Marka osobista w NGO – jak zacząć budowanie wizerunku społecznika / społeczniczki?
Czy w świecie organizacji pozarządowych jest miejsce na indywidualną promocję? Czy warto wychodzić przed szereg i otwarcie mówić o swoich osiągnięciach i celach? Personal branding może być niezwykle pomocny w realizowaniu działań społecznych – nagłaśnianie, kwestionowanie czy edukowanie staje się dzięki niemu bardziej wiarygodne i lepiej słyszalne. Jak to robić, od czego zacząć i jak pokonać wątpliwości? O tym przeczytasz w naszym artykule.
Czym jest marka osobista aktywistki, aktywisty?
Swoją markę ma każdy, ale nie każdy buduje ją w sposób świadomy. I nie wymyślając koła na nowo, posłużę się prawdopodobnie najczęściej powtarzanym cytatem dotyczącym personal brandingu:
Marka osobista to wszystko to, co ludzie o Tobie powiedzą, kiedy wyjdziesz z pokoju.
Jeff Bezos
Trzeba przyznać, akurat w tym przypadku pan Bezos trafił w punkt. Czym jednak jest marka osobista aktywistki, społecznika? Od strony technicznej, narzędziowej nie znajdziemy wielu różnic. Zarówno celebryta z pierwszych stron Plotka, jak i aktywistka walcząca o lepszy klimat będą korzystać z Instagrama.
Co jest różnicą? Misja. Sprecyzowane wartości. Realne działanie, mające na celu zmianę świata – kroczek po kroczku – aby stawał się coraz lepszym miejscem dla nas wszystkich. Aktywiści i aktywistki działają, walczą w sprawach, które uważają za ważne, edukują, pomagają, docierają tam, gdzie inni nie mogą. Jak wszyscy czasami popełniają błędy, czasami wyciągają wnioski, ale zawsze idą dalej. Swoją markę osobistą traktują jak narzędzie, które pomaga osiągać cele.
Są takie osoby, które jednoznacznie kojarzymy z jakimś społecznie ważnym tematem i jest to najlepszym dowodem na budowanie przez nich marki w sposób skuteczny.
Myślisz edukacja cyfrowa, widzisz profil Kamila Śliwowskiego na LinkedIn.
Interesuje Cię jeden z dwóch tematów: komunikacja w NGO lub oswajanie ADHD? Pewnie znasz Instagram Olimpii Jenczek!
Od czego zacząć? Budowanie marki osobistej w organizacji pozarządowej
Podobno najtrudniej jest zacząć. Eksperci i ekspertki od wizerunku podkreślają, że fundamentem budowania marki osobistej jest wykonanie solidnej analizy: do kogo i co chcesz komunikować? Jakie są Twoje wyróżniki, silne i słabe strony (analiza SWOT!)? Kim jest Twoja KONKURENCJA?
Jeżeli właśnie odechciało Ci się całego tego tworzenia marki osobistej to… wcale się nie dziwię. Strategiczne podejście ma oczywiście sens, ale najważniejsze jest po prostu zacząć. Angażujesz się w pomoc bezdomnym psiakom? Organizujesz lokalne spotkania aktywizujące dla mam? Pracujesz w organizacji pozarządowej i czujesz, że to co robisz każdego dnia jest ważne? Komunikuj to na zewnątrz!
Napisz dłuższy post o tym, w co wierzysz, nagraj krótki film pokazujący bieżące działania, przygotuj grafikę w Canvie, gdzie w kilku krokach pokażesz, jak inni mogą wspierać ważne inicjatywy. Na początku skorzystaj z tych narzędzi, które znasz i lubisz – może to być Twoje prywatne konto na Instagramie lub fanpage organizacji, którą wspierasz.
Blokuje Cię brak umiejętności technicznych? Skorzystaj z bezpłatnych szkoleń na platformie e-learningowej Sektor 3.0:
Prawdopodobnie na początku nie masz jeszcze tysięcy obserwatorów, dlatego jest to najlepszy moment na testowanie – nie musisz się obawiać, że Twoje nieprofesjonalne zdjęcia zobaczy zbyt dużo osób. Baw się formą, testuj i sprawdzaj, co działa. Pamiętaj, że nie musisz zrobić doktoratu z mediów społecznościowych, aby zacząć pisać o sobie i tym, co robisz. Rozwijaj umiejętności na bieżąco i wdrażaj każdego dnia przyswojoną wiedzę.
Udzielaj się w grupach tematycznych na Facebooku, czy Treads pod własnym nazwiskiem, zaproponuj przygotowanie tekstu na poczytnego bloga związanego z tym, co robisz. Z czasem będziesz profesjonalizować działania, a Twoja marka osobista wskoczy na wyższy level. Wtedy dobrym pomysłem jest stworzenie swojego miejsca w sieci w postaci własnej strony internetowej.
W zgodzie ze sobą, czyli wiarygodność na pierwszym miejscu w życiu i mediach społecznościowych też
Konsekwencja jest ważniejsza od strategii – choć to kontrowersyjna teza, powinna Ci pomóc w trudniejszych momentach. Angażuj się w istotne działania, inicjuj akcje i działaj, a równolegle pokazuj to w sieci. Nie próbuj na siłę udawać kogoś innego, nie twórz wykreowanej postaci – bądź sobą. Nikt nie wymaga od Ciebie perfekcji, a wręcz przeciwnie – przyznawanie się do pomyłek i porażek zbliży Cię do obserwatorów.
Jednocześnie nie oznacza to, że musisz pokazywać sto procent swojego życia. To normalne, że nieco inaczej zachowujemy się w domu, w pracy, na przyjęciu u rodziny, czy podczas towarzyskiego spotkania z ekipą starych znajomych. To, które wersje siebie pokażesz publicznie, zależy tylko od Ciebie. Wszystko będzie OK, dopóki będziesz to ciągle Ty, a nie wymyślony od zera wizerunek.
W sieci jest miejsce na wszystkie typy osobowości – masz cięty język? I dobrze! Wolisz delikatną komunikację, bez popadania w kontrowersje? Takich osób też nam potrzeba!
Doktor Ania z Fundacji „samo się nie zrobi” konsekwentnie i w swoim stylu walczy o lepsze żywienie najmłodszych również w mediach społecznościowych.
Personal branding w NGO i syndrom oszusta
Masz wrażenie, że tak właściwie to przecież na tematy Ci bliskie zostało już powiedziane wszystko i to przez osoby, które mają większe doświadczenie, lepsze wykształcenie, milszą aparycję niż Ty? Najprawdopodobniej tkwisz w pułapce syndromu oszusta (oszustki?). A przy okazji jeszcze w bańce informacyjnej.
Syndrom oszusta to zjawisko niepewności i podważania własnych kompetencji. Osoba nim dotknięta ma wrażenie, że „oszukuje” innych, bo w rzeczywistości nie zasługuje na sukces, uznanie, osiągnięcia… Brzmi znajomo?
Kiedy uświadomisz sobie, że to tylko fałszywe wyobrażenie na temat siebie, a nie realne braki kompetencyjne to już połowa sukcesu. Powinno Ci także pomóc zrozumienie, że syndrom oszusta to zjawisko powszechne (nie jesteś sam, nie jesteś sama!), a co ciekawe – dotyka najczęściej właśnie tych ponadprzeciętnie kompetentnych i uzdolnionych. 😉
Sabotowanie własnych działań i pomysłów jest blokujące i utrudnia rozwój – nie tylko w kontekście własnej marki osobistej. Spróbuj krok po kroku to przezwyciężyć, stawiaj sobie mniejsze realne cele i ciesz się z ich pokonywania. Jeżeli zaniżenie własnej wartości jest bardzo silne, warto skonsultować to ze specjalistą.
Marka osobista w organizacji pozarządowej
Jak budowanie marki osobistej może wpłynąć na wizerunek organizacji pozarządowej? Czy warto zachęcać do pracowników organizacji pozarządowych do inwestowania czasu w personal branding, czy wręcz przeciwnie – może osłabić to siłę zespołu jako całości?
To naturalne, że pojawiają się wątpliwości, bo oczywiście są pewne ryzyka (do których jeszcze wrócimy). Korzyści natomiast jest znacznie więcej:
- zwiększanie zasięgu,
- docieranie do nowych osób,
- budowanie zaufania poprzez pokazanie pracy autentycznych osób,
- skracanie dystansu z odbiorcami,
to tylko kilka z nich.
Jak przekonać innych (i siebie) do budowania własnej marki?
Najlepszym sposobem na zachęcenie do pracy nad marką osobistą, jest pokazanie dobrego przykładu i wskazanie profitów. Aktywistka obecna w sieci może skalować swoje działania, uświadamiając i ucząc. Daje to także większą rozpoznawalność organizacji, z którą jest związana – pomaga w docieraniu do beneficjentów, ale także darczyńców czy wolontariuszy.
Z drugiej strony, wsparcie ze strony organizacji w rozwoju swojej marki może być atrakcyjne dla osób zaangażowanych pro bono. Aktywne zachęcenie i promowanie tych osób w kanałach organizacji pozwoli im wzmocnić swoją pozycję np. na rynku pracy. To z kolei zachęci kolejne osoby do angażowania się na rzecz fundacji czy stowarzyszenia.
W Twojej organizacji nie ma chętnych do pokazywania swojej twarzy? Daj przykład, zacznij od siebie. W mediach społecznościowych jest bardzo dużo osób robiących świetną robotę na co dzień, również w kontekście budowania własnej marki. Zainspiruj się!
Więcej inspiracji znajdziesz także w artykule Mirelli Panek-Owsianka: 10 osób ze świata organizacji społecznych, które warto obserwować na LinkedIn.
Jeżeli w Twoim otoczeniu jest już osoba, mająca ugruntowaną markę i fajne zasięgi, to tym lepiej! Możesz osobiście poprosić o radę, jak zacząć. Nie obawiaj się – w obrębie jednej organizacji jest miejsce dla większej liczby marek osobistych! Nie będziecie dla siebie konkurencją, tylko dobrym wsparciem. Co więcej, taki układ jest korzystniejszy dla brandu organizacji. Zobacz, jak w komunikacji na LinkedIn wspierają się pracowniczki Stowarzyszenia Klon/Jawor (profil ngo.pl, Badania Klon/Jawor) Monika Chrzczonowicz, Izabela Dembicka-Starska, Beata Charycka, czy Natalia Klorek.
Ryzyko supergwiazdy
Opieranie organizacji pozarządowej wyłącznie na jednej marce osobistej jest ryzykowne. W każdej chwili może pojawić się problem z komunikacją i promocją, jeśli „twarz” danego NGO zmieni pracę lub z innych powodów zminimalizuje lub zrezygnuje z działalności społecznej. Naszej supergwieździe może się także podwinąć wizerunkowa noga, co zazwyczaj rzuca gęsty cień na całą organizację.
Mniej oczywiste, a powszechne jest ryzyko przyćmienia członków zespołu przez jedną osobę o statusie wizerunkowego lidera. Jeżeli nie ma otwartości na promowanie i wciąganie w komunikację medialną pozostałych osób, to ich zaangażowanie i motywacja może słabnąć.
Blaski i cienie marki osobistej w organizacji społecznej
Świadomie budowana marka osobista jest pomocna w realizowaniu działań społecznych – nagłaśnianie, kwestionowanie czy edukowanie jest dzięki niej wiarygodniejsze i lepiej słyszalne. Rozgłos forsuje dobre inicjatywy i… pozwala krok po kroku zmieniać świat na lepszy.
Jest to jednocześnie ciężka praca, wymagająca konsekwencji i determinacji, a jej efekty nie są widoczne od razu. Natomiast kiedy już zwiększy się grono odbiorców, pojawią się słowa krytyki – nie wszyscy myślą podobnie, nie każdy ma takie same wartości.
Siedź w kącie, a znajdą Cię – czy na pewno?
Być może nie każdy – a już na pewno nie w każdym momencie swojego życia – ma przestrzeń na pracę nad swoim szeroko pojętym wizerunkiem. Jeżeli jednak Twoją główną barierą jest przeświadczenie, że dobra robota sama się obroni i nie ma co wychodzić przed szereg to… prawdopodobnie marnujesz potencjał.
Problem może dotyczyć wszystkich niezależnie od płci, ale szczególnie kobiety mają przeświadczenie, że nie wypada się wychylać. Wychowywane na ciche i skromne, mamy w dorosłym życiu trudności z mówieniem głośno o swoich osiągnięciach i planach. Niestety nie ma co liczyć, że ktoś znajdzie nas w kącie i wyciągnie z cienia. Jeżeli masz fajne pomysły i chcesz działać, to nie czekaj, aż ktoś da Ci na to przestrzeń, tylko działaj. Z korzyścią dla siebie i społeczności bliskiej Twojemu sercu.
Last but not least, pamiętaj o bezpieczeństwie w personal brandingu
Nie zastanawiaj się zbyt długo. Działaj, testuj i udoskonalaj swoje umiejętności – również w kontekście personal brandingu. Nie pomijaj tylko jednej rzeczy, naturalność i wiarygodność nie musi oznaczać eksponowania całego swojego życia. Bezpieczeństwo twoje i bliskich jest najważniejsze. Dlatego kilka rad na koniec:
- Jeżeli to możliwe, nie publikuj relacji z miejsca, w którym jesteś – lepiej dodawać takie informacje z lekkim opóźnieniem.
- Pamiętaj o ochronie wizerunku innych osób, w tym szczególnie dzieci.
- Nie podawaj publicznie swoich danych wrażliwych, unikaj dodawania materiałów, które mogłyby pozwolić na identyfikację Twojego miejsca zamieszkania.
- Zastanów się dwa razy, zanim poddasz kogoś surowej krytyce – sprawdź, czy informacje, na jakich bazujesz są prawdziwe.
- Zabezpiecz wszystkie swoje konta i profile (mail, social media itd.) uwierzytelnieniem dwuskładnikowym, nie stosuj wszędzie tych samych haseł.
- Uważaj na siebie, zmieniaj świat i nigdy się nie poddawaj! Nie od razu dotrzesz do tysięcy osób, ale kropla drąży skałę i Twoje zasięgi zaczną rosnąć, a ważna dla Ciebie idea dotrze do kolejnych osób.
Marka osobista w NGO – podsumowanie
Budowanie marki osobistej w organizacjach pozarządowych to proces wymagający konsekwencji i determinacji. Dzięki personal brandingowi możemy skutecznie promować nasze działania, zwiększać zasięgi i docierać do nowych grup odbiorców. Wykorzystanie różnych narzędzi marketingowych, takich jak media społecznościowe, blogi czy platformy e-learningowe, umożliwia budowanie wizerunku eksperta i wzmocnienie marki osobistej. Pracownicy i pracowniczki organizacji pozarządowych, aktywnie działając nad swoją marką osobistą, przyczyniają się również do budowania marki organizacji, co z kolei zwiększa jej rozpoznawalność i wiarygodność.
Warto podkreślić, że personal branding i employer branding idą w parze. Pracownicy, którzy dbają o budowanie własnej marki, jednocześnie wzmacniają wizerunek organizacji, dla której pracują. Konsekwentne budowanie relacji z odbiorcami, transparentność i autentyczność w komunikacji, to kluczowe elementy, które pomagają budować wizerunek organizacji jako wiarygodnej i zaangażowanej społecznie. Pamiętajmy, że marka osobista to nie tylko narzędzie promocji, ale także sposób na przyciąganie nowych talentów, darczyńców i wolontariuszy, co przekłada się na większy potencjał działania organizacji pozarządowych. Budowanie własnej marki to inwestycja, która przynosi korzyści zarówno jednostkom, jak i całej społeczności.
Interesujesz się nowymi technologiami i chcesz w oparciu o nie rozwijać swoją organizację? Odwiedź nasz blog i dołącz do naszego newslettera, by nie przegapić kolejnych przydatnych materiałów. Zapraszamy!
Źródło: sektor 3.0