Kopanie, bicie poganiaczami czy ciągnięcie zwierząt za nogi owinięte łańcuchem – to tylko niektóre z obrazów znęcania się nad zwierzętami, zarejestrowanych na nagraniach wykonanych przez aktywistów BASTY i Vivy w jednej z polskich ubojni. Inicjatywa na rzecz Zwierząt BASTA! i Fundacja Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva! opublikowały właśnie video-raport „Rzeźnia w Szczecinie”.
Aktywiści działający na rzecz praw zwierząt podczas 13 wyjazdów w 2016 i 2017 roku dokumentowali miejsce rozładunku zwierząt z ciężarówek na terenie jednej z rzeźni w województwie Zachodniopomorskim. Na licznych nagraniach udokumentowano przemoc pracowników rzeźni i kierowców ciężarówek wobec świń. Każdego dnia na miejscu byli pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej, którzy nie reagowali na brutalne traktowanie zwierząt.
Wszystkie nagrania pochodzą z jednego miejsca – rzeźni Agryf w Szczecinie, która należy do firmy Animex.
Firma Animex jest największą na polskim rynku firmą mięsną. Od 1999 roku należy do światowego giganta Smithfield Foods Incorporated. Od września 2013 Smithfield Foods, a tym samym także Animex Foods, są częścią globalnej firmy WH Group – największego producenta mięsa wieprzowego na świecie. W Polsce do firmy należą takie marki jak: Krakus, Morliny, Berlinki, Morlinki, Mazury, Yano.
Brutalne traktowanie zwierząt nie było incydentalne, a wręcz powtarzało się podczas prowadzonych przez aktywistów obserwacji. Aktywiści Basty i Vivy w rzeźni Agryf zarejestrowali:
- używanie wózka służącego do przewożenia martwych zwierząt do transportu zwierząt niezdolnych do chodzenia o własnych siłach
- ciągnięcie osłabionych świń za nogi za pomocą łańcucha
- bicie zwierząt poganiaczami
- uderzanie poganiaczami we wrażliwe części ciała (m. in. w twarz, głowę)
- kopanie zwierząt i popychanie nogą
- wyciągnięcie osłabionej świni za ucho z ciężarówki
- używanie pękniętych poganiaczy, które dodatkowo mogą ranić zwierzęta
- uderzanie i dźganie przez kraty w ciężarówce
- uderzanie boczną częścią poganiacza
- zwierzęta stłoczone w zagrodzie
- zestresowane, kwiczące świnie wskakujące jedne na drugie
W oparciu o nagrania video zebrane w czasie śledztwa Fundacja Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt Viva! złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.
Organizacje ochrony zwierząt alarmują od lat – nadzór nad produkcją produktów pochodzenia zwierzęcego jest niewystarczający. Niewyszkoleni pracownicy znęcają się nad zwierzętami, które nie chcą bądź nie mają siły iść. Załadunek i rozładunek zwierząt jest newralgicznym momentem procesu hodowania i zabijania zwierząt. Zwierzęta, które spędziły dotychczasowe życie na fermie, nie chcą wchodzić do ciężarówek i z nich schodzić - problemy potęguje hałas, nadmierne tłoczenie oraz przede wszystkim zniecierpliwienie i brutalność pracowników.
Nieświadomi konsumenci kupią te produkty wspierając znęcanie nad zwierzętami i sponsorując hodowanie i zabijanie kolejnych pokoleń zwierząt – przypomina Cezary Wyszyński, prezes Fundacji VIVA! – Przemysł mięsny i jego pracownicy traktują zwierzęta, które mają zostać zabite jak przedmioty odmawiając im prawa do spędzenia ostatnich chwil przed śmiercią bez dodatkowego cierpienia – dodaje.
Zwierzęta hodowane na mięso traktowane są jako zwierzęta 2 kategorii.
Żyją i umierają poza zasięgiem oczu konsumentów. Przy braku zainteresowania organów nadzorujących są traktowane jak rzeczy - bite, kopane, czasami celowo potwornie katowane. Nikt nie liczy się z ich cierpieniem, a dowody przestępstwa znikają w przemysłowych mielarkach - w gotowym i zapakowanym produkcie nie widać, że zwierzę było przed śmiercią bite.
– Jedynym pewnym sposobem na nie przyczynianie się do cierpienia zwierząt jest bojkotowanie produktów pochodzenia zwierzęcego – podkreśla Gosia Rawa z Basty – Najpierw były fermy norek, potem Witkowo, teraz mamy kolejne miejsce w naszym województwie gdzie dochodzi do przemocy wobec zwierząt – dodaje.
LINK do filmu: https://vimeo.com/218615967
Źródło: info. nadesłana