Dziś co trzecia osoba na świecie ma mniej niż 18 lat, jednak tylko część z nich ma możliwość cieszyć się niezakłóconym dzieciństwem. Wśród problemów, które przerywają proces dojrzewania, znajdują się ubóstwo, przemoc i wojny, a wraz z nimi pogorszenie się stanu psychicznego i brak dostępu do edukacji. Każde z nawet 150 milionów dzieci, które potrzebują pomocy humanitarnej, ma imię i swoją wyjątkową historię.
– W naszych rękach jest zbudowanie świata, który da kolejnym pokoleniom szansę zdrowo się rozwijać i żyć w bezpiecznych warunkach. Tymczasem jedno na sześć dzieci żyje w strefie aktywnego konfliktu zbrojnego. A przecież to dzieci są grupą, które cierpią w takich sytuacjach najbardziej – mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej – Dzieci, którym pomagamy, to jednak nie statystyki. To choćby Samanta z Wenezueli, Asia z Iraku czy Hebe z Syrii. Żywe osoby, których imiona i historie często znamy.
Po tragicznym trzęsieniu ziemi w samej Syrii aż 3,7 milionów dzieci znalazło się w sytuacji pilnie wymagającej pomocy humanitarnej. Więcej dzieci niż kiedykolwiek w historii doświadcza uchodźstwa, ich liczba na całym świecie sięga co najmniej 10 milionów osób. 40% z ponad 8 milionów osób, które od wybuchu wojny opuściły Ukrainę, stanowią dzieci. Lista konfliktów i katastrof mających miejsce na całym świecie nie oszczędza najmłodszych. Według szacunków ONZ, pomocy humanitarnej w 2022 roku potrzebowało 149 milionów dzieci, a przewiduje się, że w roku 2023 ta liczba będzie jeszcze większa.
Wojny i katastrofy naturalne mają też znaczące skutki społeczne. Trwająca od 12 lat wojna w Syrii doprowadziła do wzrostu liczby małżeństw z przymusu wśród dziewczynek przed osiągnięciem pełnoletniości. Aż 35% syryjskich dziewczyn, które znalazły się w Libanie w wyniku wojny, wyszło za mąż będąc niepełnoletnie[1]. Wczesne wyjście za mąż najczęściej wiąże się z nastoletnim macierzyństwem, szczególnie narażającym życie matki i dziecka. Przesunięcie granicy pierwszego porodu przynajmniej do 20 roku życia pozwala zmniejszyć ryzyko występowania rzucawki i infekcji ogólnoustrojowych u matek, a u ich dzieci niskiej masy urodzeniowej i ciężkiego stanu noworodka wywołanego przedwczesnym porodem.
W minionych trzech dekadach ponad dwukrotnie zmalała liczba zgonów dzieci przed 5 rokiem życia, co zawdzięczamy dostępowi do coraz lepszej opieki medycznej i działaniom edukacyjnym skierowanym do przyszłych matek. Kolejnym etapem jest długofalowa poprawa jakości życia, na którą składa się edukacja, funkcjonowanie w zdrowym środowisku, pełnowartościowe pożywienie i wiele innych aspektów.
– Dziecięce organizmy łatwiej poddają się chorobom, które dla dorosłych stanowią mniejsze zagrożenie. Trzy główne przyczyny zgonów przed 5 rokiem życia to malaria, biegunka i zapalenie płuc, a przecież mamy dostępne wszelkie narzędzia, by ograniczyć ich skutki i uratować chore dziecko. Kolejną przyczyną śmierci są komplikacje okołoporodowe, dlatego docieramy do miejsc, w których niezbędne jest przygotowanie personelu medycznego do zajmowania się trudnymi przypadkami i zapewnienie kobietom regularnych badań w czasie ciąży – dodaje Olasińska-Chart.
Pozytywnymi informacjami są pojawiające się nowe rozwiązania, jak wprowadzane powoli w krajach afrykańskich szczepionki przeciw malarii. Jednak obecnie, biorąc pod uwagę dane z całego świata, więcej dzieci niż kiedykolwiek potrzebuje pomocy humanitarnej aby przeżyć. Wszystko wskazuje na to, że pomoc organizacji takich jak Polska Misja Medyczna będzie im jeszcze długo potrzebna.
Wspieraj pomoc Polskiej Misji Medycznej:
· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/chce-pomoc
· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444
· załóż własną zbiórkę na platformie https://misjapomoc.pmm.org.pl/
[1] https://www.humanium.org/en/an-alarming-rise-in-child-marriage-among-syrian-refugees-in-lebanon/
Źródło: Stowarzyszenie Polska Misja Medyczna