W dniach 13 - 14 września 2003 w Miastku odbył się V Ogólnopolski Festiwal Integracyjny Stowarzyszeń Osób i Dzieci Niepełnosprawnych. Organizatorka wydarzenia Dorota Adamecka, młoda dziewczyna, która sama potrzebuje pomocy, pokazała silnym i zdrowym, że w myśl maksymy: trzeba walczyć, a nie padać na kolana, można sprawić, aby pewne małe miasteczko na dwa dni stało się najważniejszym miejscem w kraju, goszcząc wielu wspaniałych ludzi.
Pani Dorocie już po raz piąty udało się zorganizować Ogólnopolski Festiwal Integracyjny Stowarzyszeń, Osób i Dzieci Niepełnosprawnych. W sobie tylko wiadomy sposób zdobyła hojnych sponsorów, „wciągnęła” do współpracy władze miasta, zdobyła znakomitego patrona: Międzynarodową Kapitułę Orderu Uśmiechu (MKOU).
Podczas festiwalu Miastko gościło artystów z okolic naszego powiatu i całej Polski (Bystrzyca Górna, Bielsk Podlaski, Toruń, Żory Śląskie, Białogard, Wałdowo, Słupsk, Konin, Przytocko, Bydgoszcz, Świdnica). Uroczystości odbywały się na tzw. „Kaczym Dołku”, a tego miejsca mogłyby Miastku pozazdrościć inne większe, piękniejsze i bogatsze miasta w kraju. Słoneczna pogoda, piękne otoczenie, wspaniali goście i sympatyczni prowadzący imprezę (p. Małgorzata Berwid - TVP, p. Marek Michalak - MKOU) przyczynili się do podniesienia nastroju zgromadzonych. Znakomici goście dodawali imprezie splendoru. Obecni byli zarówno politycy (poseł Jan Sieńko), jak i wysocy rangą urzędnicy( M. Świontek - starosta bytowski, T. Borowski- z-ca starosty, Jan Król, były wicemarszałek Sejmu, p. W. Kanka - dyrektor do spraw polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, M. Dzieduszycki - producent programu TVP2 „Spróbujmy razem”, p. R. Ramion i J. Stasiewicz burmistrzowie miasta i gminy Miastko, p. Mariola Chojnicka - Biuro Rzecznika Praw Dziecka). Jednak najwięcej emocji wywołało wystąpienie Prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce” p. Marka Michalaka - Kawalera Orderu Uśmiechu, który przywitał Miastko wraz z zespołem „Serduszka” ze Świdnicy.
Podczas występu zespołu ze sceny emanowała magia kolorów, słów, tańca i muzyki oraz niezwykła wrażliwość wykonawców. Zarówno młodzi jak i starsi artyści zachwycili publiczność. Słowo „integracyjny” stało się zbędne. Wszyscy na równi imponowali swoim zapałem, pięknem, dobrym przygotowaniem i starannym wykonaniem, jednak co najważniejsze, mieli w sobie to „coś”, czego nie można znaleźć w innego typu widowiskach. Organizatorzy mogli być także dumni z mieszkańców miasta, którzy podczas festiwalu zdali egzamin z tolerancji i kultury osobistej.
Wielki finał festiwalu poprzedziła msza święta celebrowana przez ks. K. Zdunka z parafii Miłosierdzia Bożego wzbogacona artystycznie przez chór ‘Cantate Deo” z Koszalina. Następnie rozdano nagrody. Ponieważ wszyscy wykonawcy wypadli świetnie - wszyscy zostali nagrodzeni.
Grand prix festiwalu otrzymał zespół TRIO- Kruk z Przytocka.
W kategorii ‘teatr’ nagrodzono Teatr Emocji „EM” z Białogardu (I nagroda), Katarzyna Domżalska, Monika Górska i Mirosław Rajewski z Torunia (II nagroda), teatr z Żor Śląskich.
W kategorii ‘poezja’ przyznano aż dwa pierwsze miejsca: Agnieszce Samson z Wałdowa i Mirosławowi Rajewskiemu z Torunia, drugie miejsce przypadło Karolowi Lulo z Wałdowa, a trzecią nagrodę zdobył Michał Bednarz z Miastka.
W kategorii ‘piosenka’ triumfowali Rafał Lachowski z Bydgoszczy oraz Roman Mazurek z Miastka, drugie miejsce przypadło Monice Górskiej i Katarzynie Domżalskiej z Torunia.
Młodzi wykonawcy byli zachwyceni festiwalem i całą jego otoczką, co niewątpliwie świadczy o organizacyjnym sukcesie imprezy. Wypada tylko mieć nadzieję, że w przyszłym roku oprócz wolontariuszy i władz gminnych w przedsięwzięcie zaangażują się także władze powiatowe i wojewódzkie.
Miastko ma niezwykłe szczęście, że mieszka i pracuje tam pani Dorota Adamecka, prezes stowarzyszenia „Pomocna Dłoń”. Nikt inny nie potrafiłby tak jak ona utrzymać ciężaru organizacji tej dużej, prestiżowej imprezy! Potwierdzeniem tej opinii jest ogromna ilość listów i depesz pochwalnych, które wpłynęły do stowarzyszenia w związku z imprezą. Oby wiodło się jak najlepiej, zarówno pani Dorocie, jak i festiwalowi!