Logo nie jest już kluczem do sukcesu – o relacjach NGO z biznesem
Cele i priorytety, jakimi biznes kieruje się wchodząc w relacje z sektorem pozarządowym, uległy zmianie. Dlatego strategie organizacji, które jeszcze 10-15 lat temu były efektywne, dziś już nie działają. Jaki jest więc przepis na dobrą współpracę między organizacjami a biznesem?
Stały się one punktem wyjścia do debaty na temat wyzwań i szans związanych z budowaniem relacji między organizacjami z biznesem, w której udział wzięli: Tadeusz Janiewicz z Forum Odpowiedzialnego Biznesu, Magdalena Pękacka, dyrektorka Forum Darczyńców oraz Bogna Świątkowska, prezeska Fundacji Bęc Zmiana.
Firmy chcą widzieć zmianę społeczną
Magdalena Pękacka zaczęła dyskusję do zarysowania zmian, jakie zachodzą w ostatnim czasie w podejściu biznesu do działań społecznych. To, co w relacjach między organizacjami a biznesem jeszcze kilka lat temu było standardem, dziś już często nie wystarcza. Coraz trudniej, na przykład, namówić firmy do współpracy przy organizacji wydarzeń. Kiedyś dofinansowanie przez biznes tzw. eventów, w ramach których firma oczekiwała ekspozycji swojego logo, było standardem (choć sytuacje takie nazwać raczej należy sponsoringiem, a nie współpracą). Obecnie dużo większy nacisk przedstawiciele firm kładą na efekty społeczne przedsięwzięć, przy których współpracują.
Firmy mają dużo większą świadomość problemów społecznych i chcą na nie oddziaływać. Dlatego oczekują, że działania, które będą przez nich wspierane, przyniosą konkretne efekty. Zależy im, żeby przełożyły się one na realną zmianę społeczną. Powoduje to coraz większe zainteresowanie różnymi metodami mierzenia efektów i wpływu działań społecznych. Takie podejście jest najbardziej charakterystyczny dla międzynarodowych korporacji, ponieważ jest spójne ze sposobem myślenia o społecznej odpowiedzialności biznesu obecnym na Zachodzie, ale rozpowszechnia się też w Polsce.
Biznes nastawia się na relacje
W konsekwencji myślenia o zmianie społecznej w podejściu firm pojawia się gotowość, a nawet potrzeba, wchodzenia z partnerami społecznymi w trwałe relacje. Jeśli bowiem działania wspierane przez biznes mają mieć realny wpływ społeczny, to ich oddziaływanie musi być procesem długofalowym. Z kolei nawiązanie trwałej relacji między przedsiębiorstwem a organizacją nie jest możliwe bez dobrego wzajemnego zrozumienia.
Z tego powodu szalenie ważne jest, aby wchodząc we współpracę z biznesem porządnie się do niej przygotować. Z jednej strony zebrać jak najwięcej informacji o firmie, z którą planujemy kooperować, z drugiej strony umieć o własnym pomyśle i działalności opowiedzieć w sposób w sposób zrozumiały i przekonujący. Ta zasada – obecna na liście stworzonej przez studentów ISNS UW – ma, zdaniem Pękackiej, kluczowe znaczenie.
Język korzyści
W budowaniu współpracy z biznesem (choć nie tylko) warto używać języka korzyści. Żeby umieć się nim posługiwać, warto znać katalog potencjalnych korzyści, jakie ze współpracy między organizacjami a biznesem płyną dla obu stron – podkreślał Tadeusz Janiewicz. Zaznaczył, że biznes myśli także o zyskach niematerialnych.
Mówiła o tym także Magdalena Pękacka, zaznaczając, że firmy coraz częściej dążą do łączenia różnego rodzaju zasobów przy okazji współpracy z organizacjami – wsparciu finansowemu towarzyszy zaangażowanie pracowników (wolontariat pracowniczy) i partnerów biznesowych firmy. W konsekwencji korzyści dla firmy mogą także dotyczyć różnych poziomów jej funkcjonowania: działań z obszaru HR, budowania wizerunku, realizacji strategii CSR itp.
Bycie partnerem, a nie ubogim kuzynem
Bogna Świątkowska podkreślała w dyskusji, że sytuacja organizacji kulturalnych jest w kontekście budowania relacji z biznesem szczególnie trudna. Organizacjom charytatywnym, zajmującym się ochroną zdrowia czy edukacją łatwiej jest przedstawić korzyści wynikające ze współpracy w języku zrozumiałym dla biznesu. Organizacje kulturalne, szczególnie zajmujące się sztuką współczesną czy kulturą alternatywną, mają dużo trudniej. Jednak ani organizacje zajmujące się kulturą, ani żadne inne nie powinny zapominać, że nie tylko biznes potrzebuje pieniędzy. Stowarzyszenia i fundacje potrzebują finansowania swoich działań, szczególnie jeśli zatrudniają pracowników, współpracują z ekspertami.
Głos ten wsparła Magdalena Pękacka, mówiąc o roli edukacyjnej, jaką mają do spełnienia organizacje, podkreślając, że ponoszą różnego rodzaju koszty. Panujący stereotyp na temat tego, że stowarzyszenia i fundacje mogą działać bez pieniędzy, częściowo jest winą sektora. Organizacje zapędziły się w kozi róg, ukrywając koszty swojej pracy, zaniżając je lub pracując bez pieniędzy.
Dbałość o zasady i przejrzystość
Wśród zasad, które sformułowali studenci ISNS UW wato też podkreślić tę mówiącą o dbaniu o reguły współpracy. Partnerstwo w relacjach z biznesem powinno się przejawiać wspólnym ustaleniem zasad, na które przystaną obie strony i których będą się trzymać.
Przykładem na to, że nie dla wszystkich jest to zawsze oczywiste jest anegdota przytoczona w trakcie debaty. Na spotkaniu wieńczącym wspólne przedsięwzięcie organizacji pozarządowej i przedsiębiorstw, przedstawiciel firmy mówi o swoim rozczarowaniu współpracą. Strona pozarządowa była zaskoczona, jako że oceniała ją pozytywnie. Okazało się, że zarzutem było to, że organizacja nie zrobiła nic ponad zobowiązania wynikające z umowy, którą podpisała z firmą… Czy ktoś miałby do firmy pretensje, że nie przekazała większej darowizny niż wynika z umowy?
Wśród zasad, które powinny być przez obie strony przestrzegane kluczowa, jest przejrzystość. Jawność reguł i korzyści płynących ze współpracy z biznesem uchroni organizacje przed podejrzeniami, iż zaprzedają się swojej misji.
Jedno „ale” na zakończenie
Przesłanie debaty było jednoznaczne: w trudnych dla sektora czasach budowanie współpracy z biznesem jest ważnym kierunkiem rozwoju. Dzięki międzysektorowym relacjom zyskują obie strony. Organizacje mogą liczyć na wsparcie finansowe, ale też wiele się od biznesu nauczyć. Zresztą i firmy uczą się od organizacji. Jednak – co podkreśliła na koniec Magdalena Pękacka – przychody od prywatnych przedsiębiorstw stanowią na świecie od 3%-7% budżetu sektora (w Polsce ok 4%). Więc choć ciągle jest sporo w tym obszarze do zrobienia, to nie ma co liczyć, że biznes będzie głównym sponsorem organizacji w Polsce.
„Osiem zasad…”:
I. ZADBAJ O MERITUM, czyli jak wpaść na pomysł, który inni będą chcieli wesprzeć
II. ZADBAJ O ODPOWIEDNIE PODEJŚCIE, czyli na co się nastawić
III. Partner, sponsor czy mecenas – zastanów się, kogo szukasz
IV. ZADBAJ O ROZEZNANIE, czyli jak szukać potencjalnych partnerów
IV. ZADBAJ O DOBRE PRZYGOTOWANIE, czyli jak zwiększyć swoje szanse
VI. ZADBAJ O ZABEZPIECZENIE, czyli jakie ustalić zasady
VII. ZADBAJ O DOBRE ZAKOŃCZENIE, czyli jak dobrze rozpocząć
VIII. PRZEDSTAW SIĘ FIRMOM, czyli o co dbać nie tylko w przypadkach współpracy
„Osiem zasad prowadzących do dobrej współpracy organizacji pozarządowej ze strefy kultury z biznesem” powstało na podstawie studiów przypadków oraz analizy danych zastanych przeprowadzonych przez studentów Małgorzatę Kamińską, Laurę Raczyńską, Marcina Sędłaka, Paulinę Skorupińską z ISNS UW.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: inf. własna [ngo.pl]