Polacy coraz chętniej przekazują 1% swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. W 2012 roku zdecydowało się na to już 11 milionów podatników. Łącznie przekazali ponad 457 mln zł. Niepokoić może tylko fakt, że połowę tej kwoty po raz kolejny zdobywają ci sami najbardziej medialni gracze III sektora.
Ministerstwo Finansów podsumowało dane o 1% podatku, który trafił do organizacji pożytku publicznego w 2012 roku. Oznacza to trzy dobre i trzy złe wiadomości.
Na początku dobre wiadomości.
Pierwsza dobra wiadomość: łączna kwota przekazana organizacjom pożytku publicznego z rozliczenia podatku dochodowego za 2011 rok wyniosła 457,3 mln zł, a więc była o 53 mln większa niż w roku poprzednim.
Druga dobra wiadomość: wzrosła też liczba podatników, którzy w zeznaniach za 2011 rok złożyli wnioski o przekazanie 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego – w sumie było ich ponad 11 mln, a więc o ok. 1 mln więcej niż w rok wcześniej.
Trzecia dobra wiadomość: wzrosła średnia kwota przekazywana na rzecz OPP – z 39 zł w roku 2011 do 41 zł w 2012.
– Cieszy, że rosną środki przekazywane organizacjom pożytku publicznego z 1% podatku. Jeszcze bardziej chyba cieszy, że coraz więcej podatników przekazuje swój 1% podatków organizacjom. Nie jest to wzrost wielki, a raczej kontynuacja rosnącego trendu obserwowanego od kilku lat. Podatnikowi się podoba, że może sam zdecydować, co się stanie z częścią, choćby małą, jego podatków. Coraz częściej też uważa, że lepiej przekazywać środki organizacjom, niż pozostawiać je w gestii państwa – komentuje Marta Gumkowska, ekspertka Stowarzyszenia Klon/Jawor.
A co martwi w opublikowanym zestawieniu? Czas na złe wiadomości.
Pierwsza zła wiadomość: 50 organizacji o największych wpływach z 1% podatków w sumie otrzymały ponad 250 mln zł, a więc ponad 55% całej kwoty przekazanej organizacjom pożytku publicznego w 2012 roku. Oznacza to, że tak jak w poprzednich latach, niecały procent organizacji pożytku publicznego kumuluje ponad połowę środków przekazywanych w ramach 1% podatków. Co roku to niemal te same organizacje – "pierwsza pięćdziesiątka 2011” różni się od "pierwszej pięćdziesiątki 2012" tylko dziewięcioma OPP.
Druga zła wiadomość: Choć wzrosła kwota przekazana na rzecz organizacji pożytku publicznego, to ciągle stanowi ona tylko 71% kwoty, która mogłaby trafić do organizacji pożytku publicznego, gdyby wszyscy podatnicy skorzystali z możliwości alokacji 1% podatku.
Trzecia zła wiadomość: Rośnie liczba podatników przekazujących organizacjom pożytku publicznego, ale ciągle 57% uprawnionych tego nie robi.
– Mechanizm 1% zamiast rozwijać i wzmacniać wszystkie organizacje o statucie pożytku publicznego, buduje przede wszystkim pozycję kilkudziesięciu największych i najbardziej znanych fundacji i stowarzyszeń. Co gorsza, kiedy porównuje się dane z ostatnich lat można mieć wrażenie, że różnica między „pierwszą pięćdziesiątką” a resztą organizacji się zwiększa. Trudno się obrażać na podatnika za jego wybór, ale ustawodawca powinien się zastanowić, czy o taki efekt tego rozwiązania chodziło – zwraca uwagę Marta Gumkowska.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)