Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
We wtorkowej (8 lipca 2003) ‘Gazecie Wyborczej’ pojawił się interesujący artykuł prof. Barbary Fatygi z Ośrodka Badań Młodzieży Uniwersytetu Warszawskiego ‘Nie wierzą politykom’. Postawiona w nim teza mówi, iż młodzi ludzie w Polsce od 1989 roku odwracają się od rozmaitych rodzajów aktywności na scenie politycznej, sporadycznie także uczestniczą w życiu organizacji młodzieżowych.
Od wielu lat duża część młodzieży nie chce korzystać z biernego i czynnego prawa wyborczego. Nie wierzy dorosłym – politykom, wychowawcom, opiekunom. Łączą ją z nimi coraz gorsze relacje. Dzieje się tak dlatego, iż młodzi ludzie nie wierzą w skuteczność obrony swoich interesów, podczas gdy ich przedstawiciele spychani są coraz częściej na margines życia politycznego. Polska młodzież staje się bierna. Przystosowuje się i stara się jakoś przetrwać.
W badaniach prof. Fatygi z 2000 roku 73 proc. nastolatków w wieku 12 – 19 lat stwierdziło, że nie należy do żadnej organizacji ani grupy młodzieżowej. W małych miastach przynależność do organizacji zadeklarowało 16 proc. młodzieży w wieku 11 – 19 lat, zaś 69 proc. oświadczyło, że nie zna w swoich miastach żadnych osób, instytucji ani organizacji pracujących z młodzieżą.
Obraz młodzieży jako grupy biernej wobec życia społecznego wyłania się także z międzynarodowych badań zespołu Krzysztofa Koseły z 2002 roku, przeprowadzonych na młodych ludziach w wieku 17 i 18 lat. Wynika z nich bowiem, że młodzi Polacy mają najniższy odsetek uczestnictwa w samorządzie szkolnym – 1 proc. (Czesi – 19 proc., Rosjanie – 47 proc., Duńczycy – 50 proc., Norwegowie – 53 proc.). Podobnie w organizacjach politycznych: Polacy – 1 proc (Czesi – 4 proc., Rosjanie – 2 proc., Duńczycy – 9 proc., Cypryjczycy – 34 proc.). W organizacjach ekologicznych działa 7 proc. młodych Polaków (Czesi – 12 proc., Rosjanie – 10 proc., Portugalczycy – 25 proc.). W organizacjach zajmujących się obroną praw człowieka, zbierających pieniądze na cele społeczne, Polacy zajmują również ostatnie miejsce.
Media pokazują jednak wystąpienia młodych ludzi w wielkich akcjach charytatywnych, takich jak np. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Wiele się też mówi o wolontariacie. Takie obrazy zapadają w pamięć.
Więcej na temat współczesnego obrazu młodzieży w artykule prof. Barbary Fatygi na stronie 'Gazety Wyborczej': www.gazeta.pl.
W badaniach prof. Fatygi z 2000 roku 73 proc. nastolatków w wieku 12 – 19 lat stwierdziło, że nie należy do żadnej organizacji ani grupy młodzieżowej. W małych miastach przynależność do organizacji zadeklarowało 16 proc. młodzieży w wieku 11 – 19 lat, zaś 69 proc. oświadczyło, że nie zna w swoich miastach żadnych osób, instytucji ani organizacji pracujących z młodzieżą.
Obraz młodzieży jako grupy biernej wobec życia społecznego wyłania się także z międzynarodowych badań zespołu Krzysztofa Koseły z 2002 roku, przeprowadzonych na młodych ludziach w wieku 17 i 18 lat. Wynika z nich bowiem, że młodzi Polacy mają najniższy odsetek uczestnictwa w samorządzie szkolnym – 1 proc. (Czesi – 19 proc., Rosjanie – 47 proc., Duńczycy – 50 proc., Norwegowie – 53 proc.). Podobnie w organizacjach politycznych: Polacy – 1 proc (Czesi – 4 proc., Rosjanie – 2 proc., Duńczycy – 9 proc., Cypryjczycy – 34 proc.). W organizacjach ekologicznych działa 7 proc. młodych Polaków (Czesi – 12 proc., Rosjanie – 10 proc., Portugalczycy – 25 proc.). W organizacjach zajmujących się obroną praw człowieka, zbierających pieniądze na cele społeczne, Polacy zajmują również ostatnie miejsce.
Media pokazują jednak wystąpienia młodych ludzi w wielkich akcjach charytatywnych, takich jak np. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Wiele się też mówi o wolontariacie. Takie obrazy zapadają w pamięć.
Więcej na temat współczesnego obrazu młodzieży w artykule prof. Barbary Fatygi na stronie 'Gazety Wyborczej': www.gazeta.pl.
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.