W środowe popołudnie, 14 października 2009 r. członkowie siemianowickiego Koła Polskiego Związku Niewidomych wraz ze swoimi przyjaciółmi świętowali Dzień Białej Laski. Pomimo niesprzyjającej pogody do Kinoteatru Tęcza przybyło bardzo wielu gości.
Spotkanie rozpoczęło się od oficjalnych wystąpień zastępcy prezydenta Siemianowic Henryka Ptasznika i przewodniczącego Rady Miasta Andrzeja Gościniaka. Odczytano także list przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych, posła, Marka Plury, w którym poinformował on uczestników, że "wiele pozytywnych zmian przyniesie ustawa o wyrównywaniu szans niepełnosprawnych Polaków, która jeszcze w tym roku trafi pod obrady". Wiceprezes Zarządu Okręgu Śląskiego PZN, Kornel Chmiel wręczył sześciu członkom koła odznaki honorowe Polskiego Związku Niewidomych. Kilka innych osób otrzymało dyplomy uznania za wkład w działalność związku.
Głównym punktem imprezy była promocja książki "Jak z białą laską zdobywałam Belgię". Niewidoma Hanna Pasterny opowiada w niej o swoim pobycie w Liege, gdzie jako wolontariusz pracowała wśród emigrantek z krajów arabskich. Książka jest swoistym pamiętnikiem, w którym autorka opisuje bariery architektoniczne i mentalne z jakimi przyszło się jej zmierzyć w czasie czterech miesięcy pobytu w Belgii. Nie są to jednak tylko suche zapiski: forma jest lekka, często dowcipna, choć ciągle skłaniająca do głębszych refleksji. Osoby przysłuchujące się rozmowie Hani z red. Iloną Raczyńską-Ciszak włączyły się w nią, aktywnie zadając wiele pytań.
W dalszej części programu wystąpiła Halina Lipka, która uświetniła uroczystość recytacją własnej poezji. W swoich wierszach Pani Halina pokazuje pozytywny obraz świata widzianego oczami osoby niewidzącej. W kuluarach uczestnicy mogli podziwiać prace wykonane szydełkiem i na drutach przez panie z siemianowickiego koła PZN, które aktualnie liczy 124 członków, a za dwa lata świętować będzie złoty jubileusz swojej działalności. - Już dziś przygotowujemy się do tego wydarzenia - mówi prezes Koła, Gabriela Zug - chcemy pokazać co robimy dla siebie, ale także dla miasta, w którym żyjemy. Spotkanie zakończyło się rozmowami przy kawie o problemach i radościach dnia codziennego.
Źródło: organizator