Kariera.com.pl
Z obecnym numerem rozpoczynamy cykl dyskusji dotyczących tematu przewodniego "Purpose". W tym miesiącu jest to rewitalizacja, a temat pierwszej dyskusji zawiera się w pytaniu: Czy staraliście się o wynajęcie lokalu użytkowego od miasta na własną działalność i czy mieliście z tym problemy? A może ich nie mieliście?