Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
W styczniu Klub Gaja zwrócił się do Premiera RP, by uznał, że w Unii Europejskiej należy zabronić klonowania zwierząt w celu produkowania żywności, a także importowania produktów ze zwierząt sklonowanych i ich potomstwa.
W sprawie otrzymaliśmy odpowiedź z Departamentu Bezpieczeństwa
Żywności i Weterynarii w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wprowadzenie do obrotu we Wspólnocie żywności i składników
żywności pozyskanych ze zwierząt sklonowanych zostało uregulowane
rozporządzeniem (WE) Nr 258/97 Parlamentu Europejskiego i Rady z
27.01.97 dotyczącym nowej żywności i nowych składników
żywności (…) - pisze dyrektor departamentu, Wojciech
Wojtyra.
Pismo informuje także, że wg Europejskiego Urzędu ds.
Bezpieczeństwa Żywności nie ma dowodów naukowych, które
potwierdzają różnice w składzie bądź wartości pokarmowej między
produktami pochodzącymi od klonów bydła i świń, a zwierzętami
uzyskanymi w drodze konwencjonalnych metod rozrodu. Nie ma także
różnic pomiędzy mlekiem pozyskanym od klonów, bądź od zwierząt
rozmnażanych konwencjonalnie. Na obecnym etapie techniki
klonowania zwierząt w Polsce znajdują jedynie zastosowanie w
badaniach naukowych. Z punktu widzenia ekonomiki produkcji
żywności, rozmnażanie zwierząt z wykorzystaniem tych technik nie
znajduje uzasadnienia ekonomicznego - napisano w
odpowiedzi.
- Rozwój klonowania zwierząt, jako metody produkcji żywności
jest już prowadzony i odbywa się bez odpowiedniego informowania o
tym społeczeństwa. Eurogroup for Animals w Brukseli rozpoczęło w
tej sprawie kampanię w całej Europie i odpowiedź jaką otrzymaliśmy
przekażemy tej organizacji. Z drugiej strony, treść tej wypowiedzi
sugeruje, że w tej sprawie nie ma żadnych problemów - według
naszych informacji są, ponieważ dyrektywy unijne w sprawie
klonowania dotyczą tylko doświadczeń naukowych, a nie klonowania w
celach produkcyjnych, które jest już na świecie prowadzone. Oznacza
to, że takie klonowanie zwierząt odbywa się bez żadnej kontroli, bo
o taką kontrolę nam chodzi. Chcielibyśmy wiedzieć, jaki wpływ na
człowieka może mieć spożywanie produktów z klonowanych zwierząt -
mówi Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja.
Źródło: Klub Gaja
Ten tekst został nadesłany do portalu. Redakcja ngo.pl nie jest jego autorem.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.