Publicystyka - ngo.pl

W dwustuletniej drewnianej chacie w Łąkorzu – niewielkiej wsi na Ziemi Lubawskiej – od lat 90. działa lokalne muzeum. Odwiedziny w nim są jak podróż w czasie. Można zobaczyć jak mieszkało się dawniej, jakich sprzętów używało się na co dzień. Nie brakuje też wystaw czasowych. W tegoroczną Noc Muzeów placówka przyciągnęła ogromną liczbę zwiedzających z pobliskich i dalszych miejscowości. Zorganizowała wystawę na temat działających tu przez dziesięciolecia mleczarni i zlewni mleka, rozstrzygnęła konkurs na zdjęcie i opowieść o tych miejscach − kiedyś były one ważnymi punktami na lokalnej mapie.

Szczególnie tłoczno było jednak w kuchni przy dobrze nagrzanym chlebowym piecu. To dzieło profesjonalnego zduna. Kustosz muzeum wraz z Lokalną Grupą Działania Ziemia Lubawska uznali, że sercem dawnej chaty był piec, na którym się gotowało i w którym wypiekało się chleby – tradycyjne, na zakwasie. Zapragnęli mieć taki u siebie. Napisali projekt, złożyli wniosek do Fundacji ORLEN w ramach programu grantowego „Moje miejsce na Ziemi” i zostali nagrodzeni grantem.

– Dzięki Fundacji ORLEN zrealizowaliśmy projekt pod nazwą „Trzeba chleba i nieba”. Zbudowaliśmy piec chlebowy tak zwaną platę, w którym wypiekamy chleby i bułki – mówi Beata Kowalska z Lokalnej Grupy Działania Ziemia Lubawska. I zaznacza, że w ramach projektu w muzeum odbyły się warsztaty chlebowe. Uczestnicy mieli okazję nauczyć się wypiekania tradycyjnego chleba na zakwasie.

Warsztaty, cieszyły się dużym zainteresowaniem a chętnych na kolejne nie brakuje. W Łąkorzu dobrze wiedzą jak piec tradycyjny chleb. Od wielu lat odbywa się tam Festiwal Chleba Ziemi Lubawskiej, podczas którego bochenki wypieczone przez piekarzy-amatorów walczą o tytuł najsmaczniejszego. – Cieszymy się, że projekt budowy pieca został doceniony i udało się nam go postawić dzięki wsparciu Fundacji ORLEN. On naprawdę jednoczy lokalną społeczność, pozwala nam organizować coraz ciekawsze przedsięwzięcia – mówi Jan Ostrowski, kustosz Muzeum w Łąkorzu.

− Projekt „Trzeba chleba i nieba” zrealizowany w Łąkorzu jest jednym z 1,3 tys. jakie wsparliśmy grantem z programu „Moje miejsce na Ziemi”. To największy program grantowy Fundacji ORLEN i jeden z największych prowadzonych przez fundacje korporacyjne w Polsce. W pięciu edycjach przekazaliśmy lokalnym organizacjom granty na łączną kwotę 11 mln zł – mówi Małgorzata Rogowska z Fundacji ORLEN, koordynatorka programu „Moje miejsce na Ziemi”.

Dotychczas Fundacja wsparła bardzo różnorodne projekty. Powstały ogrody sensoryczne, plenerowe kina, miejsca do gry w petanque. Organizacje tworzyły lokalne świetlice, organizowały projekty artystyczne, warsztaty teatralne zakończone premierą sztuki czy questy dla całych rodzin.

Do 31 lipca trwa nabór wniosków w VI edycji programu, w której lokalne instytucje, koła gospodyń wiejskich, szkoły, parafie czy jednostki OSP mogą starać się o granty w wysokości od 10 do 25 tys. zł na działanie dla swoich społeczności. − Na grant z programu mają szanse ciekawe i nieszablonowe projekty. Zależy nam na tym by wzbogaciły one życie lokalnej społeczności, a jednocześnie odpowiadały na jej realne potrzeby – zaznacza Małgorzata Rogowska.

Fundacja wesprze projekty związane m.in. ze sportem, ekologią, kulturą, bezpieczeństwem czy zrównoważonym rozwojem. W tej edycji mile widziane są zwłaszcza przedsięwzięcia skierowane do seniorów.

Jednym z projektów przygotowanym przez seniorów i dla seniorów było przedsięwzięcie Stowarzyszenia Zwykłe Seniorki Mają Moc ze śląskiego Czekanowa, który Fundacja ORLEN nagrodziła grantem w V edycji programu. By zaanimować lokalną społeczność, wyciągnąć z domów osoby starsze z gmin Zbrosławice i Pyskowice oraz pielęgnować lokalną tożsamość, seniorki z Czekanowa stworzyły projekt historyczny przypominający o powstaniach śląskich.

W ramach projektu Stowarzyszenie prowadzi prelekcje historyczne z dyskusjami o powstaniu śląskim, zajęcia śpiewacze, podczas których seniorzy przypominają sobie nieco zapomniane śląskie pieśni. Stowarzyszenie przygotowało także marsz nordic walking śladami powstańców, wycieczkę do Muzeum Śląskiego oraz Muzeum Powstań Śląskich. – Seniorzy reagują spontanicznie, udzielają się podczas prelekcjach, dzielą się opowieściami przekazywanymi w rodzinie – opowiada Elżbieta Pszowska, prezeska Stowarzyszenia Zwykłe Seniorki Mają Moc. A Brygida Hajda, która w ramach projektu prowadzi zajęcia kulturalne i artystyczne przyznaje, że kiedy w Czekanowie pojawiły się pierwsze propozycje dla seniorów, ci początkowo podchodzili do nich z rezerwą. – Teraz chętnie uczestniczą w spotkaniach, czekają na kolejne propozycje – podkreśla.

Marta Soluch, członkini zarządu Fundacji ORLEN zaznacza, że program „Moje miejsce na Ziemi” został stworzony by motywował w szczególności mieszkańców małych miast i wsi do zmieniani swojej najbliższej okolicy. − Cieszymy się, że dzięki tym grantom w wielu miejscowościach pojawiają się propozycje zajęć kulturalnych, sportowych, z zakresu profilaktyki zdrowotnej czy ekologii – mówi. I dodaje, że pierwszy projekt, pierwszy otrzymany grant odgrywa ogromną rolę. − Bardzo często uwalnia on ciekawość, kreatywność mieszkańców. Po pierwszym projekcie przychodzą kolejne i właśnie o to nam chodzi – zaznacza Członkini Zarządu Fundacji ORLEN.