W miniony poniedziałek (8 maja2006) w pasażu Schillera w Łodzi odbyły się obchody Światowego Dnia Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Atrakcji było wiele. Skłaniały one ludzi do oddawania krwi, ale również rozszerzały wiedzę o działalności PCK.
8 maja to dzień narodzin twórcy czerwonego
krzyża - Henriego Dunanta. Z tej okazji na całym świecie obchodzony
jest Dzień Czerwonego Krzyża. Łodzianie dołączyli do obchodów
podczas akcji zorganizowanej przez PCK w pasażu Schillera. Mieliśmy
możliwość sprawdzenia swojej wiedzy na temat pierwszej pomocy -
wolontariusze demonstrowali na manekinach masaż serca, sztuczne
oddychanie itp. Na specjalnym ekranie wyświetlane były filmy
dotyczące prawa, pomocy i zachowania w określonych niebezpiecznych
dla życia sytuacjach. Od godziny 10 do 15 w znanym łodzianom
ambulansie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa
można było oddać krew. Podczas imprezy pracownicy PCK mierzyli
także wszystkim chętnym ciśnienie. Wielu ludzi, w szczególności
osoby starsze, zachwalało tę akcję.
Przez cały dzień Piotrkowską przechodzili
wolontariusze zachęcając przechodniów do pomocy innym. Dekorowali
ich kotylionami na znak poparcia dla organizacji i częstowali
cukierkami.
Zapytana przeze mnie 23-letnia studentka UŁ
bardzo poparła takie akcje: "One pomagają nam, byśmy umieli pomagać
swoim bliskim i innym, którzy takiej pomocy mogą potrzebować.
Oddając cząstkę siebie można zdziałać cuda".
Źródło: inf. własna lodzkie.ngo.pl