Tu ludzie znają się po sąsiedzku, ale potrzebny był lider, który skrzyknie ich do wspólnego wysiłku i wspólnej potem zabawy. Kolorowe podwórko przy ul. Pługa 3 w Wałbrzychu to kolejna inicjatywa zrealizowana w ramach Konkursu "Kolorowe Podwórka". Jak na innych podwórkach biorących udział w wiosennej akcji inicjatyw sąsiedzkich, tak i tu trzeba było zacząć od wspólnej pracy. Efekty widać gołym okiem, a festyn „Kolorowe podwórko” w sobotę, 26 maja był świętem po udanych przygotowaniach.
- Zaczęliśmy od ogrodzenia dzieciom kawałka trawki, bo dotąd psy zanieczyszczały cały teren. Jeszcze nie jest do końca tak, jakbyśmy chcieli. Potrzebujemy sponsora na parę deseczek, by zrobić płotek. Sama siatka jest słaba, mało widoczna i boimy się, że zostanie zniszczona. Marzy nam się ślizgawka dla dzieciaków, ale to szczyt marzeń. Mamy wolne miejsce, gdzie teraz stoi dmuchany zamek i tam można by ją zamontować – opowiada z rozmarzeniem liderka podwórka przy Pługa 3, Dorota Machowska.
– Sponsorzy, NETTO, elektrownia i gazownia, ufundowali nam paczuszki dla dzieci, które będą nagrodami w konkursach. Mur pomalowały dzieci, Ania Kołodziejek szkicowała obrazki. Zrobiliśmy ławkę, AER użyczył piasek do piaskownicy. Pięć lat temu posialiśmy trawę i posadziliśmy żywopłot, ale i tak dotąd wjeżdżały tu auta, kierowcy szukali darmowego parkingu. Teraz sama zrobiłam betonowe donice, żeby nie wjeżdżali - pokazywała urządzone podwórko pani Dorota. Sąsiedzi kupili nawet plandekę, którą zasłaniają na noc piaskownicę, by ustrzec piasek przed grasującymi kotami.
– W pracach porządkowych bardzo pomagali Marcin Krawiczyński, rodzina Bąkiewiczów, pan Andrzej z parteru – wylicza liderka. Zuzia, 2-letnia córeczka pani Doroty bardzo pomagała przy malowaniu. Pracowała z bratem Adasiem i siostrą Kornelką oraz Klaudią Bąkiewicz.
A uczestnicy podwórkowego festynu na każdym kroku okazywali zachwyt. – Lubię watę i grilla – mówiła 5-letnia Sara. - Pyszna wata – potwierdzała 3-letnia Klaudia. – Lubię watę, zamek, kiełbasek nie lubię – wyliczał 5-letni Alan. Mama Alana oraz rocznego Dawida i 3-letniej Jessiki też lubi watę cukrową . – Dobrze, że jest festyn na podwórku. Przynajmniej dzieci się poznają między sobą, nie nudzą się – mówi. – Jest fajnie i dużo zabaw ciekawych. Kiełbaski z grilla lubię – mówiła 9-lenia Małgosia. – Wszystko mi się podoba. Chciałabym, żeby częściej tak było – dodawała 7-letnia Martynka.
Akcja „Kolorowe podwórka” jest realizowana przy wsparciu Regionalnego Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych i Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wałbrzychu w ramach projektu „Centrum Aktywności Lokalnej” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Źródło: RCWIP