GORCZYŃSKI, PAWŁOWSKI: Nowe wzory, które poznaliśmy dzięki rozporządzeniom do Ustawy o pożytku, nie rozwiązują najważniejszych problemów organizacji. Wprowadzają natomiast zamieszanie w ich funkcjonowaniu.
Pozornie mamy do czynienia z uproszczeniem. Pozornie, gdyż na przykład wzór oferty zadania publicznego w 95% pokrywa się z tym obecnie obowiązującym – widzimy te same czcionki, kolory, nawet podobne błędy. A skoro tak, to może trzeba było zrezygnować ze zmian, które wprowadzają tylko bałagan, zamiast rewolucji?
Taki sam wniosek – trzy różne efekty
Skoro bowiem zmian jest w istocie niewiele, to, bazując na dotychczasowych wzorach, należało się ograniczyć do drobnych korekt.
Zupełnie nie mają sensu takie działania jak przestawianie lub łączenie tabelek – utrudnia to tylko organizacjom korzystanie z nowych wzorów w sytuacji, gdy jeszcze mogły nie całkiem oswoić się z dotychczasowymi, wprowadzanymi wszak całkiem niedawno.
Dezorientację wprowadzają również nieprecyzyjne zapisy dotyczące na przykład rozliczania za rezultaty. Dziś trudno jeszcze przewidzieć, jak będą one stosowane w praktyce. To zresztą szerszy problem, którego nowe wzory zupełnie nie rozwiązują: zbyt często różne gminy czy nawet różne wydziały jednego urzędu stosują te same regulacje w bardzo różny sposób.
Za przykład niech posłuży sytuacja niewpisania przez organizację numeru KRS w ofercie. Są gminy, które w takiej sytuacji odrzucają ofertę bez możliwości poprawy, wskazując to jako błąd formalny. Inne odsyłają ofertę do uzupełnienia. Kolejne ignorują błąd i przekazują ofertę do oceny. Jak widać, niejasne zasady sprawiają, że identycznie złożony wniosek w trzech różnych gminach może przynieść trzy zupełnie różne efekty.
Czekamy na rozstrzygnięcia
Rozwiązaniem tego problemu byłoby wydanie przez przewodniczącego Komitetu do spraw Pożytku Publicznego lub inny organ administracji rządowej zbioru dobrych praktyk lub listy „najczęściej zadawanych pytań” (FAQ). Mógłby to być jasny punkt odniesienia w relacjach między organizacjami a administracją samorządową. Sama zmiana wzorów nie wystarczy.
Może to być tym bardziej niezbędne, że nowe wzory wprowadzają także kolejne rozwiązania, których stosowanie może być niejasne dla wielu organizacji i samorządów. Przykład rozliczania za rezultaty nie jest tu jedyny.
Nie wiadomo, jak będą rozstrzygane szczegółowe sytuacje związane z wkładem osobowym, który nie jest ujęty w nowym wzorze oferty. Co więcej – w takiej sytuacji trudno sprawić, żeby wszystko zgadzało się w odpowiednich tabelkach oferty i sprawozdania (w którym rozliczenie wkładu osobowego jest już zresztą uwzględnione…).
Podobnie wygląda kwestia z większa elastycznością budżetu, który na pozór rzeczywiście pozostawia większą swobodę, ale jednak wymaga również wpisania w odpowiednie rubryki konkretnych kwot.
To, jak będą rozstrzygane konkretne sytuacje, pozostaje na razie niewiadomą. A dla organizacji jest sprawą najważniejszą.
Błędy i niedoróbki
Nie wiadomo więc nawet, jak w praktyce będzie wyglądać na pierwszy rzut oka najlepsza zmiana we wzorach, czyli zniesienie wymogu wskazywania, jakie koszty będą ponoszone w ramach projektu z jakiego źródła – z dotacji lub wkładu własnego. Na pewno daje to większą elastyczność, ale może też poskutkować większymi problemami przy rozliczaniu dotacji, gdyż urzędnicy nie będą w stanie na etapie oceny wniosków ocenić kwalifikowalności poszczególnych kosztów. Wyjdzie to dopiero przy kontroli lub sprawozdaniu.
W owym sprawozdaniu zresztą podpisać należy oświadczenie, że „Wszystkie kwoty wymienione w zestawieniu faktur (rachunków) zostały faktycznie poniesione na realizację zadania opisanego w ofercie i w terminie wskazanym w umowie”. Tyle tylko, że owego zestawienia… nie ma. Rubryka zniknęła, oświadczenie zostało.
Poprawmy to w konsultacjach
Podobnych błędów, niejasności i niedoróbek jest więcej. Pozostaje mieć nadzieję, że w trakcie konsultacji uda się je poprawić.
A także, że sama zmiana wzorów nie zostanie uznana za koniec zmian i działań. Bo najważniejszych problemów – związanych z różnymi interpretacjami i stałością rozwiązań – nowe rozporządzenia nie rozwiążą.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl
Błędów, niejasności i niedoróbek jest więcej. Pozostaje mieć nadzieję, że w trakcie konsultacji uda się je poprawić.