Nadzwyczajne talenty i niezwykłe umiejętności na Abilimpiadzie 2003
Tegoroczna Olimpiada Umiejętności Osób Niepełnosprawnych im. Doktora Piotra Janaszka, która odbyła się w ostatni weekend w Koninie (25 - 27 kwietnia 2003) była największą z dotychczasowych siedmiu imprez. Startowało blisko 300 uczestników z 68 drużyn z całej Polski i zagranicy.
Niepełnosprawni goście rywalizowali w konkurencjach indywidualnych i drużynowych. Największym zainteresowaniem cieszyło się malowanie witraży i haft - tu była ogromna konkurencja i bardzo wysoki poziom. W pierwszej zwyciężyła Ania Gamalczyk z Włocławka, w drugiej Lidka Tomczak ze Świebodzina.
Umiejętności informatyczne wymagały dużego skupienia i znajomości nie tylko środowiska Windows i oprogramowania, ale również łatwości w poruszaniu się po sieci. Zwyciężył uczestnik, który pomimo tego, iż obsługiwał klawiaturę i myszkę stopą, robił to z ogromną swobodą i był po prostu bezkonkurencyjny - Mirek Jeznach z Nowego Miasta Lubawskiego.
Część konkurencji dotyczyła umiejętności zawodowych, na przykład gastronomia, podczas której zadaniem uczestników było przygotowanie przekąsek i koreczków do bufetu szwedzkiego. Zwyciężyła Agata Baran z Radwanowic. W cukiernictwie uczestnicy ozdabiali torty, a jury najwyżej oceniło pracę Piotra Jabłońskiego z Miszewa Murowanego. Stolarstwo zdominowane zostało przez chłopców, którzy musieli wykonać ramkę do zdjęć zgodnie ze wzorem i podanymi wymiarami. Najlepszy okazał się Władek Żurawski z Kuźnicy Grabowskiej. Inną konkurencją zawodową było krawiectwo - tym razem zdominowane przez dziewczęta, które szyły lnianą torbę z bambusową rączką. Najlepiej z zadaniem poradziła sobie Teresa Szarek z Ząbek.
Wiele pięknych prac powstało w ceramice, w której pierwsze miejsce zdobył Jarek Trzaskalski z Zagórowa, co nie powinno dziwić, ponieważ Zagórów kojarzy się przecież z Ceramidłami. Kolejną konkurencją artystyczną było ozdabianie butelek, w której oceniana była inwencja twórcza i pomysłowość - zwyciężył Grzegorz Domagała z Lublińca. Malarstwo także cieszyło się dużym powodzeniem, które zaprocentowało pięknymi dziełami. Jury pierwsze miejsce przyznało Halinie Konieńczuk z Legnickiego Pola. Piękne kompozycje powstały z żywych kwiatów - bezkonkurencyjna była Oxana Pisceanscaia z Mołdawii oraz z suchych kwiatów - wygrała Kasia Suta z Sadlna. W rzeźbie, jak zwykle potrzebne były ogromne umiejętności i precyzja - najlepszy był Hirek Wolniak z Krotoszyna, który nie po raz pierwszy startował w Abilimpiadzie. Zadanie w makramie dekoracyjnej było bardzo pracochłonne, ale uczestnicy świetnie sobie z nim poradzili. Pierwsze miejsce zajął Tomek Taborski z Ostrowca Świętokrzyskiego. Najmniej liczną, ale niezwykle interesującą konkurencją było ozdabianie maski i apaszki, w której zwyciężyła Ania Ślimak ze Zgorzelca.
Uczestnicy VII ABILIMPIADY zmagali się również w konkurencjach drużynowych. Jedna z konkurencji pod nazwą Rady na Odpady pokazała niezwykłą pomysłowość uczestników, którzy przywieźli ze sobą puszki, stare gazety, pudełka, klamerki, worki, zardzewiałe kanki, stare i zniszczone kapelusze i parasole i zrobili z tego prawdziwe arcydzieła. Bezkonkurencyjny był wieszak na kapelusze wykonany przez ekipę z Warsztatu Terapii Zajęciowej z Kętrzyna. Na plakatach - w kolejnej konkurencji - znalazło się wiele motywów europejskich. Jury najwyżej oceniło pracę podopiecznych Ośrodka Wychowawczego Zgromadzenia Sióstr z Włocławka. Ciekawą konkurencją było też ozdabianie dzbana. Szesnaście rywalizujących drużyn tydzień przed Abilimpiadą losowało jeden z krajów Unii Europejskiej lub Polskę i zadaniem drużyny było udekorowanie dużego glinianego dzbana w charakterystyczny dla danego kraju sposób, kolory, symbole. Powstały niezwykle pomysłowe i interesujące dzieła, a jury za najciekawszy dzban uznało pracę podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej z Karlina, która symbolizowała Austrię.
Goście Abilimpiady podczas uroczystego otwarcia wybrali najładniej prezentującą się drużynę, którą okazał się Warsztat Terapii Zajęciowej z Lublińca. Nie było to ich jedyne trofeum, ponieważ zwyciężyli również w klasyfikacji drużynowej, w której punktowane były I, II i III miejsca oraz wyróżnienia uczestników z drużyny. Najliczniej przybyła do Konina drużyna z Polkowic - po raz drugi na Abilimpiadzie oraz drużyna z Opoczna.
Miłą tradycją ABILIMPIADY stało się honorowanie dyplomami i cennymi nagrodami wszystkich uczestników imprezy, bez względu na zajęte miejsca w konkurencjach, ponieważ wszyscy startujący w Olimpiadzie Umiejętności Osób Niepełnosprawnych im. Doktora Piotra Janaszka są zwycięzcami!!! Były też wspaniałe puchary ufundowane przez Przyjaciół Fundacji Mielnica oraz piękne rzeźby, które wykonał Heniu Jankowski.
Oprócz zmagań w poszczególnych konkurencjach na uczestników czekało wiele atrakcji i imprez towarzyszących. W tym roku mogli na przykład wdrapać się na ściankę wspinaczkową i poszybować motolotnią, podglądać pracę i porozmawiać z artystami z Biskupina - mincerzem, tkaczką, obejrzeć pokaz tańców europejskich i odprężyć się podczas występów fantastycznego Big Bandu z Konina. Abilimpiadzie towarzyszyli również artyści - Państwo Renesowie, którzy zorganizowali warsztaty rzeźbiarskie i malowanie portretów, Małgosia Waszkiewicz, która przywiozła swoje obrazy i pokazywała jak maluje stopą, Henryk Jankowski, który rzeźbił przez dwa dni, oraz uczniowie z Kwidzyna, którzy prowadzili warsztaty wikliniarskie.
VII Olimpiada Umiejętności Osób Niepełnosprawnych im. Doktora Piotra Janaszka zorganizowana została na bardzo wysokim poziomie. Było to możliwe dzięki pomocy wielu sponsorów, spośród których wyróżnić należy Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - Brylantowego Sponsora imprezy. Wszystkich uczestników i gości urzekła gościnność Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koninie. W organizację ABILIMPIADY ogromnie dużo pracy włożyli pracownicy i wolontariusze Fundacji Mielnica.
Organizatorem Abilimpiad jest Fundacja Mielnica z Konina. Pierwszą i drugą ABILIMPIADĘ zorganizował w Koninie Doktor Piotr Janaszek - człowiek, który zrobił ogromnie dużo dla osób niepełnosprawnych nie tylko w Koninie, ale w całej Polsce. Zginął tragicznie w 1998 roku. Olimpiada Umiejętności Osób Niepełnosprawnych od 1999 roku nosi Jego imię.
Źródło: Fundacja Mielnica