Do wczoraj przyjmowane były wnioski w skierowanym do ministerstw, zamkniętym konkursie na rozwijanie narzędzi współpracy z organizacjami pozarządowymi. Możliwość otrzymania 250 tys. zł miała zachęcić ministerstwa do powoływania rad organizacji pozarządowych i tworzenia programów współpracy. Większości nie zachęciła.
– Kilka tysięcy samorządów w Polsce do tworzenia programów i powoływania rad zobligowała ustawa o pożytku, natomiast urzędów centralnych i ministerstw – wydających decyzje powszechnie obowiązujące i prowadzących konsultacje na szeroką skalę – nie obliguje nic – mówi w rozmowie z ngo.pl Jakub Wygnański z Fundacji Badań i Inicjatyw Społecznych "Stocznia". – Konkurs, skierowany do ministerstw, był jednym z pierwszych pomysłów na to, żeby je skłonić do bardziej systemowej współpracy.
Na dzień przed zamknięciem konkursu ngo.pl pytało resorty o wolę opracowywania programów współpracy z organizacjami oraz udział w konkursie. Zainteresowanie i udział w nim potwierdziły ngo.pl trzy na osiemnaście ministerstw.
– Trudno – mówi dyrektor Więckiewicz – konkurs zrodził się z potrzeby, a nie po to, żeby któryś resort do czegoś przymusić. Być może mechanizmy współpracy uruchomią dwa resorty, za to zrobią to dobrze.
Rada, program, konsultacje – sytuacja w resortach
Ciała konsultacyjne, uwzględniające organizacje pozarządowe, w części ministerstw istnieją. Radę składającą się z przedstawicieli społeczników powołał Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gospodarzem Rady Działalności Pożytku Publicznego, na wzór której miałyby powstawać inne, jest MPiPS. Natomiast prace nad programem współpracy z organizacjami prowadzi w tej chwili jeden resort – MPiPS. Być może programy opracują również resorty: Gospodarki i Spraw Wewnętrznych. Pierwszy ma takie zadanie wpisane w przyjęty w styczniu rządowy program „Lepsze regulacje 2015”. Drugi uzyskał na to zgodę ministra Jacka Cichockiego, ten jednak tydzień temu zmienił miejsce pracy i nie wiadomo, jak dalej potoczą się losy tego projektu. Szeroko zakrojoną, strategiczną współpracę z partnerami planuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Zobowiązują je do tego wymogi partnerstwa nowej perspektywy finansowej – z których Ministerstwo postanowiło się rzetelnie wywiązać.
Przyjrzyjmy się, jak wygląda sytuacja współpracy w poszczególnych resortach.
Kto planuje najwięcej
Program współpracy będzie miało na pewno Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Dyrektor Krzysztof Więckiewicz uważa, że obowiązkiem ministerstwa jest dawać przykład innym resortom.
– Program gwarantuje dwie rzeczy – mówi w rozmowie z ngo.pl – po pierwsze to, że to nie ministerstwa decydują o kształcie współpracy, tylko, że partner ma również głos w tej sprawie. A zatem współpraca jest wzajemna. Po drugie, gwarantuje też utrwalenie dobrego obyczaju.
Najszerszą współpracę z organizacjami poza konkursem planuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. W samym konkursie nie może wziąć udziału, bo jest Instytucją Zarządzającą – odpowiada za jego realizację i rozliczenie. Zapowiada natomiast, że będzie partnersko zarządzać funduszami unijnymi na lata 2013 – 2020 (to tzw. nowa perspektywa finansowa). Opracuje kodeks postępowania, w którym określi obowiązki i prawa partnerów, w tym organizacji oraz „Podręcznik zarządzania funduszami”, wyjaśniający, w jaki sposób partnerzy społeczni MRR współdecydują o funduszach. Mocne umocowanie w nowej perspektywie finansowej – ze względu na unijne wymogi – mają mieć organizacje, zajmujące się promowaniem równości szans kobiet i mężczyzn, przeciwdziałaniem dyskryminacji oraz również ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem. Strategię, dotyczącą w ogóle realizowania tzw. polityki spójności, mają współtworzyć dotychczasowi społeczni partnerzy Ministerstwa: Rada Działalności Pożytku Publicznego, rady wojewódzkie, organizacje mają także zasiąść w w Komitetach Monitorujących wszystkich programów operacyjnych. Strategię będzie realizować nie tylko MRR, ale wszystkie władze publiczne, zaangażowne we wdrażanie funduszy.
Do konkursu na wzmocnienie konsultacji, prawdopodobnie jako jedyne, przystąpiło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Jeszcze na początku lutego Ministerstwo planowało na wstępie ambitny, wielofunkcyjny – i drogi – „geoportal bezpieczeństwa”, Departament Edukacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych konsultował jednak ten pomysł z kilkoma organizacjami wpozarządowymi. W ich wyniku do powołania rady i wypracowania programu współpracy Departament przekonał ministra Jacka Cichockiego. Ten jednak, na tydzień przed zamknięciem konkursu „na konsultacje” przestał być ministrem, a od nowego trudno wymagać szybkich deklaracji.
Współpraca bez strategii
O 250 tys. w konkursie nie będą się starać MAiC i MKiDN, choć prowadzą dialog z organizacjami. W styczniu minister Bogdan Zdrojewski powołał na kolejna kadencję Radę Organizacji Pozarządowych, w wywiadzie dla ngo.pl przypominał, że przedstawiciele organizacji zasiadają również w innych ciałach doradczych ministra, np. Komisji Prawa Autorskiego. Podobnie Minister Boni – organizacje mogą, w jego opinii, brać udział w realnych przedsięwzięciach współpracy i konsultować ministerialne pomysły w grupach roboczych i tzw. Forum Partnerów Sieci – powołanym po sprawie ACTA ciele konsultującym kwestie wolności Internetu. Ministrowi szkoda jednak czasu na wypracowywanie programu, który byłby według niego zbędnym dokumentem.
Na nasze pytanie część ministerstw odpowiadała „nie, ale…” – co prawda nie planują instytucji ani programów współpracy, ale "ministerstwo z organizacjami współpracuje". Tak odpowiedzieli nam rzecznicy ministerstw: Środowiska (np. przy środowiskowych kampaniach społecznych), Skarbu Państwa (np. przy promocji Akcjonariatu Obywatelskiego), Nauki i Szkolnictwa Wyższego (dofinansowuje organizacje naukowe i propagujące naukę), Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało, że nie planuje udziału w konkursie, bo wypracowywane mechanizmy z organizacjami ma - udostępnia im roczny plan zlecania zadań do konsultacji.
Rzecznicy pozostałych resortów odpowiedzieli zdawkowo i wprost, że ani konkursem, ani współpracą w tej formule nie są zainteresowani. To odpowiedzi: Ministerstwa Obrony Narodowej, Sprawiedliwości, Sportu i Turystyki, Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Finansów.
W chwili zamykania tekstu nie mieliśmy odpowiedzi z resortów: Zdrowia oraz Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
Mała potrzeba, mało zachęt
Mówi się o kilku hipotezach, tłumaczących dlaczego ministerstwa nie wystartowały w konkursie. Według pierwszej, nie było ani wyraźnej zachęty, ani sankcji. Dostępne w konkursie 250 tys. zł to w skali całego budżetu ministerstwa kwota, dla której nie warto przechodzić przez tę procedurę konkursową, a potem realizować projekt, którego rezultatem byłoby oddanie części władzy ciału konsultacyjnemu. Według drugiej, również prawdopodobnej hipotezy, dla ministerstw nie jest jasne, że w projekcie można zaplanować powołanie rady lub pracować nad programem współpracy. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które jako jedno z nielicznych w ogóle planuje udział w konkursie, o dwóch omawianych możliwościach (programie współpracy i radzie) dowiedziało się od organizacji, z którymi – również jako jedyne – konsultowało wniosek. Trzecia opcja to taka, że choć ministerstwa wiedzą o możliwości wypracowania programu współpracy albo umocowania dialogu z organizacjami w inny sposób, nawet bez udziału w konkursie, ale po prostu nie chcą z tej możliwości skorzystać, bo… „już współpracują”. Tak powiedzieli nam, w wywiadach dla ngo.pl, ministrowie: Michał Boni i Bogdan Zdrojewski. Minister Administracji i Cyfryzacji stwierdził, że nie będzie poświęcał czasu na wypracowywanie dokumentu, bo szkoda czasu, który można poświęcić na realną współpracę. Liczy się w niej faktyczna wola ministra, a on chce współpracować. Z kolei Minister Kultury stwierdził w rozmowie, że gwarantem współpracy jest Rada Organizacji Pozarządowych i inne ciała konsultacyjne. Być może podobne uzasadnienie dla braku zainteresowania instytucjonalnym dialogiem z organizacjami mają inne ministerstwa. Rzecznicy resortów, których ngo.pl, prosiło o informację dodawali, że mimo braku planów dotyczących programu czy rady „ministerstwa z organizacjami współpracują”.
– Można mówić, że się współpracuje, ale dopiero program współpracy gwarantuje trwałość i wzajemność – komentuje dyrektor Krzysztof Więckiewicz. – Wóczas przestajemy mówić „ja współpracuję”, bo współpraca jest dwukierunkowa. Poza tym, z praktyki wiem, że do współpracy, nawet jeśli prowadzi ją kilka departamentów, po prostu potrzebna jest koordynacja.
Możliwe, że konkurs zostanie ogłoszony po raz drugi lub wydłużony. Jednak jeśli którakolwiek hipoteza objaśniająca postawę resortów byłaby słuszna, przesunięcie terminu zakończenia konkursu nastawienia ministerstw nie zmieni.
Źródło: inf. własna ngo.pl