Klub fitness, kawiarnia, salon fryzjerski – o przedsiębiorstwach społecznych w województwie lubelskim w pierwszy z cyklu reportaży pisze Barbara Dąbek na blogu Regionalnego Centrum Ekonomii Społecznej w Lublinie.
Spółdzielnia Socjalna „Vita Solis” to pierwsza spółdzielnia, którą odwiedziłam w ramach cyklu reportaży „tu jestem”, promujących ekonomię społeczną w województwie lubelskim. Spółdzielnia formalnie zaczęła funkcjonować w grudniu 2012 roku. Siedziba „Vita Solis" znajduje się w Sawinie przy ulicy Chełmskiej. Nietrudno ją znaleźć dzięki słonecznemu banerowi. To nie wszystko - spółdzielnię reklamuje firmowy samochód.
U wejścia do siedziby spółdzielni powitały mnie uśmiechnięte twarze i gwar kobiecych głosów. Z salonu fryzjerskiego prowadzonego przez spółdzielnię dobiegała rozmowa fryzjerki z klientką. Mam wrażenie, że wszyscy tutaj dobrze się znają a ciepła atmosfera od razu przywołuje uśmiech na twarzy. Poznaję prezeskę spółdzielni i pozostałe dwie członkinie, pozostałe osoby przygotowują obiady, bo przecież dokładnie o 14 należy dostarczyć je klientom.
Z ciepłą herbatą w filiżance, w całkiem przyjemnym biurze zaczynamy rozmowę. Jakie wrażenia mają członkinie spółdzielni „Vita Solis” po półrocznym prowadzeniu działalności? Jakie mają plany? Jak życie spółdzielni wpływa na ich życie prywatne? O trudnościach i sukcesach opowiada Ewelina Dmitruk, prezeska Spółdzielni.
Od czego zacząć?
Z propozycją utworzenia spółdzielni socjalnej wyszła Fundacja Inicjatyw Lokalnych w Chełmie. Pierwsza grupa inicjatywna składająca się z osób znajdujących się w trudnej sytuacji zawodowej, z którą w szkoleniach uczestniczyła pani Ewelina Dmitruk, mimo zaangażowania i chęci podjęcia pracy rozpadła się na etapie tworzenia biznesplanu. Dopiero druga grupa, integrująca osoby z bliskiego otoczenia pani Eweliny: znajome, dalszą rodzinę, zdecydowała się na wspólne działanie. Siłą rozpędową inicjatywy okazała się przyjaźń, a przede wszystkim chęć wspólnego działania.
Jaką branżę wybrać?
Które usługi będą atrakcyjne dla mieszkańców i mieszkanek Sawina? W jaki sposób wykorzystać wiedzę i doświadczenie członkiń Spółdzielni? Wizja „Vita Solis” wykreowana została podczas spotkań i dyskusji. Jakich usług brakowało w Sawinie?
– W Sawinie brakowało miejsca, w którym w ciekawy sposób można spędzić czas. Przy kawie, albo interesującym zajęciu. Klub fitness, kawiarnia, salon fryzjerski to miejsca w których na chwilę można oderwać się od rzeczywistości – mówi pani Ewelina Dmitruk. Taką przestrzeń, przy ulicy Chełmskiej 5 i w Łowczy stworzyła „Vita Solis”.
Sukces - od czego zależy i jak się nim dzielić?
Po kilku miesiącach działalności „Vita Solis” odniosła pierwsze sukcesy – stali klienci, regularne zamówienia cateringu, aktywnie działający klub fitness. – Budowanie zaufania i osiąganie korzyści odbywa się wąską ścieżką i drobnymi krokami – mówi pani Ewelina Dmitruk. Sukces „Vita Solis” budowany jest nie tylko przez członkinie spółdzielni, ale przede wszystkim przez całą społeczność lokalną.
Od początku funkcjonowanie przedsiębiorstwa wspierane jest przez pracowników i pracownice Urzędu Gminy Sawin. Dzięki staraniom wielu instytucji, spółdzielnia rozpoczęła też prowadzenie sklepiku szkolnego z zdrową żywnością. Wytypowanie i pomoc w zagospodarowaniu lokali w Sawinie i Łowczy to zasługa wójta gminy. Współpraca rodziny i przyjaciół członkiń spółdzielni umożliwiły sprawne i szybkie wyremontowanie placówek. Identyfikacja wizualna i materiały promocyjne przygotowane zostały przez osobę niepełnosprawną będącą podopieczną Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sawinie. Pani Agnieszka Dąbrowska pracująca w tej samej instytucji wspiera spółdzielnię motywując i mobilizując do podejmowania kolejnych wyzwań.
– Nasi klienci są tak naprawdę naszą najlepszą reklamą. Korzystając z naszych usług spotykają się z miłą, fachową obsługą. Realizacja każdego zamówienia szczegółowo omawiana jest wcześniej z klientem, chcemy aby oferowane przez nas usługi świadczone były na jak najwyższym poziomie. W ten sposób kreujemy nasz wizerunek – twierdzi pani Ewelina Dmitruk.
Z oferty cateringowej korzysta coraz więcej indywidualnych klientów, głównie mieszkańców gminy Sawin. Zamówienia składane są też przez duże firmy nie tylko z gminy Sawin czy Chełma, ale też na przykład z Krakowa, najczęściej podczas organizacji wydarzeń. W ten sposób promowana jest gmina Sawin jako miejsce wspierające przedsiębiorczość społeczną.
Plany na przyszłość
Mija pół roku prowadzenia działalności przez Spółdzielnię „Vita Solis”. W wyniku obserwacji i doświadczenia spółdzielnia planuje poszerzyć swoją działalność zwłaszcza w dziedzinie cateringu i klubu fitness. Członkinie podkreślają, że „Vita Solis” to nie sam projekt. To przede wszystkim osoby pełne zapału i chęci do budowania przestrzeni wspólnych działań. Mimo wielu trudności, standardowych problemów, które pojawiają się przy prowadzeniu każdej działalności gospodarczej członkinie „Vita Solis” nie poddają się i planują rozwój swojej inicjatywy.
Wracając do Lublina odwiedziłam też Łowczę. Przy drodze z Chełma do Włodawy, w byłej świetlicy znajduje się piękna widna kuchnia i przytulna sala z stolikami przeznaczona dla klientów. Miejsce przyciąga delikatnym zapachem domowego gotowania. W kuchni zastałam krzątające się panie obsługujące rowerzystów, którzy wstąpili tutaj aby odpocząć i posilić się ciepłym obiadem. Opinia klientów usłyszana z sali mówi wszystko: „Prawdziwie wschodnie smaki na talerzu, w dodatku smakują jak u mamy”. Z kolei napotkany w drodze powrotnej mieszkaniec Sawina sam zareklamował spółdzielnię: „Razem z żoną wolimy zamówić grillowane smakołyki z Łowczy, niż trudzić się w kuchni. Obsługa jest miła, a potrawy pyszne!”.