Lot na Księżyc... w społecznościach lokalnych
Społeczności lokalne, wspólnoty lokalne, środowisko lokalne, ruch sąsiedzki, angażowanie mieszkańców. Coraz częściej wymienia się te terminy, coraz częściej poruszane są zagadnienia aktywizacji społecznej. Ludzie od dawna poszukują mechanizmów, dzięki którym w sposób trwały będą wprowadzane zmiany społeczne, a w związku z tym zwiększy się jakość życia mieszkańców w danej przestrzeni.
Środowisko lokalne, zdaniem T. Pilcha „to gromada ludzi zamieszkujących ograniczone i względnie izolowane terytorium, posiadających i ceniących wspólną tradycję, wartości i symbole, instytucje usługowe i kulturowe, świadomych jedności i odrębności, gotowych do wspólnotowego działania, żyjących w poczuciu przynależności i wewnętrznego bezpieczeństwa”.
Zatem, liderzy lokalni, animatorzy, pracując ze społecznościami, szukają możliwości i sposobów podnoszenia aktywności, mając na uwadze wykorzystywanie potencjału i niwelowanie zdiagnozowanych problemów, barier. „Sztuka inspirowania (animowania) to stworzenie takiego środowiska, w którym obywatele w możliwie największym stopniu będą mogli zaspokajać swoje potrzeby dzięki podejmowanym osobiście wysiłkom” Chodzi o to aby tworzyć dobry klimat, atmosferę, służącą budowaniu kapitału społecznego, czyli dbanie o wzajemne zaufanie. „W procesie aktywizacji społeczności lokalnych problem kapitału (potencjału) społecznego wydaje się nie do przecenienia, ponieważ pomyślny przebieg tego procesu wymaga pozytywnych kontaktów interpersonalnych i grupowych oraz takiej akomodacji społecznej jednostki w grupie, która będzie w stanie przezwyciężać występujące w niej turbulencje i kryzysowe sytuacje .
Ważny jest tez wzajemny szacunek do zasobów materialnych, naturalnych, które są w środowisku. Szacunek wobec siebie, wobec prezentowanych poglądów. Przyglądając się często dialogom prowadzonym we wspólnotach, zauważyć można, że rzadko są to Rozmowy. Częściej jednak jest to wymiana informacji, sprzeczka, udowadnianie swoich racji. Chcąc przekonywać ludzi do podejmowania współpracy, do angażowania się w sprawy społeczne, lokalne bardzo istotna jest rola efektywnej komunikacji. Nie chodzi tylko o posługiwanie się odpowiednimi zwrotami, korzystanie z parafrazowania czy innych technik. Chodzi o to, aby być autentycznym w tym co prezentujemy i do czego przekonujemy, bardzo uważne słuchanie tego co mówią nam ludzie. Trzeba przy tym dbać o relacje, stosunki międzyludzkie i tworzyć sieć powiązań… łączyć, jednoczyć. Liderzy, animatorzy muszą prezentować taką postawę.
Trzeba bowiem szukać różnych, odpowiednich sposobów motywowania ludzi do podejmowania działania. Ludzie muszą poczuć współodpowiedzialność za swoje Miejsce. Tylko wówczas będą się włączać w przemyślane, intencjonalne działania. Trzeba poszukiwać instrumentów, aby ludzie angażowali się w oddolne, kolektywne inicjatywy. „To właśnie w sile i mobilizacji wspólnot upatrujemy główną szansę na rozwój społeczno-gospodarczy, tworzenie postaw obywatelskiej aktywności i odpowiedzialności za wspólne dobro.” . To co spaja ludzi, to przekonanie co do tych samych celów, wartości, ale także upatrywanie poza korzyściami indywidualnymi, także pożytku wspólnego. Kierunek do którego więc dążą lokalni liderzy, animatorzy to budowanie społeczności lokalnej, która jest zaangażowana, aktywna, grająca dla powiększenia szczęśliwości swoich członków.
Praca nad rozwojem i aktywizacją społeczności lokalnej opiera się na trzech podstawowych założeniach:
1) żaden problem nie jest na tyle poważny, by nic nie dało się z nim zrobić;
2) jednostki, pracując z innymi, mogą w wielkim stopniu poprawić mechanizmy radzenia sobie z problemami i podnieść zdolność dokonywania korzystnych wyborów życiowych;
3) poprzez wspólne działanie, wymagające komunikowania się, współpracy i prowadzenia kampanii, ludzie – zwyczajowo postrzegani jako bezsilni – mogą zostać usłyszani i mogą poprawić jakość swojego życia;
Tymczasem najczęstszym obrazem w społecznościach lokalnych jest marazm, bierność, indyferentyzm. Ludzie nie chcą się włączać w działania. Jest to dla nich nieopłacalne. Nie dostrzegają żadnego interesu żeby poświęcać swój czas na coś co i tak nic nie zmieni. Ludziom brakuje przekonania o wpływie na to co się dzieje wokół.
Jak więc ze stanu obecnego przejść do tego wyczekiwanego?
To właśnie w projekcie „Aktywni liderzy – aktywni obywatele”, współfinansowanym ze środków PO FIO, trwającym od lipca 2010 do grudnia 2011, celem było zwiększenie kompetencji w zakresie skutecznego podejmowania działań obywatelskich. Zależało nam, aby udział w projekcie wyposażył uczestników nie tylko w konkretną wiedzę i umiejętności, ale także w refleksje co do ich roli w społeczności lokalnej. Zależało nam, aby ludzie mogli przyjrzeć się animacji, aby wspólnie poszukiwali metod aktywizowania społeczności. Inicjowania, inspirowania, żeby uświadomili sobie przed jakimi problemami i barierami stoją i jak mogą je pokonać. Projekt swoimi działaniami objął ponad 30 osób. W Wałbrzychu byli to przedstawiciele trzech Rad Wspólnot Samorządowych (Lubiechów; Podgórze, Stary i Nowy Glinik, Nowe Miasto), we Wrocławiu uczestnicy reprezentowali Rady Osiedli, a jednocześnie partnerstwa lokalne skupione wokół tych osiedli. W Jeleniej Górze natomiast została wyłoniona grupa z III sektora, czyli organizacji pozarządowych.
Dla tych trzech edycji: wałbrzyskiej, wrocławskiej i jeleniogórskiej przewidziane zostały takie same działania, dostosowując jednak zakres tematyczny pod konkretne potrzeby grup.
Na początku odbywały się kilkugodzinne spotkania edukacyjne (dla każdej edycji trzy spotkania po 8 godzin), które objęły tematykę związaną: z grupami obywatelskimi, kreatywnym planowaniem działań na rzecz aktywizacji społeczności lokalnej, analizą zasobów i potrzeb, komunikacją i pracą w zespole, metodologią projektową.
Między spotkaniami odbywały się konsultacje indywidualne, podczas których uczestnicy mieli okazję zgłębić wiedze, rozwiać swoje wątpliwości, doprecyzować planowane przedsięwzięcia. Był to bardzo ważny element wspierający lokalnych liderów, podtrzymujący ich motywację.
Natomiast jednym z atrakcyjnych narzędzi skierowanych do uczestników, było wsparcie finansowe. W projekcie zaplanowano pulę środków finansowych przeznaczonych na przeprowadzenie wydarzeń lokalnych. Liderzy mieli możliwość na podstawie zdiagnozowanych potrzeb określić potencjalne działania i je przeprowadzić. Było bardzo twórczo, ciekawie, inspiracyjnie zawsze z nutą radości uczestników. Przez te kilkanaście miesięcy zostało podjętych wiele różnorodnych przedsięwzięć. Zaczęło się od zeszłej bożonarodzeniowej gwiazdki ze wspólnym kolędowaniem mieszkańców i ubieraniem choinki. Była organizowane warsztaty fotograficzne w plenerze dla dzieci i młodzieży z jednej dzielnic zakończone wystawą oraz wycieczki krajoznawcze. We Wrocławiu odbył się wielki festyn rodzinny, oraz został przeprowadzony dzień życzliwości. W Wałbrzychu na jednej z dzielnic powstał ekoogród dla mieszańców – miejsce integracji i aktywizacji. Odbyły się święta podwórek o charakterze ekologicznym oraz tegoroczne, pięknie przygotowane mikołajki. Czasami ważne było też samo zakupienie materiałów do przygotowania tablic informacyjnych, gdyż okazywało się ze jest problem z przepływem informacji lokalnej. Liderzy złapali wiatr w żagle i, to co cenne z naszego punktu widzenia, w trakcie realizacji projektu poza tymi wydarzeniami współfinansowanymi. Odbyło się w społecznościach lokalnych jeszcze szereg innych przedsięwzięć np. innowacyjny dzień sąsiada – wycieczka połączona ze wspólnym piknikiem i oglądaniem filmu, inne święta podwórek. Wzruszające było to, kiedy uczestnicy przychodzili i opowiadali o kolejnych zrealizowanych inicjatywach.
Dla uczestników pomocne w poszukiwaniu inspiracji, podtrzymywaniu motywacji okazały się działania związane z wymianą doświadczeń. W ramach projektu zorganizowano na tegoroczna wiosnę wizytę studyjną oraz regionalną konferencję.
Wizyta studyjna odbyła się w Warszawie, gdzie mieliśmy okazję zapoznać się z funkcjonowaniem tamtejszych rad osiedli i ich sprawdzonymi metodami działania, a także zapoznać się z ruchem sąsiedzkim.. wdrażanym od kilku lat przez stowarzyszenie CAL. Organizowany corocznie Dzień sąsiada znalazł swoje miejsce także w naszych miejscowościach. Z kolei konferencja regionalna przebiegała dość nietypowo. W maju, w uroczej Polanicy Zdrój podczas 2 dni, nasi projektowi liderzy oraz pozostali uczestnicy na co dzień zaangażowani w działania na rzecz społeczności lokalnych, wzięli udział w warsztatach poświęconych tematyce animacji i liderstwa. W grupach poszukiwali także trudności w angażowaniu mieszkańców, po czym wspólnie wskazywali rozwiązania. Konferencja zakończyła się gra terenową, edukacyjną.
Liderzy, animatorzy cały czas poszukują nowych pomysłów, Szukają właściwych narzędzi, metod dla efektywniejszego angażowania mieszkańców. Cały czas chcą pogłębiać w tym zakresie wiedzę i kompetencje. Docierają do nas głosy, że ważne dla nich było to, że mogli kilkanaście miesięcy temu spotkać się.. i zacząć się wzajemnie wspierać w tej nie zawsze łatwej drodze. Nie ma złotych środków w aktywizacji społecznej, każda społeczność jest inna. Trzeba jednak zawsze starać się o świeżość spojrzenia, determinację i dystans.
Z mojej osobistej perspektywy najcenniejszy jest fakt, że mimo zakończenia projektu nie rozstajemy się z naszymi uczestnikami. Że przed nami jeszcze dalsza, miejmy nadzieję owocna współpraca. Ktoś powiedział… mierz wysoko.. nawet jak nie wylądujesz na księżycu, znajdziesz się wśród gwiazd.. Myślę, że nasi liderzy zmotywowani, pełni zapału, chęci i wizji, a przede wszystkim doświadczeń już dosięgnęli swoich gwiazd.