13 grudnia 2013 r. Sąd Najwyższy podjął uchwałę, w której dopuszczone zostało zawarcie umowy darowizny na wypadek śmierci, jeżeli jej przedmiotem są konkretne rzeczy lub prawa, a umowa nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Darowizna na wypadek śmierci to uzupełnienie prawa spadkowego, dające większe możliwości zarządzania swoim majątkiem.
Darowizna na wypadek śmierci to rodzaj alternatywy dla testamentu. Umożliwia zazwyczaj precyzyjniejsze i pewniejsze dysponowanie swoim majątkiem niż w przypadku zapisów testamentowych. Wskazana w umowie własność przechodzi na obdarowanego po śmierci darczyńcy - dzieje się to automatycznie (z mocy prawa), a nie tak, jak w przypadku testamentu, w toku postępowań spadkowych (które mogą ciągnąć się latami). Warunkiem skuteczności takiej umowy jest to, aby obdarowany przeżył darczyńcę. Darowany przedmiot wyłączony jest ze spadku, a więc nie roszczą sobie do niego praw inni poza obdarowanym.
Przepisy prawa polskiego nie przewidują darowizny na wypadek śmierci. Zgodnie z art. 941 ustawy - Kodeks cywilny jedyną formą rozporządzenia własnością na wypadek śmierci jest testament (tzw. jednostronna czynność prawna), natomiast jedyną formą umowy odnośnie spadku (umowa zakłada istnienie co najmniej dwóch stron, które ją sporządzają) jest umowa zrzeczenia się dziedziczenia (art. 1047 k.c.). W przeszłości kilkakrotnie powstawały projekty zmian przepisów w tym względzie, jednak wszystkie były odrzucane.
Co prawda uchwała SN nie ma charakteru prawotwórczego, jednak otwiera furtkę do korzystania z tego typu umów. Jednakże całkowite bezpieczeństwo korzystania z takiej formy przekazywania własności dałoby wprowadzenie konkretnych zmian w przepisach.