Trzymać się mocno swojej linii działania, nie rezygnować ze swojej tożsamości czy raczej dopasować się do zainteresowań sponsorów i przetrwać? Przed takim dylematem często stają organizacje pozarządowe - m.in. tej kwestii przygląda się kolejna edycja badania „Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2012”.
Stowarzyszenie Klon/Jawor regularnie prowadzi badanie, które pozwala „na bieżąco” obserwować zmiany w działaniu organizacji pozarządowych w kraju. Najnowsza edycja z 2012 roku przynosi jednak nową wiedzę o sektorze, bo została poszerzona o tzw. część jakościową, czyli opartą o pogłębione wywiady z osobami związanymi z organizacjami pozarządowymi. Zebrano dziewiętnaście studiów przypadków dotyczących codziennego funkcjonowania różnego typu organizacji.
– Gromadzenie dużej ilości danych pochodzących z ankiet pozwala zazwyczaj opisać aktualną sytuację, skalę zjawiska. Z kolei bezpośrednia rozmowa umożliwia określenie rzeczywistych przyczyn oraz powodów zachowań przedstawicieli organizacji – wyjaśnia Piotr Adamiak, ekspert Stowarzyszenia Klon/Jawor.
Ngo.pl prezentuje pierwsze, wstępne wyniki badania.
Główne obszary działania
Zdecydowanie najwięcej polskich organizacji pozarządowych (38%) jako najważniejszy obszar swojej działalności wskazuje sport, turystykę i rekreację oraz hobby. Działalność związana z kulturą i sztuką jest natomiast głównym polem aktywności dla 17% organizacji. Warto podkreślić, że kultura i sztuka w porównaniu z poprzednimi latami systematycznie zyskuje na znaczeniu jako obszar zaangażowania podmiotów trzeciego sektora. W ostatnich latach zauważalny jest wyraźny wzrost odsetka organizacji deklarujących działanie przede wszystkim na tym polu. Dla znaczącej liczby organizacji (14%) najważniejszym obszarem tematycznym, w które się angażują, jest również edukacja i wychowanie.
Trzeba też odnotować systematyczny spadek odsetka organizacji deklarujących prowadzenie działań w obszarze usług socjalnych i pomocy społecznej oraz ochrony zdrowia. Obecnie zaangażowanie na tych polach za główną część swojej aktywności uznaje 6% organizacji. Co dwudziesta organizacja podejmuje zaś przede wszystkim działania związane z szeroko rozumianym rozwojem lokalnym. Pozostałe obszary są natomiast wskazywane przez mniej niż 3% organizacji.
Wiele organizacji prowadzi jednak rozbudowaną działalność, angażując się na więcej niż jednym polu aktywności. Po uwzględnieniu tego faktu okazuje się, że w obszarze związanym ze sportem, turystyką, rekreacją i hobby obecnych jest ponad połowa (55%) polskich organizacji pozarządowych. W działalności edukacyjno-wychowawczej specjalizuje się 42% fundacji i stowarzyszeń; na rzecz kultury i sztuki działa natomiast jedna trzecia (33%).
Decydujący wpływ na wybór pól aktywności oraz na decyzje o zaangażowaniu się w konkretne projekty ma na ogół misja organizacji, określająca zarazem jej tożsamość. Z drugiej strony zdarza się również, że organizacje aby przetrwać i zdobyć środki finansowe muszą dopasowywać się do zmieniających się zainteresowań sponsorów, traktując swoją misję elastycznie.
Działanie bliższe pierwszemu z opisanych modeli deklaruje prawie 60% organizacji, przy czym aż 45% nie zmienia kierunku swoich działań nawet wtedy, kiedy brak środków finansowych powoduje ograniczenie ich aktywności. Takie organizacje, niezależnie od zewnętrznych okoliczności, pozostają wierne swojej misji.
Na bieżącą aktywność stowarzyszeń i fundacji oraz na decyzje o realizacji danego projektu mają jednak wpływ nie tylko misja oraz określona poprzez nią tożsamość. Istotnym czynnikiem decydującym o zaangażowaniu w dane działanie bywa też związana z nim dostępność środków finansowych. Grupa organizacji, której bliższy jest model funkcjonowania związany z projektowaniem działalności pod kątem dostępności środków finansowych stanowi 17% ich ogółu. Prawie jedna dziesiąta fundacji i stowarzyszeń deklaruje, że często dopasowuje profil swoich działań do oczekiwań sponsorów po to, aby przetrwać.
– Przedstawiciele organizacji czasem czują się zmuszeni do poszukiwania środków finansowych pozwalających na przetrwanie ich organizacji i nie ukrywają tego. Chodzi tu o np. zdobycie środków na utrzymanie zatrudnienia lub utrzymanie lokalu – mówi Piotr Adamiak. – Z wykresu wynika, że jedna na dziesięć organizacji przyznaje się do tego, że działa ściśle według tego modelu. Moim zdaniem ten odsetek w rzeczywistości może być jednak wyższy – badani czują, że takie postępowanie może być uznane za niewłaściwe i mogą starać się ukryć ten fakt.
Nie oznacza to jednak, że wszystkie organizacje podążające za dostępnymi funduszami zapominają o swoich nadrzędnych celach. Część z nich stara się raczej tak projektować działania, aby z jednej strony pozostawały one w zgodzie z wyznaczoną organizacji misją, z drugiej natomiast pozwalały na zdobycie środków finansowych potrzebnych do jej realizacji.
Aktywność organizacji często jest więc wynikiem kompromisu – wykonują takie działania, które są zgodne z tożsamością stowarzyszenia lub fundacji, a jednocześnie możliwe jest ich zewnętrzne (projektowe) finansowanie. Przykładm (na podstawie jakościowej części badania) może być działalność niektórych Uczniowskich Klubów Sportowych, które rozpoczynają szkolenie młodzieży w tych dyscyplinach, które akurat mogą być finansowane z zewnętrznych źródeł. Klub działa więc zgodnie ze swoją misją – w bieżących decyzjach podąża jednak za dostępnymi środkami.
Zwrot o 180 stopni w działaniu
Czasami jednak wykonanie projektu niezwiązanego z misją organizacji jest na tyle atrakcyjne, że powoduje zaangażowanie fundacji lub stowarzyszenia na zupełnie nowych polach aktywności. Niejednokrotnie realizacja takiego – w pewnym sensie obcego organizacji – projektu pozwala jej na uzyskanie znaczących korzyści finansowych lub rzeczowych. Również w tym przypadku nie oznacza to automatycznie, że tematyka takich działań oraz nowy typ beneficjentów z nimi związany jest traktowany instrumentalnie.
Wydaje się, że – przynajmniej w części przypadków – do tego rodzaju nowych projektów organizacje podchodzą z pełnym zaangażowaniem. Czasami nowe obszary są wręcz włączane do misji organizacji. Przykładem (na podstawie jakościowej części badania) takiego procesu jest działalność jednej z organizacji zajmującej się zawodową oraz społeczną rehabilitacją osób niepełnosprawnych. Możliwość uzyskania od lokalnych instytucji publicznych lokalu na rzecz stowarzyszenia zadecydowała, że organizacja postanowiła zaangażować się w projekt zupełnie niezwiązany z jej misją – mający na celu aktywizację i integrację seniorów mieszkających w dzielnicy.
Jako wykonawca projektu stowarzyszenie uzyskało nie tylko środki finansowe na realizację projektu, ale również wspomniany lokal. Dzięki posiadaniu własnej siedziby podniosła się jakość usług świadczonych osobom niepełnosprawnym – a więc pierwotnym beneficjentom. Co więcej, członkowie opisywanego stowarzyszenia deklarują obecnie plany rozszerzenia swojej oferty o działania adresowane do seniorów. Tym samym misja organizacji została wzbogacona.
Kondycja finansowa kosztem ideałów
W innych przypadkach zaangażowanie w projekty niezwiązane bezpośrednio z misją ma jednak dla organizacji głównie finansowe znaczenie. Należy podkreślić, że aktywność stowarzyszeń i fundacji w obszarach tematycznych obcych ich tożsamości niesie ze sobą realne zagrożenia. Realizacja projektów podyktowana tylko i wyłącznie względami finansowymi – w oderwaniu od racji ideowych – może skutkować zagubieniem misji oraz tożsamości organizacji. Tym samym część działań, projektów oraz związanych z nimi beneficjentów może być traktowana w czysto instrumentalny sposób. Stabilność oraz dobra kondycja finansowa może być więc budowana kosztem ideałów, na których pierwotnie opierała się organizacja.
– Rzeczywiście możemy zauważyć zjawisko dopasowywania profilu działalności organizacji do istniejących źródeł finansowania. Część fundacji i stowarzyszeń szuka jakichkolwiek projektów, które zapewniłyby im stabilność finansową. Taka działalność może doprowadzić do tego, że staną się one „przedsiębiorstwami” sprawnie pozyskującymi „zlecenia”. To może stać się w niedalekiej przyszłości poważnym zagrożeniem dla idei III sektora – zaznacza Piotr Adamiak.
Wobec konieczności stałego pozyskiwania środków na bieżącą działalność organizacje czują się zmuszone do balansowania pomiędzy działaniami zmierzającymi do realizacji misji, a racjonalnymi decyzjami zapewniającymi im stabilność finansową.
Powyższe przykłady pokazują, że chociaż część stowarzyszeń i fundacji potrafi angażować się w realizację takich projektów, które z jednej strony pozostają w zgodzie z ich misją, a z drugiej zapewniają stabilizację, to jednak podążanie za dostępnymi środkami finansowymi rodzi pewne zagrożenia związane z zagubieniem ideowości i tożsamości organizacji. Jak zwykle kluczem do sukcesu jest znalezienie złotego środka pomiędzy finansową racjonalnością a ideami, leżącymi u podstaw działania stowarzyszenia lub fundacji.
Źródło: ngo.pl