Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Sieciowe notatniki robią prawdziwą furorę, szczególnie w kwestii przechowywania w nich elementów znalezionych bezpośrednio w Internecie. Dwa najpopularniejsze narzędzia oferują właściwie to samo, ale w różny sposób. Które będzie lepsze dla nas?
Jeszcze rok temu wybór byłby oczywisty, bo Evernote było narzędziem daleko wyprzedzającym rozwiązanie Microsoftu. Ale gigant z Redmond włożył wiele pracy w ulepszenie swojego notatnika i dzisiaj stajemy przed naprawdę trudnym wyborem.
Użytkownicy Maków mają dwie aplikacje na tym samym poziomie. Windowsowcy otrzymują OneNote’a w postaci rozszerzonej, niedostępnej dla innych platform. Decyzja nie jest łatwa. Dlatego spójrzmy na to, co potrafi jedno i drugie narzędzie, kiedy postawimy je obok siebie.
OneNote jest niezwykle elastyczny - możemy zmienić w nim niemalże wszystko, poczynając od faktury wirtualnego papieru, po dodawanie odręcznych notatek czy rysunków do zapisanych elementów. Możemy wykorzystać cyfrową miarkę, przygotować gotowe wzorce notatek i personalizować mnóstwo innych rzeczy. Mowa oczywiście o wersji na Windowsa - aplikacje na Maki i iPady mają nieco bardziej zawężone pole manipulacji, natomiast w Evernote w ogóle nie mamy możliwości takich zmian.
Narzędzie Microsoftu jest - oczywiście - zintegrowane z resztą usług pakietu Office, a więc Outlookiem, Excelem, Wordem i PowerPointem. Możemy np. przesłać arkusz z Excela bezpośrednio do notatnika, a ten automatycznie przerobi go na adekwatny do innych wpis. Co lepsze, jeśli potem w OneNote zdecydujemy się na edycję tegoż arkusza, automatycznie zmieni się on również w Excelu.
Ważną funkcją z punktu widzenia pracy grupowej, szczególnie przydatnej w organizacjach pozarządowych, jest usługa SharePoint, pozwalająca na dzielenie się notatkami, jak również możliwość załączania ich do maili bezpośrednio z poziomu Outlooka. Zarówno Evernote, jak i OneNote dla Maków niestety nie posiadają takiej możliwości.
Dla obu systemów dostępne jest za to dzielenie się notatkami z innymi użytkownikami OneNote. Jest ona darmowa, dopóki oczywiście nie płacimy za Office’a czy SharePoint. Sporym plusem OneNote jest również możliwość jednoczesnej pracy nad daną notatką przez kilkoro użytkowników, czego nie oferuje Evernote. W przypadku tego ostatniego istnieje, co prawda, narzędzie o nazwie LiveMinutes, pozwalające na wspólne tworzenie projektów, ale jest płatne.
W OneNote możemy dodawać materiały wideo do notatek. Właściwie nie trzeba dodawać nic więcej - ani Evernote, ani OneNote dla Maków nie oferują takiej opcji.
Narzędzie Microsoftu pozwala nam na stworzenie list to-do, więc nie będziemy potrzebowali zewnętrznego narzędzia. Dzięki temu wszystko możemy trzymać w jednym miejscu, a same elementy listy zaplanowanych zadań wzbogacimy o zdjęcia, wspomniane wideo czy cokolwiek tylko zechcemy.
Pojemność to ważna sprawa, zwłaszcza jeśli trzymamy w naszym cyfrowym notesie dużo różnych materiałów. Pod tym kątem OneNote również wygrywa z Evernotem, bo oferuje aż 15 GB darmowej przestrzeni, przy 60 MB konkurenta. To porażająca wręcz różnica, którą trudno pominąć. Nielimitowana pojemność w Evernote kosztuje 50 dolarów rocznie, a więc wcale nie tak mało.
Jak widać, OneNote ma naprawdę mocne argumenty w starciu o tytuł najlepszego cyfrowego notatnika na rynku. W następnej części przyjrzymy się charakterystycznym, unikalnym funkcjom Evernote’a i wydamy werdykt ostateczny.
Źródło: Technologie.ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.