Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
29 października 2009 r. przywódcy europejscy zebrali się na dwudniowym szczycie w Brukseli. Głównym tematem rozmów była próba wypracowania wspólnego stanowiska na szczyt klimatyczny w Kopenhadze w grudniu tego roku, a precyzyjniej ustalenie zasad finansowania zmian klimatycznych. Przebieg rozmów w czasie Szczytu i stanowiska szefów rządów poszczególnych państw członkowskich były przedmiotem zainteresowania wielu osób, nie tylko specjalistów od zmian klimatycznych. Choć ci, z tym wywodzący się z organizacji pozarządowych, już wcześniej starali się wpłynąć na to, co politycy mieli zamiar zaprezentować w czasie prowadzonych dyskusji.
Jednym z przykładów takich działań był list otwarty do premiera Donalda Tuska, wystosowany przez Koalicję Klimatyczną [1]. W liście tym pisano m.in. „Apelujemy, by na Szczycie Europejskim wspierał Pan podjęcie decyzji w zakresie: określenia wielkości wsparcia, które Unia przeznaczy dla krajów rozwijających się na rozwój czystych technologii energetycznych, adaptację do zmian klimatu i ochronę lasów(…) oraz wyznaczenia dla Unii Europejskiej celu redukcji emisji gazów cieplarnianych, który jest zgodny z naukowymi wytycznymi IPCC(…). Stanowisko Polski w powyższej kwestii jasno pokaże, czy nasz kraj jest gotowy wspierać popisanie w Kopenhadze ambitnego porozumienia o ochronie klimatu. Wzywamy Pana, aby Polska aktywnie uczestniczyła w formułowaniu ambitnego stanowiska UE, mając na uwadze przyszłość naszego społeczeństwa, ochronę najuboższych mieszkańców naszej planety przez skutkami zmian klimatu oraz naukowe rekomendacje dotyczące celów redukcji emisji”[2].
Jak jednak wiadomo, m.in. z doniesień prasowych, uzgodnione w Brukseli stanowisko Unii Europejskiej nie dla wszystkich było satysfakcjonujące. Choć bowiem przywódcy państw członkowskich poparli propozycję przedstawioną przez Komisję Europejską dotyczącą finansowania rozwoju czystych technologii energetycznych, adaptacji do zmian klimatu i ochrony lasów w krajach rozwijających się, to w sprawie konkretnych kwot i zasad ich asygnowania niewiele ustalono. Do takiego efektu rozmów w znacznej mierze przyczyniła si także, która grożąc wetem kwestionowała wysokość przypadającej nam kwoty pomocy na walkę ze zmianami klimatu dla krajów rozwijających się. To stanowisko polskiego rządu spotkało się już z krytyką, jak donosi Koalicja Klimatyczna[3] Solidarność klimatyczna - gdzie ona?, autorstwa Zbigniewa M. Karaczuna i Andrzeja Kassenberga. W ostatnich dniach obserwować można było dalsze konsekwencje polskiego stanowiska, zaprezentowanego na Szczycie w Brukseli. Aktywiści z Greenpeace zawiesili na należącym do polskiej ambasady budynku w centrum Berlina, obok banera z hasłem nawiązującym do upadku komunizmu w Europie Środkowej i Wschodniej: "1989: udało się wspólnie", własny transparent z apelem o walkę z globalnym ociepleniem "2009: może się udać tylko wspólnie. Kopenhaga - chronić klimat teraz!" , laureata pokojowej Nagrody Nobla, arcybiskupa RPA Desmond Tutu oraz wyrażoną między innymi w tekście opublikowanym w Gazecie Wyborczej pt.
Temat jest więc gorący, choć wątek polski jest tylko jednym z jego elementów. Przygotowania do szczytu Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu, który odbędzie się w Kopenhadze w dniach 7-18 grudnia br., a którego celem ma być wypracowanie porozumienia zastępującego wygasający w 2012 r. protokół z Kioto, trwają w wielu krajach. Różnie oceniane są szanse na powodzenie rozmów i możliwość podjęcia bardzo konkretnych decyzji, także finansowych. W związku z licznymi obawami wiele organizacji podejmuje wciąż działania zmierzające do zagwarantowania skuteczności rozmów w Kopenhadze [4]. Z takich właśnie przesłanek powstała rezolucja, przyjęta w dniu 5 listopada br. przez Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, będący przedstawicielem licznych organizacji (związków zawodowych, organizacji pracodawców i organizacji pozarządowych) na poziomie europejskim. Kierując się w pierwszej kolejności do rządów, EKES nawołuje i wzywa do podjęcia szybkich i konkretnych działań:
Zmiany klimatu już teraz wywierają w wielu częściach świata negatywny i być może nieodwracalny wpływ. W nadchodzących latach problemy te mogą jedynie się pogorszyć, jeśli tempo gromadzenia się gazów cieplarnianych w atmosferze pozostanie niezmienione. Analizy naukowe przeprowadzone przez IPCC i inne równie wiarygodne źródła wyraźnie pokazują, że kraje rozwinięte będą musiały ograniczyć emisje gazów cieplarnianych o ponad 80% do 2050 r., jeśli wzrost temperatury ma nie przekroczyć bezpiecznego poziomu. Aby świat wszedł na drogę, która może realistycznie doprowadzić do osiągnięcia takiego ograniczenia, konieczne będzie zmniejszenie emisji o 25-40% do 2020 r., a także podjęcie znacznych wysiłków przez kraje wschodzące i rozwijające się.
Nadchodząca konferencja w Kopenhadze ma decydujące znaczenie. Jeśli zakończy się sukcesem, może skierować świat na ścieżkę ograniczania emisji w nadchodzących latach i ustabilizowania wzrostu temperatury na rozsądnym poziomie. Porażka mogłaby natomiast wprowadzić świat na jeszcze bardziej niebezpieczną ścieżkę wiodącą do przyspieszenia wzrostu temperatury i w następstwie do katastrof humanitarnych i ekologicznych.
- W tym krytycznym momencie Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny nawołuje rządy, przywódców i negocjatorów do zdwojenia wysiłków mających na celu wypracowanie uniwersalnego i wiążącego porozumienia, które połączy wszystkie państwa i ich narody we wspólnych staraniach na rzecz ograniczenia poziomu emisji w nadchodzących latach oraz ochrony środowiska naturalnego Ziemi, które jest domem dla nas i dla przyszłych pokoleń.
- Unia Europejska zaoferowała, że zobowiąże się do ograniczenia emisji do 2020 r. o 30%, jeśli inne państwa poczynią podobne wysiłki. Europa wielokrotnie domagała się porównywalnych zobowiązań ze strony pozostałych krajów rozwiniętych oraz znacznych wysiłków także ze strony krajów rozwijających się, które szybko doganiają lub prześcigają kraje rozwinięte pod względem wielkości emisji gazów cieplarnianych. Apelujemy, by nadal zdecydowanie prezentować to stanowisko.
- Jesteśmy poważnie zaniepokojeni brakiem tak potrzebnego kluczowego przełomu w negocjacjach. Niezależnie od tego, jak rozwiną się ostatnie etapy negocjacji, wzywamy Unię Europejską, by nie uległa pokusie i nie uznała niepowodzenia w uzyskaniu wystarczającego poparcia od innych za wymówkę do zmniejszenia swych własnych ambicji czy do ograniczenia swych zobowiązań do celów, które mogą się wyłonić w Kopenhadze jako najmniejszy wspólny mianownik. Nie byłoby to dobre ani dla Europy, ani dla świata. Nawet jeśli w Kopenhadze nie wypracuje się jeszcze powszechnego porozumienia odpowiadającego poziomowi ambicji Europy, nakłaniamy Unię, by utrzymała obecny poziom swych zobowiązań i dążyła do stworzenia silnej koalicji z innymi rozwiniętymi i rozwijającymi się krajami, które są gotowe do zobowiązania się do realizacji porównywalnie ambitnych celów i do podjęcia koniecznych działań z myślą o ich osiągnięciu.
- Powinniśmy nadal przeprowadzać zmiany w przemyśle i przekształcenia społeczne konieczne do realizacji celu ograniczenia emisji o 30% do 2020 r. jako centralny element transformacji gospodarki Europy według nowego wzorca gospodarki ekoefektywnej, niskoemisyjnej i zrównoważonej. Potrzebujemy bezprecedensowych wysiłków badawczo-rozwojowych w sektorze energetyki, które pozwolą zapewnić obywatelom, przedsiębiorstwom i władzom publicznym wiarygodne alternatywne techniki. W działaniach na poziomie politycznym nie można już postrzegać kryzysu ekologicznego w oderwaniu od kryzysu społecznego. Powinno to doprowadzić do ukształtowania nowego modelu produkcji i konsumpcji. Powinniśmy postrzegać tę transformację nie jako obciążenie, ale jako wyzwanie wywołania nowej fali innowacji technologicznych i społecznych, które będą najlepszą gwarancją trwałych miejsc pracy, przewagi konkurencyjnej i dobrobytu społecznego w przyszłości. Wzywamy, by cel ten stał się głównym punktem nowej strategii Unii Europejskiej do roku 2020, która powinna łączyć najważniejsze cele obecnych strategii dotyczących rozwoju zrównoważonego, trwałego wzrostu gospodarczego oraz klimatu i energii.
- Rozwój zmian klimatu stawia pozostałe kraje rozwijające się, a zwłaszcza kraje najsłabiej rozwinięte, w krytycznym położeniu. Najbiedniejsze kraje rozwijające się, choć w najmniejszym stopniu przyczyniły się do spowodowania zmian klimatu, są w wielu przypadkach wśród krajów najbardziej nimi dotkniętych. Aby konferencja w Kopenhadze zakończyła się powodzeniem, świat rozwinięty musi wziąć na siebie zdecydowane zobowiązania do zapewnienia nowych i dodatkowych środków finansowych, aby wesprzeć kraje rozwijające się w stawieniu czoła ich największym problemom związanym z adaptacją oraz pomóc im w odpowiednim czasie podjąć własne działania służące przeciwdziałaniu zmianom klimatu.
Komisja Europejska przedstawiła niedawno ważne propozycje dotyczące poziomu wsparcia, jakie Europa powinna zapewniać w ramach tego partnerstwa, oraz tego, jak wsparciem tym należałoby zarządzać. Komitet nawołuje Unię do szybkiego osiągnięcia momentu, w którym propozycje te będzie można przedłożyć jako solidną ofertę w negocjacjach i wykorzystać jako środek nacisku skłaniający inne kraje rozwinięte do poczynienia porównywalnych ofert. - Całe społeczeństwo obywatelskie odczuwa wpływ zmian klimatu. Ich oddziaływanie zamanifestuje się we wszystkich sferach ludzkiej działalności. Społeczeństwo obywatelskie musi być zaangażowane we wszystkie wysiłki służące zarówno przeciwdziałaniu zmianom klimatu, jak i adaptacji do nich. Od naszych partnerów we wszystkich kręgach społeczeństwa obywatelskiego całej Europy wiemy, że rośnie świadomość skali stojącego przed nami wyzwania i rośnie także gotować do przeprowadzenia koniecznych zmian w naszych modelach produkcji i konsumpcji oraz w naszym sposobie życia. Wzywamy naszych przywódców i negocjatorów, by zdecydowanie poprowadzili nas tą drogą. Nie może już być mowy o odwrocie.
Czas pokaże, na ile starania o konkretny wymiar ustale
[1] http://www.koalicjaklimatyczna.org/lang/pl/page/stanowiska_koalicji/id/7/
[2]członkowie Koalicji Klimatycznej: Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju, Fundacja Aeris Futuro, Fundacja Efektywnego Wykorzystania Energii, Fundacja Ekologiczna Ziemi Legnickiej Zielona Akcja, Fundacja Ekologiczna Arka, Greenpeace Polska, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Klub Gaja, Liga Ochrony Przyrody, Polska Zielona Sieć, Polski Klub Ekologiczny Okręg Dolnośląski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Górnośląski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, Polski Klub Ekologiczny Okręg Wielkopolski, Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia, Społeczny Instytut Ekologiczny, WWF Polska, Zielone Mazowsze.
[3]Patrz. przyp. 1[4]
[2]członkowie Koalicji Klimatycznej: Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju, Fundacja Aeris Futuro, Fundacja Efektywnego Wykorzystania Energii, Fundacja Ekologiczna Ziemi Legnickiej Zielona Akcja, Fundacja Ekologiczna Arka, Greenpeace Polska, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Klub Gaja, Liga Ochrony Przyrody, Polska Zielona Sieć, Polski Klub Ekologiczny Okręg Dolnośląski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Górnośląski, Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, Polski Klub Ekologiczny Okręg Wielkopolski, Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia, Społeczny Instytut Ekologiczny, WWF Polska, Zielone Mazowsze.
[3]Patrz. przyp. 1[4]
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.