Stowarzyszenie "Niezwykłe Dzieci" we współpracy z Wydziałem Edukacji, Kultury i Sportu UM Żory 18 stycznia zorganizowało konferencję naukowo-szkoleniową "Zrozumieć dziecko z ADHD, ADHD prawie normalne życie". Skierowana była ona do pracowników oświaty, rodziców i przedstawicieli organizacji pozarządowych. Chętnych było niemało, podobnie jak wiadomości dostarczanych przez prelegentów.
W tym dniu w kinie "Na Starówce" w Żorach nie
wyświetlano żadnych hiperprodukcji. Skoncentrowano się na problemie
zaburzeń występujących u dzieci zwanych zespołem ADHD, którego
powszechność zyskała w ostatnim czasie na sile. Jak stwierdziła
Jolanta Surmacz (lek. pediatra, neurolog): "Na temat ADHD, czyli
nadpobudliwości psychoruchowej napisano już wszystko, albo prawie
wszystko. Obecna konferencja ma jedynie wiedzą ową
uporządkować".
Głównym organizatorem konferencji była Halina
Kantor, przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia „Niezwykłe Dzieci”.
Wśród zaproszonych gości pojawili się przedstawiciele Urzędu Miasta
Żory, specjaliści w dziedzinie pediatrii, psychologii, neurologii i
pedagogiki.
Spotkanie wyłoniło trzy główne pytania:
- „Czym jest ADHD i ADD, jak je rozróżniać?”
- „Jak pracować z dzieckiem zaburzonym?”
- „Jaka jest rola szkoły?”
Istotą zjazdu było obalenie potocznych sądów
dotyczących ADHD, a wiążących go z chorobą, uwarunkowaniem stricte
genetycznym oraz przymusem izolowania dzieci zdiagnozowanych od
środowiska szkolnego. Magdalena Skotnicka (lek. med., mgr
psychologii, psychoterapeuta behawioralno – poznawczy) podkreśliła
rolę otoczenia, twierdząc, że praca z dzieckiem z ADHD to przede
wszystkim praca z jego otoczeniem, poprzez:
- psychoedukację nauczycieli, rodziców,
- trening umiejętności rodzicielskich i wychowawczych,
- tworzenie grup wsparcia,
- tworzenie zespołów nauczycielskich opracowujących wspólną strategię działania między sobą,
- tworzenie sieci współpracy szkoła – dom – ośrodki wsparcia.
„Tak naprawdę to najmniej pracujemy z
zaburzonym dzieckiem. Jeśli chcemy oczekiwać efektów od dziecka,
musimy stawiać wymagania przede wszystkim dorosłym z jego
otoczenia” - stwierdziła Magdalena Skotnicka.. Potwierdziła tym
samym słowa jej przedmówczyni, Jolanty Surmacz, że: „nie istnieją
leki, które wyleczą ADHD. Ich po prostu nie ma. Nawet
najcudowniejszy lek nie zwalnia otoczenia z pracy nad i z
dzieckiem.” Doktor neurolog zwróciła przy tym uwagę, że nadal
sporną kwestią jest diagnoza ADHD, tym bardziej że nie istnieją w
pełni rzetelne testy diagnostyczne w tym zakresie. Zalecała również
ostrożność w stwierdzaniu u badanych dzieci zaburzeń zwanych
ADHD.
Powszechność zaburzenia, zwanego ADHD, jest
coraz większa. Teraźniejszość dostarcza coraz więcej bodźców.
Żyjemy coraz szybciej i intensywniej. Współczesny człowiek chce
mieć na wszystko odpowiedź i natychmiastowe lekarstwo. W niektórych
sytuacjach jest to niemożliwe. Potrzebny jest czas i praca, aby
uzyskać oczekiwane zmiany.
I to, co niewątpliwie przydatne : wiara i chęć
współpracy z ludźmi.
Źródło: inf. własna www.slask.ngo.pl