Młode aktywistki z całej Europy w Brukseli: Embargo teraz!
Aktywistki klimatyczne z Europy Wschodniej i krajów blokujących domagają się (ponownie) pełnego embarga na rosyjski gaz i ropę podczas specjalnego szczytu Rady Europejskiej.
W weekend przed szczytem Rady Europejskiej, określanym jako kluczowy dla dalszej reakcji UE na wciąż trwającą wojnę wytoczoną Ukrainie przez Rosję, oraz dokładnie trzy miesiące po ataku na Ukrainę aktywiści zajmujący się sprawiedliwością klimatyczną związani z ruchem Fridays For Future spotkali się w Brukseli, by po raz kolejny wezwać decydentów Unii Europejskiej do zaprzestania finansowania Putina i innych dyktatorów pieniędzmi za paliwa kopalne.
Młodzi aktywiści i aktywistki z 12 różnych krajów, w tym Dominika Lasota i Wiktoria Jędroszkowiak z Polski, planują przeprowadzić akcje protestacyjne i na bieżąco zdawać relację z przebiegu szczytu, ponieważ obecni politycy nie wywiązują się z obietnicy - zarówno solidarności z Ukrainą, jak i wdrażania polityk, które byłyby adekwatne do kryzysu klimatycznego. Kładą szczególny nacisk na perspektywę mieszkańców Europy Wschodniej – tę, która przez ostatnie dziesięciolecia była uciszana.
Młodzież z Ukrainy, Polski, Węgier, Mołdawii, Słowacji, Słowenii, Grecji, Chorwacji, Czech, Austrii, Włoch i Niemiec prowadzi kampanię na rzecz unijnego embarga na gaz, ropę i węgiel z Rosji od pierwszego dnia wojny. Po raz kolejny łączą siły, aby kontynuować walkę o ogólnounijne embargo na wszystkie rosyjskie paliwa kopalne i szybkie, ale też sprawiedliwe przejście na 100% odnawialnych źródeł energii. Pomimo ciągłego apelowania do polityków i słów solidarności ze strony tzw. przywódców politycznych, Unia Europejska od 24 lutego zapłaciła 55 mld euro za rosyjskie paliwa kopalne. W ten sposób państwa demokratyczne współfinansują machinę wojenną Putina i ludobójstwo w Ukrainie.
W niedzielę o 18.30 na Placu Schumana w Brukseli odbyła się akcja solidarnościowa “Stop Fuelling War”. Aktywistki i aktywiści chcieli w ten sposób bezpośrednio wskazać przywódcom UE swoje żądanie, ale również wygłosili przemówienia podkreślające, jak uzależnienie Europy od paliw kopalnych napędza kryzys klimatyczny i stoi za obecną wojną na Ukrainie. W poniedziałek rano zwrócą się do krajów blokujących embargo przed swoimi ambasadami i „przywitają” ich przywódców z silnym, ale tym samym żądaniem – „Stop Fuelling War, Full Embargo Now” (“Stop finansowaniu wojen. Pełne embargo teraz”). Wieczorem, w poniedziałek, kiedy politycy będą prowadzić nieformalne rozmowy przy eleganckiej kolacji, aktywiści przeprowadzą specjalną konferencję prasową.
„Przemysł paliw kopalnych współodpowiada za wojny - m.in. za tę, która dzieje się w Ukrainie. Szefowie firm paliwowych, ale też politycy, którzy ignorują ten problem są za to odpowiedzialni. Nasza gospodarka i życie nie mogą już opierać się na węglu, gazie i ropie. Eksperci są pewni, że przemysł paliw kopalnych zawsze był idealnym gruntem dla cierpienia, przemocy i śmierci. Europa nie może już napędzać autorytarnych reżimów kupując krwawy gaz, ropę i węgiel – bez względu na dilera. Wyrywając się z reżimu Putina, nie możemy wpaść w ramiona innego autokraty, opierającego swoją władzę na złożach paliw kopalnych” – stwierdziła Wiktoria Jędroszkowiak, aktywistka klimatyczna.
„Europejscy politycy powinni przestać przerzucać się pustymi słowami o solidarności i zacząć robić to, co powinno wydarzyć się lata temu. Oczekujemy, że zaczną w końcu prowadzić świat w kierunku zielonej, pokojowej i sprawiedliwej przyszłości, opartej w 100% na odnawialnych źródłach i ograniczeniu zużycia energii. Przemysł paliw kopalnych ignoruje naukę, porozumienie paryskie i współfinansuje wojny. Musimy z tym skończyć - unijni politycy powinni to zrobić podczas tego szczytu. Wojna mogłaby skończyć się w przeciągu kilku tygodni, jeśli głowy państw UE zdecydują się na pełne embargo” – powiedziała Dominika Lasota, aktywistka klimatyczna z Polski.
Źródło: Aktywiści i aktywistki Fridays For Future