Marianna Kijanowska z Międzynarodową Nagrodą Literacką im. Zbigniewa Herberta 2022
27 października w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa, 10. uroczysta gala wręczenia Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022. W tym roku odebrała ją Marianna Kijanowska, wybitna ukraińska poetka i tłumaczka. Partnerem Strategicznym Nagrody jest Fundacja PZU.
Międzynarodowa Nagroda Literacka im. Zbigniewa Herberta to wyróżnienie na polu literatury światowej przyznawane za wybitne dokonania artystyczne i intelektualne, nawiązujące do idei, które przyświecały twórczości Zbigniewa Herberta: niezależności, umiłowania wolności, oporu wobec kłamstwa, nierówności i przemocy. Jej laureatami byli dotąd W.S. Merwin, Charles Simic, Ryszard Krynicki, Lars Gustafsson, Breyten Breytenbach, Nuala Ni Dhomhnaill, Agi Miszol, Durs Grünbein oraz Yusef Komunyakaa.
Wręczana od 2013 roku Nagroda im. Zbigniewa Herberta, jedyna tego typu nagroda przyznawana w Polsce o rzeczywiście światowym zasięgu, podkreśla obecność, rolę i znaczenie literatury polskiej − i szerzej: kultury polskiej – na arenie międzynarodowej. Nagroda przyznawana jest przez Jury, w skład którego wchodzą poeci, eseiści, tłumacze i wydawcy z Europy oraz Stanów Zjednoczonych. Tegorocznego Laureata wyłonili: Jurij Andruchowycz (Ukraina), Edward Hirsch (USA), Michael Krüger (Niemcy), Mercedes Monmany (Hiszpania) oraz Tomasz Różycki (Polska).
Międzynarodową Nagrodę Literacką im. Zbigniewa Herberta symbolicznie przekazali uczestniczącej wirtualnie w uroczystości laureatce, Tomasz Różycki – w imieniu jury i Fundacji im. Zbigniewa Herberta i Grażyna Melanowicz – członek Rady Fundacji PZU.
O laureatce
Marianna Kijanowska urodziła się 17 listopada 1973 r. w Żółkwi (w czasach Związku Radzieckiego miejscowość ta nosiła nazwę Nestierow) pod Lwowem. Ukończyła filologię ukraińską na Uniwersytecie im. Iwana Franko we Lwowie, podczas studiów była współzałożycielką kobiecej grupy poetyckiej „MMJUNNA TUHA”. Debiutowała w roku 1997 tomem „Inkarnacja”, od tej pory opublikowała kilkanaście książek poetyckich.
Z języka polskiego tłumaczyła m.in. poezje Bolesława Leśmiana i Juliana Tuwima, a także żyjących poetów młodszych pokoleń, wśród nich Tadeusza Dąbrowskiego, Romana Honeta, Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego i Adama Wiedemanna. Podjęła również pracę nad tłumaczeniem „Dziadów” Mickiewicza. Za działalność przekładową została wyróżniona odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.
W roku 2017 wydała zbiór wierszy „Бабин Яр. Голосами”, który przyniósł jej prestiżową ukraińską Narodową Nagrodę im. Tarasa Szewczenki. Zbiór ten upamiętnia ofiary masowego mordu, dokonanego przez hitlerowców w podkijowskim Babim Jarze podczas II wojny światowej, kiedy to zginęło blisko 34 tys. Żydów, a także spoczywające w Babim Jarze ofiary wcześniejsze – bolszewickich czystek i Wielkiego Głodu. Noszący tytuł „Babi Jar. Na głosy”, polski przekład tego tomu autorstwa Adama Pomorskiego uhonorowany został przyznawaną w Gdańsku nagrodą Europejski Poeta Wolności, którą Marianna Kijanowska otrzymała w czerwcu 2022 roku. Również w tym roku, w Harvard Ukrainian Research Institute, ukazało się dwujęzyczne wydanie „The Voices of Babyn Yar” w angielskim tłumaczeniu Oksany Maksymczuk i Maxa Rosoczinskiego.
Uroczysta gala
Marianna Kijanowska wygłosiła przemówienie, w którym podkreślała, jakie znaczenie ma dla niej Nagroda im. Zbigniewa Herberta: „Ta nagroda, ze względu na wszystkie połączone z nią osoby, a także na okoliczności jej otrzymania – zarówno chwili, gdy trwa wojna w Ukrainie, jak mojego życia w ogóle – ma dla mnie głęboki wymiar metafizyczny. Jestem chyba jedyną spośród laureatów i laureatek tej nagrody, która mogłaby być sąsiadką Zbigniewa Herberta, gdybyśmy tylko spotkali się w czasie: moje mieszkanie we Lwowie znajduje się czterysta metrów od jego domu przy ulicy Łyczakowskiej".
W swoim wystąpieniu laureatka wielokrotnie nawiązywała z wdzięcznością do poezji Zbigniewa Herberta: „Figura Pana Cogito pozwoliła mi zrozumieć, że wolność, a nawet po prostu prawdziwe istnienie człowieka zaczyna się od „myślę”. Herbert pokazał mi wreszcie, jak myśleć o przyszłości w mrocznych, „bezsensownych” i „bezforemnych” czasach, jak myśleć o niej poprzez poezję, która daje jasność, tworzy sensy i formy. (…) Doświadczenie i wywiedziona z niego etyka Herberta – z jego traumą II wojny, powojennej Europy, marzeniem o Polsce „helleńskiej” i realnością Polski czasów PRL-u – wszystko to jest dziś ważne dla Ukrainy. Musi zostać zrozumiane, jako poetka i tłumaczka zrobię co w mojej mocy, by tak się stało”.
Na zakończenie Marianna Kijanowska powiedziała: „… pragnę podziękować mojej Ukrainie. Jej obrońcom i tym wszystkim ludziom w Ukrainie oraz na świecie, bez których wolna Ukraina zginęłaby. Ja sama nie mogłabym istnieć bez Ukrainy, tak jak Herbert nie mógł istnieć bez Polski. Tak jak i on, i ja – nie potrafilibyśmy istnieć bez Lwowa, choćby był on tylko wspomnieniem. Dziękuję miastu Lwów, moim Atenom".
Laudację na cześć laureatki wygłosił Tomasz Różycki, członek Jury Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta: „Ta poezja [Kijanowskiej] potrafi śpiewać na głosy, polifonicznie, potrafi być piosenką uliczną ze Lwowa, psalmodią, kolędą, cerkiewnym chórem, jazzową improwizacją i nuceniem zakochanej. (…) W swojej napisanej kilka lat temu książce „Babi Jar. Na głosy” [Kijanowska] poważyła się na rzecz niemożliwą – spróbowała oddać głos umarłym. W języku ukraińskim powstał monumentalny tren dla ofiar Zagłady: pomordowanych w czasie drugiej wojny światowej przez nazistowskie Niemcy w Babim Jarze mieszkańców Kijowa, tych mówiących na co dzień w jidysz i po hebrajsku, i rosyjskojęzycznych, i mówiących po ukraińsku, po polsku i w języku romani. (…) W rytmicznych, lamentacyjnych strofach Kijanowska opowiada historie życia i zbrodni, historie wyjątkowe, tak jak wyjątkowe jest każde ludzkie istnienie, a równocześnie historie przerażająco uniwersalne, ponieważ głos ofiar jest nie tylko skargą domagających się pamięci o zbrodniach sprzed wielu lat, ale także tych, które popełniane są dziś" – powiedział w swoim wystąpieniu Różycki.
„Pamięć o rodzinnym mieście towarzyszyła Herbertowi do ostatnich dni. Jestem przekonana, że cieszyłby się, iż nagroda jego imienia trafia do poetki, która mieszka właśnie we Lwowie, przy ulicy Łyczakowskiej, przy której także i on mieszkał. Ale oczywiście nie to byłoby najważniejsze.
Herbert uważał Rosję za zagrożenie dla wartości europejskich, dziś całym sercem stałby po stronie heroicznie broniących się Ukraińców. A wreszcie: doceniłby zarówno poetycką wirtuozerię Kijanowskiej, jak przede wszystkim jej etyczny zamysł. Sam chciał, by z poetyckiej wyobraźni uczynić »narzędzie współczucia«, a zatem, jak pisał: »ożywiać zmarłych / dochować przymierza«. Ten postulat spełniła autorka tomu »Babi Jar«” – zaakcentowała Katarzyna Herbert, wdowa po poecie i założycielka Fundacji.
Uroczystość uświetnił występ legendarnej ukraińskiej pieśniarki Oleny Leonenko, która wykonała rytualne pieśni ludowe z różnych regionów Ukrainy. Artystce towarzyszył znany muzyk, Wojciech Lubertowicz na bębnach obręczowych.
Retransmisja zapisu wideo z przebiegu uroczystości wręczenia Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2022 dostępna jest na Facebooku i kanale YouTube Fundacji im. Zbigniewa Herberta.
Więcej informacji o Międzynarodowej Nagrodzie Literackiej im. Zbigniewa Herberta:
Źródło: Fundacja im. Zbigniewa Herberta