Konferencja poświęcona Narodowemu Planowi Rozwoju, planowana na 8 grudnia 2004 roku w Kancelarii Premiera może być otwarciem poważnych społecznych konsultacji w sprawie strategii rozwoju Polski. Liczą na to różne środowiska – również pozarządowe. Program konsultacji społecznych przygotowuje administracja.
Narodowy Plan Rozwoju na lata 2007 - 2013 ma być w założeniu
najpoważniejszym rządowym dokumentem wyznaczającym strategie rozwoju Polski na najbliższe lata.
Będzie mu towarzyszyć szereg analiz dotyczących Polski, jej problemów i sposobów na ich
rozwiązanie. NPR jest też podstawą do aplikowania o fundusze z Unii Europejskiej. Założenia do NPR
są obecnie w końcowej fazie ustaleń. Ministerstwo Gospodarki i Pracy planuje zamknąć ten wstępny
etap prac do połowy grudnia. Wówczas Rada Ministrów przyjmie informację o stanie prac nad NPR oraz
- prawdopodobnie - rozporządzenie dotyczące tego, jak będą wyglądać konsultacje społeczne w sprawie
NPR.
Konsultacje mają w założeniu toczyć się od stycznia do maja 2005 z
udziałem różnych środowisk. Jeśli rząd przyjąłby na te pięć miesięcy podwyższony standard
konsultacji (konferencje, spotkania, dni otwarte, itp. - branżowe i regionalne) - mielibyśmy do
czynienia z jednym z najpoważniejszych doświadczeń dialogu obywatelskiego. I środowisku
pozarządowemu, i administracji pracującej nad założeniami do NPR zależy, aby były konsultacje były
poważne, znaczące i otwarte.
- Jeżeli program ma się obronić w perspektywie czasu, na który został przewidziany oraz być dla
Unii Europejskiej wiarygodnym dokumentem - nie może być innego sposobu niż szeroka rozmowa na jego
temat - mówił gazecie.ngo.pl Dagmir Długosz, radca generalny w Kancelarii Premiera.
Sprawa konsultacji NPR po raz pierwszy stanie się przedmiotem
publicznej debaty z partnerami społecznymi 8 grudnia 2004 roku, podczas konferencji "Narodowe
i obywatelskie - strategiczne kierunki rozwoju Polski w NPR 2007 - 2013 a społeczny wymiar rozwoju
Polski". Organizacje pozarządowe na pewno podniosą, że konsultacje w sprawie NPR
są bardzo ważne i mogą być szansą dla wszystkich zainteresowanych stron.
- W wersji minimalnej NPR będzie tylko aplikacją o kolejną transzę unijnych dotacji, w maksymalnej
- rzeczywistą umową społeczną, w której każdy z parnterów wymyśla swój kawałek Polski. Jeśli
zostanie skonsultowany, to jest również szansa, że nie będzie programem politycznym i kolejny rząd
go nie przenicuje, ani nie będzie pisał od nowa - mówi Jakub Wygnański, członek Rady Działalności
Pożytku Publicznego.
O NPR-ze czytaj także "NPR - umowa społeczna" http://www.ngo.pl/labeo/app/cms/x/88021. O tym, czym są i jak mogłyby wyglądać konsultacje w sprawie NPR piszemy także w przygotowywanym, grudniowym numerze miesięcznika gazeta.ngo.pl - o tym, jak go zaprenumerować: http://gazeta.ngo.pl .
Źródło: inf. własna