W dziewiątej już części cyklu o technologiach mobilnych, wskazując kilka przykładów, spróbujemy przekonać do korzyści, jakie niesie ze sobą wykorzystanie aplikacji mobilnej w codziennej pracy organizacji pozarządowej.
W ostatniej części informowaliśmy czytelników o tym jak radzić sobie z zarządzaniem dokumentami i zadaniami dzięki urządzeniom mobilnym. To wszystko tak naprawdę dzięki wykorzystaniu dostępu do chmury.
Magia mobilnych operacji
Dziś posiadanie aplikacji mobilnej przestaje być fanaberią bogatych firm. Popularność tego typu usług sprawia, że stają się one coraz dostępniejsze. Ale to wciąż dopiero przedsmak mobilnej rewolucji. Smartfony to ogromny potencjał. Niestety wielu programistów wciąż jeszcze go nie odkryło. Dlatego tyle mówimy o możliwościach jakie wynikają z używania aplikacji mobilnych. Każda aplikacja poza funkcjami stricte informacyjnymi, skupiającymi się na zwykłym przekazywaniu informacji związanych z daną działalnością organizacji, powinna mieć także dodatkowe funkcjonalności – takie jak wykorzystanie geolokalizacji (wbudowanej możliwości lokalizowania współrzędnych geograficznych urządzenia) czy wbudowanej dziś w każde przenośne urządzenie – kamery.
Oni przecierają szlak
Jednym z przykładów tego jak z powodzeniem można wykorzystać niesione w smartfonach technologiczne możliwości są aplikacje przygotowane dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostatnia aplikacja przygotowana z okazji Przystanku Woodstock miała funkcje czerpiące m.in. z geolokalizacji – jej użytkownicy mogli sprawdzić jak daleko od poszczególnych punktów (np. głównej sceny czy sanitariatów) się znajdują. Z kolei smartfon z programem przygotowanym z okazji styczniowego finału WOŚP pozwalał na sprawdzenie lokalizacji wolontariuszy lub wręcz dodanie, i wskazanie ich tym samym innym użytkownikom na specjalnej mapie. Trzeci sektor mimo wszystko sięga po mobile Na majowej konferencji „Sektor 3.0” pokazano kilka aplikacji, które organizacje pozarządowe z powodzeniem stosują do rozszerzenia swojej działalności. Tak funkcjonuje usługa Wideotłumacz Języka Migowego. Co prawda sama usługa opiera się w głównej mierze o działanie na dedykowanym urządzeniu, ale zainteresowane osoby za niewielką opłatą mogą też korzystać z zaprojektowanych specjalnie na urządzenia mobilne aplikacji. Konfiguracja urządzenia (tabletu lub smartfona z większością dostępnych na rynku systemów) zajmuje krótką chwilę i nie sprawi kłopotów większości użytkowników.
Innym ciekawy przykładem jest wykorzystanie aplikacji mobilnej do stworzenia mapy tras rowerowych w powiecie rybnickim i mieście Rybnik. Pomysł został zrealizowany ze środków Polsko - Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach Programu"Nowe Technologie Lokalnie", którego realizatorem jest Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego. Projekt realizowany jest przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Bełk oraz Fundację Rzeczpospolita Rowerowa.
W ten sposób powstaje aplikacja, z której będzie można korzystać także na urządzeniach mobilnych. W niej, w oparciu o darmowe mapy każdy użytkownik będzie mógł nanieść własną trasę rowerową, z której korzysta, co jednocześnie pozwoli wskazać samorządom potrzeby na tworzenie wielu tras, na których brak jest odpowiedniej infrastruktury. Więcej smartfonów to więcej szans Pod koniec września br. instytut IDC specjalizujący się w dostarczaniu danych informował, że w II kwartale br. na rynek Europy Zachodniej trafiło 43,3 mln telefonów, to o 2,6 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Dodatkowe dane dostarczają kolejnych informacji. W powyższej liczbie tylko czwarta część to proste telefony – 10,7 mln sztuk, daje to spadek rzędu 27 proc. w porównaniu do II kwartału 2012 roku. Z kolei 32,6 mln to liczba smartfonów, jakie trafiły w tym samym czasie na rynek, to wzrost o 19 proc. kwartał do kwartału.
Nowe szanse
To tłumaczy zainteresowanie coraz większej liczby organizacji pozarządowych w tworzenie aplikacji. – Nie wolno nie zauważyć, że aplikacje mobilne i same smartfony są w coraz większym stopniu wykorzystywane przez ludzi – zauważa Anna Orzech, specjalista ds. komunikacji w internecie Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – To naturalne, że trzeci sektor powinien być tam gdzie ludzie. A jeśli to staje się modne, popularne, ale przede wszystkim użyteczne, to my również musimy się tym interesować – dodaje.
Zainteresować specjalistów tworzących aplikacje - Szanse i możliwości na wykorzystanie mobilnych systemów istnieją od dłuższego czasu. Dziś nie wolno tworzyć aplikacji dla siebie, takich, które będą się podobały wyłącznie nam. Im bardziej użyteczne będą, tym chętniej będzie się z nich korzystać i to trzeba mieć na uwadze – rozwija Orzech. – Warto zauważyć, że pojawia się coraz więcej firm zajmujących się tworzeniem aplikacji, a one też muszą się promować. To dobre pole do współpracy organizacji pozarządowych. Środowisko mobilne jest bardzo otwarte i kreatywne.
O sensowności tworzenia aplikacji może świadczyć fakt, że w lipcu br. w indyjskim New Delhi nagrodzono cztery międzynarodowe organizacje pozarządowe, które stworzyły własne aplikacje otrzymały wyróżnienia za skonstruowanie innowacyjnych aplikacji. Wśród nich znalazł się program Women Mobile Lifeline Channel, który wspomaga zainteresowany kobiety w monitorowaniu działań skupionych na ich zdrowiu.
Źródło: technologie.ngo.pl