Serwis Nasza Kasa (naszakasa.org.pl) to nowe, oryginalne narzędzie do zdobywania informacji i analiz, przeznaczone dla lokalnych aktywistów, krytyków gminnych samorządów, pasjonatów budżetowania czy po prostu osób, które lubią wiedzieć, co się w ich społeczności dzieje. Serwisem zarządza Stowarzyszenie Klon/Jawor.
Serwis działa w wersji beta od grudnia 2012. Zasilany jest danymi ze sprawozdań budżetowych JST udostępnianymi przez Ministerstwo Finansów. Twórcy serwisu przedstawili dane o przychodach i wydatkach gmin w taki sposób, aby były maksymalnie czytelne i zrozumiałe nawet dla internauty nie wprawionego w analizowaniu budżetów. Dla tych, których interesują szczegóły (np. dla samorządowców), rozbieżności między klasyfikacją stosowaną w aplikacji a źródłami Ministerstwa Finansów zostaną wyjaśnione w „Słowniku Pojęć“, który w najbliższym czasie zostanie umieszczony w serwisie.
Można z niego wyczytać m.in.: że od kilku lat budżet gminy to około 10 mln zł rocznie, z czego w zależności od roku od 600 do 800 tys. zł (a więc ok. 8% całości) to pieniądze z lokalnych podatków.
Na osobnych wykresach można zobaczyć strukturę źródeł przychodów budżetu i wydatków (zarówno w ujęciu ogólnym – zakładka „Podstawowe informacje”, jak i szczegółowym – zakładka „Dowiedz się więcej”). Przychody gminy Aleksandrów w 2011 roku pochodziły przede wszystkim ze środków państwa, które stanowiły ok. 85% całości budżetu, podatków (ok. 8%) oraz środków pozyskanych z UE i innych programów zagranicznych (3,5%), pozostałe kategorie przychodów stanowiły w sumie nie więcej niż 4% budżetu.
Z kolei wydatki przedstawione są w serwisie na dwa sposoby: według dziedzin i typów. Informacja o typach wydatków pozwoli zorientować się na przykład, jaka część pieniędzy gminnych przeznaczana jest na bieżącą działalność, a jaka na inwestycje. Podział na dziedziny wydatków mówi o podziale budżetu między obszary zadań publicznych takich, jak: pomoc społeczna, kultura czy infrastruktura. I tak: w Aleksandrowie w roku 2011 najwięcej publicznych pieniędzy wydano na „oświatę i wychowanie“ (43% całości) – nie wydano jednak wszystkiego, co zaplanowano. Droższa niż przewidziano była „opieka społeczna“ – punkt nr 2 na liście wydatków, ale na „bezpieczeństwo“ zamiast planowanych 882 tys. zł wydano tylko 47 tys. Dlaczego?
– Mieliśmy kupić samochody dla Ochotniczej Straży Pożarnej, ale w końcu nie kupiliśmy i trzeba było pokryć tylko jej bieżące koszty utrzymania. Innych wydatków na bezpieczeństwo nie mamy, bo komisariat zabrano nam cztery lata temu – tłumaczy Danuta Mruk, skarbniczka gminy.
Różnicę między zaplanowanymi i rzeczywistymi wydatkami widać też w kategorii „informatyka“ – wynosi ona aż 70 tys. zł. – Mieliśmy w Urzędzie Gminy odnowić sieć komputerową, ale okazało się, że sfinansuje ją Urząd Wojewódzki. Dostaliśmy w sumie 52 nowe komputery, wszystko działa – cieszy się skarbniczka.
Aż 50 tys. zł udało się zaoszczędzić w dziale „rozliczenia z państwem, spółkami komunalnymi“, niespodziewanie dużo natomiast kosztowały „wybory“. Zamiast przewidzianych 552 wydano na nie 11245 zł.
– Te 552 zł to taki standard na uzupełnienie rejestrów wyborczych. Ale w tamtym roku musieliśmy urządzić wybory uzupełniające do rady gminy, bo zmarł przewodniczący. Stąd wydatek 11 tys. zł – wyjaśnia Danuta Mruk.
Także „działalność opiekuńcza i aktywizacja społeczna i zawodowa“ kosztowały gminę niespodziewanie aż 37 tys. zł – chociaż w budżecie nie przewidziano na ten cel ani złotówki. – Okazało się, że mamy na terenie gminy osoby, które potrzebują opieki osoby dochodzącej. To są właśnie koszty jej utrzymania – objaśnia liczby skarbniczka gminy.
Zadłużona większość
Aleksandrów to jedna z 55 gmin w Polsce, które nie odnotowały w 2011 roku żadnego zadłużenia. Wójt gminy, Józef Henryk Biały tłumaczy: – U nas wszystko jest już zrobione. Mamy drogi, kanalizację, dwa boiska, wodociąg, nie mamy na co pożyczać czy się zadłużać.
– Zadłużenie gminy to suma zobowiązań gminy, czyli np. zaciągniętych kredytów w stosunku do całkowitych dochodów, przedstawione w procentach. Aby je obliczyć, trzeba sumę gminnych zobowiązań podzielić przez całkowity dochód i wynik pomnożyć przez 100% – tłumaczy Marta Gumkowska, redaktorka serwisu.
Średnie zadłużenie wszystkich polskich gmin w 2011 roku wyniosło 27,8%.
– Serwis na pewno przyda się szkołom, z którymi współpracujemy – mówi Dominik Granada, prezes zarządu Fundacji Rozwoju Kapitału Społecznego.
Organizacja prowadzi m.in. program Transfer Energii i Cyfrowe Głotowo, których celem jest wspieranie i rozwój małych, wiejskich szkół, prowadzonych przez organizacje pozarządowe i osoby fizyczne.
– Nie wszystkie gminy udzielają im informacji na temat swoich finansów albo mnożą trudności przy ich uzyskiwaniu. Argumentują brak pomocy finansowej dla szkoły brakiem środków w budżecie. Szybki dostęp do precyzyjnych, dobrze zorganizowanych informacji będzie dla szkół dużym ułatwieniem. Nie każdy wie, że to są informacje całkowicie jawne. Zdarza się, że reprezentujący samorządy urzędnicy wykorzystują niewiedzę ludzi, nie informują ich – mimo istnienia takiego obowiązku, jeśli nie są do tego zmobilizowani w sposób formalny. Nie każdy przecież wie jak i do kogo napisać pismo, a jeśli wie, nie zawsze decyduje się poświęcić na to czas – mówi Dominik Granada.
Źródło: Naszakasa.org.pl