Minister Boni o założeniach zmian do ustawy o OFE oraz o płacy minimalnej
Minister Michał Boni w TVN CNBC poinformował o przekazaniu do konsultacji propozycji zmian do ustawy o OFE. Wśród planowanych efektów nowelizacji znajduje się wzrost stopy zwrotu funduszy i spadek opłat dla uczestników OFE o 20%. Minister skomentował także rezolucję o podwyższeniu płacy minimalnej poddaną dyskisji i głosowaniu w Komisji Europejskiej.
Propozycja nowelizacji zakłada wprowadzenie subfunduszy w ramach OFE, czyli zróżnicowanie funduszy – na dynamiczne, ze zwiększonym udziałem akcji, dla młodszych uczestników OFE, i na stabilne, dla osób w wieku przedemerytalnym. Zróżnicowanie to powinno spowodować przesunięcie aktywów OFE na rynek kapitałowy. Oznaczać to będzie w praktyce wzrost udziału akcji w stosunku do obligacji zarządzanych w ramach OFE oraz kilkanaście miliardów złotych zasilających giełdę kapitałową w perspektywie 8–10 lat. Sprzyjać to będzie rozwojowi giełdy, jak i zwiększeniu efektywności funduszy – czyli zwiększeniu ich stopy zwrotu. Kolejnym z zakładanych efektów wprowadzenia w życie nowelizacji jest przewidywany spadek opłat, które ponoszą klienci, o ok. 20%.
Zmagania z wydajnością funduszy emerytalnych są jednym z przejawów braku równowagi w bilansie finansów publicznych. Kwestie sposobu odejścia od rosnącego zadłużenia publicznego i rozwiązań mających zapobiegać „pętli zadłużenia” muszą być zawarte w krajowym programie reform. Jego pierwsza wersja musi być przedstawiona Komisji Europejskiej do połowy listopada br. Program uwzględnić musi problem bilansu finansów publicznych i przedstawić kierunki w jakich będą szły proponowane rozwiązania.
Minister Boni skomentował także możliwość wprowadzenia liniowego podatku VAT – propozycja ta jest godna rozważenia, choć realna dopiero w perspektywie do 2020 roku. Zmiana systemu naliczania VAT nie uprościłaby, zdaniem ministra, systemu rozliczeń pomiędzy firmami oraz firmami i urzędami.
– Nadmiernie wysoka płaca minimalna w relacji do przeciętnego wynagrodzenia jest czynnikiem zaporowym dla wielu grup społecznych jeśli chodzi o pozyskanie pracy; jest czynnikiem, który może generować większe zatrudnienie w szarej strefie – stwierdził minister Boni.
Dotyczy to szczególnie osób o niskich kwalifikacjach i małej mobilności oraz zagrożonych wykluczeniem z rynku pracy ze względu na różne czynniki. Według ministra rozmowy o wzroście płacy minimalnej w Polsce ze związkami zawodowymi i pracodawcami można podjąć przy osiągnięciu większego tempa wzrostu gospodarczego. Można to zrobić jednak zakładając wspominany wcześniej w Polsce próg ok. 50% średniego wynagrodzenia.
– Tylko Luksemburg na dzień dzisiejszy mógłby sobie pozwolić na taką (rzędu 60% średniego wynagrodzenia – przyp. red.) płacę minimalną opiniuje Michał Boni i dodaje – Ważniejsze jest to, by nie wykluczać ludzi z rynku pracy.
Źródło: TVN CNBC