Niekontrolowana inwigilacja dotyka też aktywistów i aktywistki. Organizacjo, poprzyj petycję, żeby to zmienić!
Trwa kampania „Podsłuch jak się patrzy”, w której Fundacja Panoptykon zwraca uwagę na niekontrolowaną inwigilację ze strony policji i służb. Do tej pory temat był obojętny rządzącym niezależnie od tego, którą stronę sceny politycznej reprezentowali. Kampania ma pokazać, że czas to zmienić, bo niekontrolowane działania policji szkodzą polskiemu społeczeństwu. Uderzają w aktywistów i aktywistki czy dziennikarzy i dziennikarki.
Jednym z elementów kampanii jest petycja do władz, w której Panoptykon zawarł konkretne postulaty dotyczące kontroli nad służbami: powołanie niezależnego organu kontroli oraz wprowadzenie obowiązku powiadamiania osób, że były inwigilowane. Swoje poparcie dla petycji wyraziły już m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Sieć Obywatelska – Watchdog Polska. Zapraszamy wszystkie zainteresowane organizacje do dołączenia swojego głosu. Petycję mogą też podpisywać osoby indywidualne.
Szanse na to, że petycja doprowadzi do szybkiej zmiany, są niewielkie. Nie możemy jednak siedzieć z założonymi rękami i wysłuchiwać polityków, którzy zachowują się, jakby problemu nie było. Składając tę petycję, wysyłamy do władzy jasny sygnał: jako obywatele i obywatelki domagamy się zmiany. Petycja zmusza rządzących, żeby chociaż wysłuchali, czego od nich oczekujemy. Petycji nie można bowiem zignorować: owszem, władza nie ma obowiązku realizować zawartych w niej postulatów, ale w takim przypadku powinna podać argumenty przemawiające za ich odrzuceniem. Zgodnie z ustawą o petycjach ma na to 3 miesiące. Formalnie petycję wyśle Fundacja Panoptykon. Napiszemy w niej, ile osób i organizacji ją poparło. Im więcej nas będzie, tym wyższa poprzeczka dla rządzących. Łatwiej powiedzieć „nie” jednej organizacji niż kilku czy kilkunastu tysiącom osób, które przyjmą je z głośnym niezadowoleniem.
O tym, jak niekontrolowana inwigilacja wpływa na prowadzenie aktywności społecznej, opowiedzieli nam Ewelina Kycia i Wojtek Bomba z Greenpeace. Na naszej stronie można też poznać historię dziennikarza śledczego Mariusza Gierszewskiego.
Wyraź poparcie dla petycji
Nazwy organizacji, które poprą petycję, zostaną upublicznione. Podpisy osób indywidualnych zbieramy, żeby pokazać, że temat interesuje więcej osób niż tylko nas samych (nie będziemy publikować ich danych).
Źródło: Fundacja Panoptykon