Mobile World Congress 2016 jak zwykle obfitował na najnowsze rozwiązania technologii mobilnych. Najwięksi producenci, najlepsze produkty. Jak wiemy, wraz z rozwojem technologii dostajemy do naszych rąk coraz to nowsze nowinki technologiczne.
Niestety, często wraz z rozwojem technologii rośnie także cena urządzeń, w których została ona zaimplementowana. Najnowsze rozwiązania przyciągają także NGO-sy, niestety w wielu przypadkach nie mogą one pozwolić sobie na zakup najnowszego wyposażenia dla biura i pracowników. W poniższym tekście skoncentrowaliśmy się właśnie na zaawansowanych technologicznie produktach, które miały swój udział w tegorocznym MWC, jednak ich cena nie powinna jeszcze podnosić nam ciśnienia.
Na pierwszy ogień pójdzie firma Lenovo, która zaprezentowała m.in. dwa telefony, na które organizacje powinny móc sobie pozwolić. Modelami, o których mowa, są Vibe K5 Plus i Vibe K5. Pierwszy to pełnowartościowy smartfon z klasy średniej plus, nie ustępujący jednak w niczym rywalom z klasy premium, nawet pod względem designu, a to za sprawą aluminiowej obudowy. Pięciocalowy wyświetlacz z powodzeniem radzi sobie z wyświetlaniem filmów w rozdzielczości 1080p, a o płynność ich odtwarzania zadba procesor Snapdragon 616 i 2GB RAMu. Dysk o pojemności 16GB powinien wystarczyć każdemu, jeśli rzeczywiście telefon ma być urządzeniem firmowym, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby powiększyć ilość pamięci poprzez kartę MicroSD. W konstrukcji o grubości 8,2 mm zmieszczono ponadto baterię o pojemności 2750mAh oraz dwie kamery – tylną z matrycą 13MP i przednią – 5MP. Miłym dodatkiem jest też głośniki „Dolby Atmos” oraz slot na drugą kartę SIM.
Minimalnie słabszy brat opisanego wyżej smartfonu – Vibe K5, nie różni się od opisanego wyżej telefonu prawie niczym, poza procesorem. Tutaj wykorzystywany jest Snapdragon 415, a sam telefon wyświetla obraz w gorszej rozdzielczości – 720p. W obydwu przypadkach systemem operacyjnym jest Android 5.1 Lollipop, choć - standardowo - producent korzysta ze swoich nakładek na ten system. Vibe K5 Plus w dniu premiery powinien kosztować ok 149 dolarów (ok. 600 zł), natomiast Vibe K5 129 dolarów (ok. 515 zł), całkiem nieźle, jak na smartfon z aluminiową obudową i specyfikacjami ze średniej półki.
Także w kwestii tabletów firma Lenovo stanęła w tym roku na wysokości zadania, prezentując aż 3 modele, i to w bardzo rozsądnych cenach. Modele Tab3 7, 8 i 10 to 3 tablety, które powstały z myślą o pracy zdalnej. Cyfry w ich nazwach, to nic innego jak wielkość ekranu liczona w calach (7, 8 i 10). Najmniejszy z nich – Tab3 7 to urządzenie z niższej półki z procesorem czterordzeniowym MediaTek 1.0Ghz, 1GB RAM, 16GB pamięci, aparatami – przednim 2MP i tylnym 5MP oraz 7 calowym ekranem wyświetlającym obraz w rozdzielczości 1024x600, tak samo jak Galaxy Tab sprzed 6 lat. Tablet posiada dodatkowo – dwa sloty na kartę sim, oprogramowanie Android 6.0, baterię 3450 mAh, a wszystko to zamknięte w obudowie o grubości 8.8mm.
Tab3 8 jest bardzo podobny do swojego mniejszego brata, posiada ten sam procesor, LTE, i obudowę grubszą jedynie o 1 mm i większą w obwodzie o 25 mm, przez większy wyświetlacz i baterię, która teraz ma 4290 mAh. Ekran został dostosowany do rozdzielczości 1280x800, a sam smartfon, w zależności od konfiguracji będzie wyposażony w 1 lub 2 GB RAM oraz to samo oprogramowanie i aparaty co Tab3 7. Tab3 7 będzie kosztował 129 dolarów za wersję LTE+Wi-Fi (nie podano ceny za model z samym Wi-Fi), natomiast cena Tab3 8 to 149 dolarów za wersję LTE+Wi-Fi i 99 dolarów za Wi-Fi. Oba mają pojawić się na półkach sklepowych w wakacje.
Tab3 10 – największy z rodziny i w pełni przystosowany do biznesu, wyróżnia się ekranem skonstruowanym w technologii Gorilla Glass, w rozdzielczości 1920x1200, podwójnym zestawem głośników oraz możliwością podłączenia klawiatury poprzez Bluetooth. Obudowa pokryta jest materiałem przeciwpyłowym, jest też odporna na zachlapania. Wyposażony został w lepsze aparaty – 8 MP z tyłu i 3 MP z przodu. Pamięć operacyjna występuje w dwóch wariantach – 2 i 3 GB, a ilość miejsca na dysku to 32 lub 64 GB wraz z możliwością poszerzenia jej poprzez slot kart MicroSD. Niestety w tym miejscu kończą się funkcje klasy „premium”. Tablet nadal korzysta z procesora czterordzeniowego MediaTek 1,3Ghz, ale, o dziwo, posiada tylko jeden slot na kartę sim. Bateria ma pojemność 7000 mAh a system funkcjonuje, jak w przypadku młodszych braci, na Androidzie 6.0.
Cena tableta Tab3 10 to 199 dolarów (ok. 800 zł) za wersję Wi-Fi - 249 dolarów (ok. 1000 zł) za wersję 2GB LTE i 299 dolarów (ok. 1200 zł) za 3GB LTE. Niestety nie ma na razie żadnych informacji dotyczących ceny dedykowanej klawiatury Bluetooth.
Pod względem cen, na uwagę zasługuje jeszcze jeden smartfon – Xiaomi Mi5. Choć telefon ten spokojnie mógłby zostać flagowcem swojej marki, zarówno pod względem wzornictwa, jak i użytych w nim podzespołów, jego cena jest bardzo konkurencyjna i wynosi 220 dolarów (ok. 900 zł). Trzeba przyznać, że to niewiele, biorąc pod uwagę jego specyfikację:
Wyświetlacz: 5.15 cala FHD
OS: Android 6.0 Marshmallow, MIUI 7
Pojemność: 32GB, 64GB, 128GB (rozszerzany o kartę pamięci MicroSD)
Aparat: tylny - 16MP z czteroosiowym OIS: przedni - 4MP z sensorem Sony IMX298
Bateria: 3,000 mAh, QC3.0
Wymiary: 69.2 x 144.55 x 5.12 mm
Dostępne kolory: Czarny, biały, złoty
Dostępny arsenał tanich urządzeń biurowych jest zdecydowanie szerszy. Jak wiemy, tablety dostać można nawet w dyskontach, jednak ich wykonanie pozostawia dużo do życzenia, tak samo jest z ich żywotnością. Najważniejsze jest ich dobranie i znalezienie najlepszego stosunku ceny do oferowanych możliwości/specyfikacji.