Jak bezpiecznie płacić przez internet? Co zrobić, jeśli padliśmy ofiarą oszustwa w internecie? I skąd czerpać wiedzę o bezpieczeństwie online? O tym rozmawiali eksperci podczas spotkania DIGIT: nasz cyfrowy ślad.
Bezpieczeństwo osób dorosłych
O bezpieczeństwie w internecie mówi się głównie w kontekście dzieci i młodzieży. Jednak brak kompetencji cyfrowych nie tylko utrudnia nam zapewnienie bezpieczeństwa naszym dzieciom i wnukom. Ryzykujemy bycie oszukanym podczas robienia zakupów online czy korzystania z bankowości elektronicznej. To także element, który zwiększa ryzyko bezrobocia i wykluczenia społecznego.
Powinniśmy zadbać zarówno o sprzęt, jak i programy antywirusowe. Nic nie zastąpi jednak zdrowego rozsądku - stwierdziła dr Joanna Frączek-Broda.
Cyfrowy ślad
Cyfrowy ślad to wszystko, co zostaje po naszych działaniach w internecie. Podczas spotkania podsumowano projekt DIGIT finansowany przez program Erasmus+. Jego celem jest właśnie zwiększanie kompetencji cyfrowych osób dorosłych.
Projekt DIGIT, koordynowany przez polską firmę INnCREASE, powstał aby podnieść świadomości obywateli Europy w zakresie ich odpowiedzialności jako użytkowników cyfrowych oraz poprawić ich umiejętności w zakresie tożsamości cyfrowej. Projekt został przygotowany przy współpracy z partnerami z Belgii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Włoch i Słowenii. Partnerzy projektu opracowali model szkolenia i materiały dydaktyczne z zakresu cyfrowego śladu i bezpieczeństwa online, które zapewniają wsparcie dla edukatorów i trenerów osób dorosłych.
W ramach pilotażu edukatorzy w kilku krajach europejskich, w tym w Polsce, testowali kurs online i pomoce naukowe, które mają pomóc dorosłym w bardziej bezpiecznym i świadomym korzystaniu z internetu. Będą one dostępne również w języku polskim na stronie www.digit.eu
W sieci nic nie ginie
Trzeba zastanowić się, czy informacje które udostępniamy nie posłużą złodziejom - nie tylko tym internetowym, ale też włamywaczom - mówił aspirant Jacek Błaszczyk z Komendy Rejonowej Policji.
Eliza Kuna, adwokat, zwróciła uwagę na istotną kwestię, z którą często trafiają do niej użytkownicy internetu: - Zanim opublikujemy jakikolwiek komentarz w sieci, zastanówmy się dwa razy. Łatwo o naruszenie dóbr osobistych bądź zniesławienie, nawet jeśli taki komentarz po chwili skasujemy, to wciąż ponosimy odpowiedzialność za nasze słowa - w sieci nic nie ginie.
Źródło: DIGIT