16 października po raz pierwszy w Polsce obchodzono Międzynarodowy Dzień Mediacji. Z tej okazji Stowarzyszenie Mediatorów Rodzinnych zorganizowało konferencję „Bliżej rodziny… by jej skutecznie pomóc. Miejsce mediacji w systemie wsparcia rodziny w kryzysie”.
Co to jest mediacja? W jakich sprawach może być stosowana, a w
jakich nie? Kto może wziąć w niej udział i co ona daje? Przeciętny
Polak nie do końca zna odpowiedzi na te pytania, choć w ostatnim
czasie coraz głośniej mówi się o mediacji choćby przy różnych
projektach prowadzonych przez organizacje pozarządowe dotyczących
np. mobbingu czy problemów rodzinnych. Ponadto, od ponad trzech lat
kodeks postępowania cywilnego, karnego, a także kilka innych ustaw
uwazglednia mediację.
- Z perspektywy osoby, która zajmuje się mediacją mam
poczucie, że jest ona w tej chwili wykorzystywana na minimalną
skalę. W Polsce mamy rocznie od 60 do 75 tys. rozwodów. Do mediacji
kierowanych jest przez sądy około 900 spraw w całym kraju. Do
rzeczywistej mediacji dochodzi w około 600 przypadkach. To jest
niezwykle mała skala – powiedziała nam Katarzyna Czayka-Chełmińska,
prezes Stowarzyszenia Mediatorów Rodzinnych (SMR).
Spektakularne otwarcie
Mężczyzna i kobieta wracają do domu. On od razu włącza
telewizor i zaczyna oglądać mecz. Chciałby, żeby żona razem z nim
kibicowała przed ekranem jego ulubionej drużynie. Ona jednak nie
zamierza tracić czasu. Musi jeszcze zająć się dziećmi, ogarnąć
mieszkanie. Mówi, że syn ma kłopoty w szkole. Mężczyzna przytakuje,
ale dalej ogląda mecz. Kobieta podnosi głos. Zarzuca mężowi, że nie
interesuje się tym, co się dzieje w domu. Atmosfera staje się coraz
bardziej napięta. On wyłącza telewizor. Wyjaśnia, że cały dzień
pracuje i nie może mieć jeszcze na głowie spraw rodzinnych.
Awantura wisi w powietrzu. Oboje zaczynają wylewać na siebie swoje
żale. Wydaje się, że obie strony będą zawzięcie bronić swoich
racji…
To tylko krótka scenka odegrana przez dwoje młodych aktorów na
początku konferencji. Ale takich sytuacji w prawdziwym życiu jest
wiele. Jak twierdzą przedstawiciele SMR okres transformacji
ustrojowej przyniósł istotne zmiany w polskiej rodzinie i postawił
przed nią nowe wyzwania i presje związane ze zmianami warunków
ekonomicznych, kulturowych i społecznych. W ostatnich latach coraz
więcej par się rozstaje. W efekcie można mówić o kryzysie rodziny,
choć, jak pokazują badania CBOS z 2008 r. szczęście rodzinne jest
najważniejszą wartością w życiu 78 % Polaków, a 88 % z nich
przedkłada życie w rodzinie ponad wszystkie inne formy współżycia
między ludźmi.
Nowe rozwiązania
Za zwiększającymi się wymaganiami wobec rodziny nie idą jednak
nowe rozwiązania pomocowe oferowane np. przez państwo czy trzeci
sektor. Poradnie psychologiczne, ośrodki pomocy społecznej, a także
organizacje pozarządowe koncentrują się przede wszystkim na
zjawiskach patologicznych i oferują programy pomocy rodzinom
dotkniętym np. zjawiskiem przemocy, uzależnień czy ubóstwa.
Opierają się przy tym na tradycyjnych rozwiązaniach tj. zasiłki,
poradnictwo, różne formy terapii. Te rozwiązania nie zawsze
przynoszą dobre efekty, gdyż nie odpowiadają na zapotrzebowanie
wynikające ze współczesnych problemów, jakie stoją przed ludźmi.
Tymczasem, według SMR charakter i podstawowe źródła tego, co
nazywane jest kryzysem polskiej rodziny wymaga specyficznych
narzędzi do radzenia sobie w nowej sytuacji.
- Mediacja rodzinna, jako element wspierania rodziny, który
uwzględnia jej rzeczywiste potrzeby i jest dostosowany do ducha
czasów, pozwala jej uczestnikom określić kwestie sporne, opracować
propozycje rozwiązań i, jeśli będzie taka wola, zawrzeć wzajemnie
satysfakcjonujące porozumienie. Choć tylko w ok. 30 proc. spraw
dochodzi do porozumienia, już sama sytuacja mediacji jest bardzo
korzysta, gdyż kobieta i mężczyzna mają okazję zdać sobie sprawę z
tego, o co im tak naprawdę chodzi i wysłuchać racji drugiej strony.
I nawet jeśli się nie porozumieją, to po mediacji są lepiej
przygotowani do dalszego życia. Przede wszystkim zdają sobie
sprawę, w czym leży problem i czego mogą się spodziewać po drugiej
stronie – stwierdziła Katarzyna Czayka-Chełmińska.
Dlaczego mediacja
Mediatorzy i osoby, które zetknęły się z mediacją nie mają
wątpliwości, że jest to dobre narzędzie do pracy w sytuacji
kryzysowej, gdy np. małżonkowie się rozwodzą lub są w separacji.
Oczywiście, nie wszystkie sprawy nadają się do mediacji – na
pewnomediacja nie ma sensu w przypadkach, gdy dochodzi do przemocy
w rodzinie. Sprawdza się natomiast w sprawach rozwodowych, różnych
knfliktach małżeńskich dotyczących np. spędzania czasu, finansów,
opieki nad dziećmi, w konfliktach sąsiedzkich czy nieporozumieniach
w pracy.
- Wiele instytucji np. sądy, ośrodki pomocy społecznej
traktuje metodę mediacji jako coś zbawczego. Jednak mediacja nie
jest cudownym lekiem na wszystko – zauważyła dr Agata Górska,
wiceprezes Stowarzyszenia Mediatorów Rodzinnych.
Mediacja zaczyna się wtedy, gdy dwie autonomiczne strony
zgadzają się, aby siąść do rozmów w towarzystwie jednego lub dwóch
mediatorów. Efektem tych rozmów, podpartych argumentami obu stron
są wspólnie podjęte decyzje, za które zarówno kobieta, jak i
mężczyzna biorą pełną odpowiedzialność. Tak pojęta mediacja
przynosi rzeczywiście dobre i długotrwałe efekty.
Przeciwdziałanie kryzysowi
Podczas konferencji mówiono również o przygotowywanym przez
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projekcie nowej ustawy
dotyczącym systemu opieki nad dzieckiem i rodziną w kryzysie, który
już otrzymał dobre rekomendacje specjalistów i Rady
Ministrów.
- Duże znaczenie powinno być nadane praktykom wspierającym
przeciwdziałanie problemom w rodzinie i analizie przyczyn kryzysu.
Powinny to być działania interdyscyplinarne, wykorzystujące np.
terapię systemową, poradnictwo, psychoedukację, mediację,
nastawione na jak najszerszą pomoc, a przede wszystkim profilaktykę
– zapewniała Alina Wiśniewska z Departamentu Świadczeń Rodzinnych
Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz przedstawicielka
Departamentu Spraw Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji
w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Nowa ustawa wkrótce zostanie przekazana do sejmu.
Najprawdopodobniej wejdzie ona w życie 1 stycznia 2010 r.
- Jesteśmy realistami. Proponujemy dobre rozwiązania
wspierające rodzinę, ale wymagają one nie tylko finansowego
przygotowania, ale też czasu i zaangażowania na różnych szczeblach
i przez różnych ludzi – powiedziała A. Wiśniewska.
Projekt mediatorów
O ile na ministerialną ustawę trzeba jeszcze poczekać, o tyle
Stowarzyszenie Mediatorów Rodzinnych od lipca 2008 r. realizuje w
Radomiu oraz na warszawskiej Białołęce i Woli projekt „Nowe
wyzwania – nowe rozwiązania. Mediacja rodzinna w systemie pomocy
rodzinie w kryzysie”.
- Chcemy stworzyć warunki do współpracy między specjalistami
pracującymi z rodziną, żeby poszukiwali dobrej formuły na to,
aby wykorzystać mediację. Współpracujemy z Ośrodkami Pomocy
Społecznej w Radomiu, na Białołęce i na Woli. Sami też pozyskujemy
innych partnerów, organizacje pozarządowe, poradnie
pedagogiczno-psychologiczne, kuratorów sądowych, sędziów. Do
projektu włączyła się też policja i straż miejska – wyjaśniła
Katarzyna Czayka-Chełmińska.
Program polega na tym, że w tych trzech społecznościach
wypracowujemy rozwiązanie jak dobrze korzystać z mediacji, jakie są
potrzeby, możliwości, a także opracowujemy pomysły na systemowe
rozwiązania, które będzie można wykorzystać w całym kraju.
Spektakularne zakończenie
Na zakońćzenie konferencji, podczas której odbyły się
praktyczne warsztaty dotyczące mediacji i konfliktów rodzinnych
aktorzy, którzy na początku odegrali małżeńską kłótnię, wzięli
udział w mediacji, aby pokazać, jak ona wygląda.
– Pokazaliśmy tylko jeden najważniejszy etap mediacji,
czyli docieranie do potrzeb obu stron i co dalej z tym może się
stać. Sama mediacja trwa dosyć długo. Zazwyczaj jest to kilka
sesji, na konferencji było to zaledwie 15-20 minut – podsumowała
Katarzyna Czayka-Chełmińska.
Konferencja była zorganizowana w ramach projektu „Nowe
wyzwania – nowe rozwiązania. Mediacja rodzinna w systemie pomocy
rodzinie w kryzysie” finansowanego ze środków Ministerstwa Pracy i
Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw
Obywatelskich.