Praca Mobilnych Doradców to przede wszystkim pomoc organizacjom działającym regionalnie, które z różnych powodów potrzebują wsparcia eksperckiego. Ale to także mnóstwo pozytywnych emocji i ciekawych wydarzeń, w których można wziąć udział!
Artur Kustosz działa na terenie Miechowa, niewielkiej miejscowości na północ od Krakowa. Tereny wiejskie, czy też miejsko-wiejskie, jak ma to miejsce w przypadku Miechowa, to obszary najczęściej borykające się z problemem wykluczenia cyfrowego. Lokalne organizacje nie zawsze wiedzą, w jaki sposób wykorzystywać narzędzia cyfrowe i co robić, aby prowadzić działania w bardziej efektywny (i efektowny) sposób.
-Moja przygoda z sektorem pozarządowym rozpoczęła się kilka lat temu, kiedy to przypadkiem uczestniczyłem w jednym z projektów realizowanych przez miejscową organizację - wspomina Kustosz. - Spodobało mi się bycie członkiem społeczności i współdziałanie przy realizacji inicjatyw lokalnych. Wraz z grupą znajomych pod wpływem impulsu założyliśmy Stowarzyszenie Fabryka Inicjatyw i tak to się zaczęło.
Mobilni Doradcy wywodzący się z małych organizacji są najlepszym dowodem na to, że sektor pozarządowy na szczeblu regionalnym potrzebuje wsparcia w postaci tego typu projektów. Jak wygląda zatem droga od lokalnego działacza do lokalnego eksperta technologicznego?
-Widząc, jak wygląda praca z projektami i z jakimi problemami zmagają się młode NGO-sy szukałem różnych rozwiązań, w szczególności ułatwiających pracę i maksymalnie niewielkich kosztowo z uwagi na fakt, że działalność w organizacjach jest nastawiana na minimalizację kosztów - wyjaśnia Kustosz.
-Posiadałem wiedzę i umiejętności z zakresu obsługi komputera, więc zacząłem szkolić w tym zakresie między innymi osoby związane z trzecim sektorem. Przeszukując internet znalazłem informację o naborze do projektu Mobilni Doradcy ICT - ciągnie. - Pomyślałem, że sprawdzę się, bo przecież i tak pomagam, a może uda mi się wnieść coś nowego do lokalnej społeczności. Po wstępnej weryfikacji znalazłem się na liście kandydatów, a więc mogłem przystąpić do szkolenia.
Szkolenia są bardzo ważną, integralną częścią programu Mobilnych Doradców - zarówno te dla samych ekspertów, jak i takie organizowane przez nich. To właśnie podczas tych intensywnych dni wypełnionych merytoryczną wiedzą Mobilni Doradcy mogą w efektywny sposób poszerzać swoje kompetencje, zdobywać wiedzę i rozwijać już posiadane umiejętności. Wszystko to potem idzie w świat, do lokalnych organizacji, dla których MD organizują szkolenia w regionach. Oczywiście takie wydarzenia to również doskonała okazja do nawiązania nowych znajomości.
-Na szkoleniu Mobilnych Doradców nabyłem szereg nowych umiejętności oraz, co w byciu MD jest równie istotne, poznałem wspaniałych ludzi, którzy chcą się dzielić swoją wiedzą z innymi - przyznaje Kustosz.
-Bycie mobilnym to nie tylko praca ale i przyjemności - kontynuuje. -Uczestniczymy w różnego rodzaju konferencjach, jak chociażby Sektor 3.0, jak też w wyjazdach zagranicznych i krajowych. W moim przypadku był to wyjazd na hackathon w Budapeszcie, ale wiem, że były też wyjazdy do Brukseli czy Londynu. Warto być Mobilnym Doradcą, zwłaszcza jeśli ma się duszę społecznika. To także duże możliwości dla znawców technologii, którzy chcą się dzielić swoją wiedzą.
Kluczową sprawą jest również satysfakcja, jaką daje pomaganie innym. Lokalne organizacje często nie mają do kogo zwrócić się o pomoc, a obecność Mobilnego Doradcy sprawia, że takie problemy znikają. Oczywiście nie jest to proces jednorazowy i prosty, ale regularna praca zawsze przynosi pożądane efekty.
-Osoby prowadzące małe, lokalne organizacje nie mają niejednokrotnie świadomości o możliwościach, jakie może dać im skorzystanie z nowych technologii - tłumaczy Artur. - Nie mają e-maila, strony internetowej, nie korzystają z portali społecznościowych. Jako MD staramy się wprowadzać ich w świat tych „nowych” dla nich rozwiązań, aby ich praca była bardziej profesjonalna, widoczna w świecie nie tylko realnym, ale również wirtualnym.
Kustosz nie ukrywa, że praca ta przynosi wiele radości, zwłaszcza kiedy uda się rozwiązać jakiś problem i realnie pomóc organizacji, która tej pomocy potrzebuje. Jednocześnie bardzo mocno podkreśla, jak ważny jest w tym wszystkim aspekt społeczny oraz czynniki ludzkie.
-Jeśli chodzi o korzyści dla samych Mobilnych, niewątpliwie jest to możliwość korzystania z wiedzy, rozwój, uczestnictwo w szeregu wydarzeń technologicznych w Polsce oraz za granicą i oczywiście współpraca z życzliwymi ludźmi - podsumowuje.
**
Mobilni Doradcy są częścią programu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności pn. Nowe Technologie Lokalnie, którego realizatorem jest Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
Źródło: Technologie.ngo.pl