Najlepszy przenośny dysk SSD – 4 modele, które mogą przydać się twojej organizacji
Dzisiaj coraz więcej dokumentów w organizacjach i kluczowych danych ma formę zdigitalizowaną. Choć pliki na komputerze nie zajmują miejsca na półkach, tak jak kiedyś zajmowały teczki z dokumentacją, to przestrzeń na pliki również jest ograniczona. Dyski komputerów mają określone pojemności, które raz na jakiś czas przypomną, że zbliżamy się do końca przestrzeni na dysku. Nie ma jednak potrzeby, żeby trzymać archiwalne pliki zawsze na komputerze. Dobrym rozwiązaniem może być przechowywanie starszych plików na dysku przenośnym. Podpowiadamy, które dyski nadają się do tego celu najlepiej.
Podczas przenoszenia dużych ilości danych liczy się przede wszystkim szybkość pracy nośnika. Jednym z najwydajniejszych rozwiązań na rynku są zewnętrzne dyski SSD. Urządzenia te łączą atuty nośników półprzewodnikowych oraz wysoką przepustowość gniazd w technologii USB 3.1. Przetestowaliśmy i porównaliśmy 4 popularne modele.
Większość dysków przenośnych na rynku to konwencjonalne modele z pamięcią magnetyczną. Największą zaletą tradycyjnych konstrukcji jest stosunkowo niska cena oraz wysokie pojemności, sięgające kilku TB. Alternatywą są przenośne dyski SSD. Posiadają one mniejsze bufory pamięci, a jednocześnie kosztują zdecydowanie więcej. Mają jednak wiele zalet, na które warto zwrócić uwagę.
Przede wszystkim dysk SSD będzie wielokrotnie szybszy od nośnika magnetycznego. Jest to niezwykle istotne jeśli chcemy sprawnie przenosić duże ilości danych. Jednocześnie dyski SSD są niezwykle odporne na uszkodzenia spowodowane wstrząsami, czego nie można powiedzieć o pamięci magnetycznej. Bez wątpienia jest to duży atut w przypadku urządzeń przeznaczonych do regularnego transportowania. Ponadto dyski SSD są zdecydowanie mniejsze i lżejsze przez co łatwiej je przenosić.
Aktualnie najpopularniejsze modele to konstrukcje o pojemności od 250 do 512 GB. Oczywiście za sprawą ceny. Urządzenia o pojemności 1TB kosztują co najmniej 1 500 złotych. Niniejszy test będzie skupiony na wariantach 250 i 256 GB, a więc kosztujących między 400 a 600 złotych.
Podstarzała już konstrukcja z oferty marki Plextor okazała się najwydajniejszym urządzeniem w całym zestawieniu. Test wykonany na próbce o wielkości 1 GB, przy odczycie sekwencyjnym wskazał na maksymalną prędkość zapisu oraz odczytu na poziomie 422 MB/s. Podczas testu losowego z próbką 4KB, dysk Plextora wyraźnie zdystansował konkurentów.
Obudowa urządzenia o wymiarach 101,2 x 31,6 x 8,7 mm została wykonana z aluminium. Przy jednej z krótkich krawędzi umieszczono gniazdo USB 3.1 typu C, otoczone plastikową wstawką. Dysk informuje o swojej aktywności za pomocą niebieskich diod ulokowanych w okolicach gniazd. Model EX1 jest sprzedawany w zestawie z praktycznym futerałem. Ponadto producent zapewnia aż 5-letnią gwarancję na urządzenie oraz udostępnia za darmo oprogramowanie szyfrujące Fnet. Biorąc pod uwagę długą listę zalet oraz świetną cenę na poziomie 454 złotych, Plextor EX1 wydaje się być najlepszym przenośnym dyskiem SSD o pojemności do 256 GB.
Nasza ocena: 9,5/10
Testy wydajności nie były szczególnie szczęśliwe dla WD My Passport. Dysk wypadł zaskakująco słabo w przypadku zapisu i odczytu losowego. Jednocześnie zanotował bardzo dobry wynik zapisu i odczytu sekwencyjnego w przypadku próbki 1 GB, uzyskując rezultat na poziomie 358 MB/s. Oznacza to, że dysk dobrze poradzi sobie z przenoszeniem danych, ale dużo słabiej wypadnie, jeśli postanowimy uruchomić na nim jakiś program. Oczywiście w przypadku dysków przenośnych wyniki w testach sekwencyjnych są zazwyczaj istotniejsze, dzięki czemu nie należy spisywać WD na straty.
Dysk z oferty marki Western Digital wyróżnia się na tle konkurentów interesującym wzornictwem i wzorową jakością wykonania. Plastikowa obudowa jest wprawdzie podatna na zabrudzenia, ale prezentuje się fantastycznie. Ciekawostką jest w tym wypadku dołączony kabel – dwustronne USB Typ-C. Producent dorzuca do urządzenia adapter pozwalający wpiąć kabel również do klasycznego gniazda USB 3.1. Użytkownicy wraz z urządzeniem otrzymują dedykowane programy do wykonywania kopii zapasowych oraz zabezpieczania plików. Gwarancja producenta jest w tym wypadku udzielana na 3 lata.
Największą wadą My Passport SSD niska dostępność w sklepach, przekładająca się na dość wysoką cenę. Urządzenie udało nam się znaleźć wyłącznie w jednym sklepie, gdzie jego cena wynosiła aż 619 złotych.
Nasza ocena: 8/10
Wydajność jest najmocniejsza stroną dysku Adata SE730. Dlatego też pomimo 3 miejsca jest to wciąż urządzenie warte uwagi. Sekwencyjny zapis próbki 1GB odbywa się z prędkością 386 MB/s natomiast odczyt 456 MB/s. Również w przypadku losowego zapisu i odczytu wyniki napawają optymizmem.
Niestety największym przekleństwem urządzenia okazuje się obudowa, która teoretycznie miała być jego wyróżnikiem. Wprawdzie jest ona przyjemnie wyprofilowana, a do jej wykonania zastosowano aluminium. Producent zadbał również, aby urządzenie było wodoodporne zgodnie z normą IP68. Uzyskanie takiej gwarancji wymagało jednak zasłonięcia gniazda USB-C za pomocą plastikowej zaślepki. Niestety jej wyciągnięcie jest piekielnie trudne i może łatwo doprowadzić do połamania lub powyginania paznokci. Bezpośrednio obok gniazda producent umieścił diodę informującą o aktywności dysku. Gwarancja jest w tym wypadku udzielana na 3 lata.
Nasza ocena: 7/10
Najwolniejszym przenośnym dyskiem SSD w teście okazał się być SanDisk Extreme 500. Warto zaznaczyć, że jego wyniki wciąż są wielokrotnie lepsze niż konwencjonalnych nośników magnetycznych. Jednakże w porównaniu z bezpośrednimi konkurentami można odczuć pewien niedosyt. Zapis losowy na próbce 4KB wypadł gorzej niż w przypadku konstrukcji WD. Natomiast prędkości pracy sekwencyjnej z próbką 1 GB wyniosły odpowiednio 334 MB/s podczas odczytu oraz 310 MB/s podczas zapisu.
Forma urządzenia jest dość interesująca. Plastikowa obudowa została wykończona czymś na kształt gumowych zderzaków, zabezpieczających dysk przed uszkodzeniem. Na jednym z rogów umieszczono metalowy uchwyt pozwalający zawiesić dysk na sznurku lub smyczy. W przeciwległym rogu odnajdziemy natomiast gumową osłonę kryjącą gniazdo USB. Niestety nie jest to USB Typ-C jak w przypadku konkurencji, lecz niestandardowa wtyczka stosowana czasami w przypadku dysków przenośnych. Oznacza to, że do transferu raczej nie wykorzystamy kabelków od innych urządzeń. Producent udziela na urządzenie 3-letniej gwarancji. Zaskakująca jest cena dysku, wynosi bowiem około 864 złotych.
Nasza ocenia: 6/10